Aliens: Colonial Marines
Esial jak coś to pisz do mnie na GG 2988940 to pogramy razem.
Re: Aliens: Colonial Marines
Ja chętnie zagram. Jak ściągnę 

Re: Aliens: Colonial Marines
Chociaż zbiera o wiele za niskie oceny na necie (3/10, gorzej nawet niż Duke Nukem Forever
) to jednak recenzenci mają rację w wielu kwestiach, gra jest średniackim-przeciętniakiem, typową konsolową szczelanką z wykastrowaną oprawą, jak dla mnie 5/10. Można sobie dodać +1 jeśli jest się fanem tego uniwersum, i kolejne +1 za rajcowny tryb coop.
Fajnie się gra, trudno się nudzić, ale nie ciągnie mnie do ponownego zaliczenia poziomów które już skończyłem.

Fajnie się gra, trudno się nudzić, ale nie ciągnie mnie do ponownego zaliczenia poziomów które już skończyłem.
Re: Aliens: Colonial Marines
W pewnym momencie, pod koniec gry, znajdziemy nawet kulkę łudząco przypominającą Amigowego bong-balla 



Re: Aliens: Colonial Marines
Widziałem w sklepie, zaskoczyła mnie stosunkowo niska cena (24.99) więć wydało mi się to podejrzane. Obejrzałem recenzję (jak i poczytałem) i wynika, że mamy do czynienia z bublem!
Tyle czekania i taki chu...zagram i tak bo uniwersum Aliena uwielbiam, ale miało być ultimate badassowo, a wyszło przeciętnie.
Tyle czekania i taki chu...zagram i tak bo uniwersum Aliena uwielbiam, ale miało być ultimate badassowo, a wyszło przeciętnie.
Re: Aliens: Colonial Marines
W grze wyłączenie muzyki poprawia znacznie klimat
Trochę dziwne. Jak zacząłem grac to słuchając muzyki miałem nieodparte wrażenie, ze giercuje w Call of duty 1. Nie będę się znęcał nad grą. Ale mam wrażenie jakby ktoś wyciągnął ją z zakamarków bądź czeluści po wielu latach i dopiero teraz wydał. Jedzie od niej starością i to na kilometr. Autorzy chcieli żeby gra wyszła im oldskulowa tylko, że trochę z tym przesadzili. Czasami muzyka sama się wyłącza.
-- 16 Lut 2013, 00:53 --
Na forach warezowych jest już do ściągnięcia Crysis 3 wersja Origin bez cracka. W CD-Action czytałem, że fabuła nie jest mocną stroną tej gry, ale w FPS-ach raczej trudno o dobrą fabułę chociaż są od tego wyjątki (Stalker, Half Life).
-- 16 Lut 2013, 01:55 --
Deszcz nierówno padający.
-- 16 Lut 2013, 02:08 --
Okropny cień:

-- 16 Lut 2013, 00:53 --
Na forach warezowych jest już do ściągnięcia Crysis 3 wersja Origin bez cracka. W CD-Action czytałem, że fabuła nie jest mocną stroną tej gry, ale w FPS-ach raczej trudno o dobrą fabułę chociaż są od tego wyjątki (Stalker, Half Life).
-- 16 Lut 2013, 01:55 --
Deszcz nierówno padający.
-- 16 Lut 2013, 02:08 --
Okropny cień:
Re: Aliens: Colonial Marines
Tylko u mnie, promocja, zbawienne patche na wszystko:
1. Patch na grafikę: http://www.gram.pl/news/2013/02/15/popraw-grafike-w-aliens-colonial-marines-fanowskie-mody-gotowe-do-pobrania.shtml
2. Patch na grywalność/fabułę: zagraj ze znajomym w coopie i niuchajcie za dog-tagami czy audio-logami w każdym kącie.
3. Patch na muzykę: uruchom foobara w tle i zapuść ulubione disco-polo czy inny OST z filmu Aliens.
1. Patch na grafikę: http://www.gram.pl/news/2013/02/15/popraw-grafike-w-aliens-colonial-marines-fanowskie-mody-gotowe-do-pobrania.shtml
2. Patch na grywalność/fabułę: zagraj ze znajomym w coopie i niuchajcie za dog-tagami czy audio-logami w każdym kącie.
3. Patch na muzykę: uruchom foobara w tle i zapuść ulubione disco-polo czy inny OST z filmu Aliens.
Re: Aliens: Colonial Marines
O patchu graficznym już słyszałem, trzeba będzie go wypróbować, ciekawe o ile spadną mi klatki ?
Re: Aliens: Colonial Marines
Gra pobrana. 2 h czekania. Zaczynam zabawę patcha pobrałem, zobaczymy co będzie.
Re: Aliens: Colonial Marines
Co za chu...owa gra! To chyba jakiś żart...Pograłem 20 minut, pierwsze sceny daremne, pierwsze spotkanie z obcymi; żenada, dialogi lipne, grafika na poziomie gier z 2005 roku, rozwałka obcych? Wygląda niczym strzelanie do kaczek...
Fuck this game!
Fuck this game!
Re: Aliens: Colonial Marines
Demo lepsze niż pełna gra 
Re: Aliens: Colonial Marines
Pograłem z 10 minut...dawałem jej szansę bo lubię obcego... Później usunąłem. Niestety.
Re: Aliens: Colonial Marines
Boże jaka ta gra jest brzydka, drętwa, nudna, sztampowa, ohydna, przereklamowana, niestraszna i co najgorsze kompromituje uniwersum, które stworzył Ridley Scott.
Re: Aliens: Colonial Marines
xittam wrote:Boże jaka ta gra jest brzydka, drętwa, nudna, sztampowa, ohydna, przereklamowana, niestraszna i co najgorsze kompromituje uniwersum, które stworzył Ridley Scott.
Ridley Scott też dołożył do tego swoją cegiełkę mimo, że stworzył tą serie tworząc Prometheusa.

Re: Aliens: Colonial Marines
Akurat prometeusz się mnie podobał, choćby z tego wzgledu że jest to prequel i kilka niejasnych spraw się wyjaśnia np. skąd się wziął wielki martwy kosmita 
Oczy wiście ta adaptacja pod względem klimatu daleka jest od swego genialnego dziadka jakim jest "Obcy: Ósmy pasażer Nostromo".
COLONIAL MARINES:
Najgorsze jest to, że za to szambo (colonial marines) odpowiedzialny jest Gearbox Software, który przecież ma gigantyczne doświadczenie - i olbrzymi potencjał - w tworzeniu miodnych/epickich/bardzo emocjonalnych gier. Na ich korzyść - w tym nieszczęściu - przemawia fakt, że SEGA naciskała na datę premiery i co się stało dalej już wszyscy wiedzą.
Są plusy:
- na grafikę nie narzekam, bo ładna,
- AI przeciwników dramatycznie głupie (minus), ale za to AI kumpli z drużyny znośne - wypuszczałem ich do przodu i pięknie czyścili teren sami, bo zginąć nie mogą
- dzwięk, bardzo mi przypadł do gustu, szczególnie odgłos strzelającego karabinu/smartguna taki jak w filmie
- figurka Loadera z kolekcjonerki
))

Oczy wiście ta adaptacja pod względem klimatu daleka jest od swego genialnego dziadka jakim jest "Obcy: Ósmy pasażer Nostromo".
COLONIAL MARINES:
Najgorsze jest to, że za to szambo (colonial marines) odpowiedzialny jest Gearbox Software, który przecież ma gigantyczne doświadczenie - i olbrzymi potencjał - w tworzeniu miodnych/epickich/bardzo emocjonalnych gier. Na ich korzyść - w tym nieszczęściu - przemawia fakt, że SEGA naciskała na datę premiery i co się stało dalej już wszyscy wiedzą.
Są plusy:
- na grafikę nie narzekam, bo ładna,
- AI przeciwników dramatycznie głupie (minus), ale za to AI kumpli z drużyny znośne - wypuszczałem ich do przodu i pięknie czyścili teren sami, bo zginąć nie mogą

- dzwięk, bardzo mi przypadł do gustu, szczególnie odgłos strzelającego karabinu/smartguna taki jak w filmie
- figurka Loadera z kolekcjonerki

Re: Aliens: Colonial Marines
Prometeusz rządzi!
Co do gry to jeszcze raz muszę ją zbiczować gdyż dziś próbowałem się zmusić i pograłem całe 20 minut (ponoć dalej w grze znajdujemy kogoś z poprzedniej drużyny; dam sobie głowę uciąć, że to Crowe albo Wierzbowski co w ogóle nie ma sensu). Niestety poległem, bo gra jest naprawdę niegrywalna; wygląda jak tania budżetówka jakie powstają w polsce.
Wracam do Dead Space 3
Co do gry to jeszcze raz muszę ją zbiczować gdyż dziś próbowałem się zmusić i pograłem całe 20 minut (ponoć dalej w grze znajdujemy kogoś z poprzedniej drużyny; dam sobie głowę uciąć, że to Crowe albo Wierzbowski co w ogóle nie ma sensu). Niestety poległem, bo gra jest naprawdę niegrywalna; wygląda jak tania budżetówka jakie powstają w polsce.
Wracam do Dead Space 3

Re: Aliens: Colonial Marines
bebokus wrote:Wracam do Dead Space 3
Kolejna spieprzona gra



- spieprzyli klimat survival-horrora (oraz głównego bohatera, który z przypadku, ale musiał się nim stać) jakim był DS i DS2 - DS3 nie musiał powstawać, wszystko się wyjaśniło i podejrzewam, że tak jak w przypadku ME3 robiony na siłę.
- DS3 jako ładna szczelafka z elementami logicznymi mozie być i na pewno się wybija ponad przeciętność. Jeśli się nie zwraca uwagi na fabułę (jest w/g mnie tak bzdurna i infantylna, że aż strach) jest grywalna.
Re: Aliens: Colonial Marines
Różnica jest kolosalna pomiędzy Dead Space 3 a Aliens: Colonial Retards. Ta pierwsza gra nawet wciąga i ma klimat i widać zainwestowane pieniądze, ta druga to niskobudżetowy shooter.