Ogólnie są świetne, ale po niedługim czasie granie praktycznie wystarczy przechylić Joystick i mikrostyk "pyknie".
Dam przykład na grze Atari - River Raid.
Gdy lecę w prawo, chciałbym przestać lecieć - coś pokroju puszczenia joysticka, a on nie odbija mi na tyle, żeby samolot przestał "ściągać na prawo" - ba, wystarczy bardzo delikatny ruch/przechylenie joysticka, żeby samolot zboczył z kursu - tak nie powinno być.
Zna więc ktoś trik, jak mogę "utwardzić" joystick w środku, aby stawiał większy opór?
Na swoim starym joysticku nie mam tego problemu.