Od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem A600 z rozszerzeniem 1 MB i dyskiem 3,5 cala na taśmie przelotce 2,5 -> 3,5 , dysk leży obok amigi. Sprawdziłem maszynę i soft jaki na dołączonym dysku znalazłem. Wszystko wyglądało dobrze, pora więc nastała by 600 podzieliła się danymi ze swoją siostrą 1200.
Tu zaczęły się schody, 1200 po odpięciu CD i założeniu kolejnego dysku jako slave nie chciała wystartować.
Po chwili główkowania odczepiłem kartę 030, poprawa była taka że mój dysk startował ale hdtoolbox nie widział kolejnego.
Jak przez mgłę przypomniałem sobie iż w dawnych czasach, gdy były problemy z dyskami, robiło się cięcie czerwonego przewodu sygnałowego na taśmie między złączem 2,5 cala a pierwszym gniazdem taśmy.
Delikatnie zrobiłem to samo, odpalam maszynę, hdtoolbox i JEST widoczny dysk od 600, jednak by na pulpicie pokazały się ikony, zdjąłem mu zaznaczenie boot i zapisałem, po czym przy wyjściu z programu ikony partycji pojawiły się obok tych z mojego dysku.
Tu zaczęły się schody, 1200 po odpięciu CD i założeniu kolejnego dysku jako slave nie chciała wystartować.
Po chwili główkowania odczepiłem kartę 030, poprawa była taka że mój dysk startował ale hdtoolbox nie widział kolejnego.
Jak przez mgłę przypomniałem sobie iż w dawnych czasach, gdy były problemy z dyskami, robiło się cięcie czerwonego przewodu sygnałowego na taśmie między złączem 2,5 cala a pierwszym gniazdem taśmy.
Delikatnie zrobiłem to samo, odpalam maszynę, hdtoolbox i JEST widoczny dysk od 600, jednak by na pulpicie pokazały się ikony, zdjąłem mu zaznaczenie boot i zapisałem, po czym przy wyjściu z programu ikony partycji pojawiły się obok tych z mojego dysku.
