Niby klon Chrome, ale opcji konfiguracji ma jeszcze mniej niż Chrome (SIC!). Poza tym tak jak Chrome jest chyba najszybszą przeglądarką, tak nowa Chromowana Opera jest koszmarnie wolna - strony co prawda ładują się równie szybko, ale to jak działają to już zupełnie inna historia. Poza tym mimo zmiany silnika jakimś cudem pozostawili główny ficzer starych wersji Opery - niektóre strony źle się wyświetlają

Do tego chyba ciągle jest w stanie beta, bo co jakiś czas lubi się wysypać.
Nową Operę należy olać ciepłym moczem i nie zawracać sobie nią głowy.