Bez przesady, to nie reguła. Kilkadziesiąt gier z ostatnich lat przechodziłem na "pierwszym releasie" i nie było większych problemów.
To tutaj może drugi znany mi przypadek w historii gier z takimi cyrkami, pierwszym był Pool of Radiance (2001) który w skrajnych przypadkach formatował HD, zdaje się po odinstalowaniu gry, więc niejako w ramach zemsty.
Pierwszy patch to naprawiał.
EDIT: No dobra, trzeci. Pierwszym był Kajko i Kokosz dla Amigi który był nie do przejścia z uwagi na błąd z rękawicą siły, ale to czasy kiedy nie było oryginalnych programów a tym bardziej czegoś takiego jak patch.
Na pewno winne jest jedno: multiplatformowość. Twórcom jest trudno pracować nad kilkoma wersjami jednocześnie, a po ilości problemów na jednej z platform widać którą od początku mieli w głębokim poważaniu.

Z Batmanem już są problemy od ponad miesiąca, ludzi się wkurzają że kupili i nie mogą sobie zagrać a tu właśnie wyszedł 50% tańszy na Steamie...