A wracając do tematu Slendera, to geneza jego powstania też nie jest zbyt ambitna, ot w 2009 jakiś gość na
pewnym forum wymyślił żeby obrabiać zdjęcia w fotoszopie żeby wyglądały na "paranormalne".
Potem ktoś tam wrzucił jakieś przerobione zdjęcie na którym było widać jakąś postać w garniturku w bliskiej odległości jakichś niczego nie podejrzewających dzieciaków i wymyślił że ten "patykowaty" (ang. Slender) pan z długimi ręcami czeka w lesie na niedobre dzieci i je porywa.
Tak się narodziła creepy-pasta.
Jedna ze słabszych, dodałbym - gdyby mi było wolno wyrazić swoją opinię, zdecydowanie wolę te mniej graficzne a bardziej tekstowe.
Chociaż, jeszcze zanim stała się memem to dawała rade, potem już ludzie doili Slendera jak krowę, aż wreszcie pojawiła się gra która przesadziła i zepsuła całą bajkę.
Ale powtarzam to tylko moja opinia.
Co do samej gry natomiast, to autor jechał ładnie po hajpie na tego typu horrory które pojawiły się wcześniej pod nazwą SCP - Containment Breach, i też były prymitywnymi efpeesikami w których się albo chodziło ciemnym korytarzem, albo po jakimś laboratorium i nie można było się ruszyć kiedy patrzy na nas jakiś stworek.
Ot giereczki dające pare minut zabawy ale szybko się nudzące, zdecydowanie lepsze były opowiadania na których bazowały bo działała nasza wyobraźnia.