Buce esiale już piraciły miesiąc temu jak grze się wyciekło do sieci za sprawą hacknięcia platformy UbiSoft, ale oficjalna przemiera była 1 maja.
Blood Dragon to samodzielny "dodatek" dekady, takiego dobrego efpeesa dawno nie było, klimat lat 80tych wylewa się hektolitrami.
Szkoda że wszystko trwa dość krótko, sama fabuła to jakieś 3h gry a zaliczenie wszystkich znajdziek na wyspie to podobno dodatkowe 2h, no ale ja ten twór potraktowałem jako dobry kiczowaty film akcji z lat 80tych i bawiłem się przednio.
Do tego jeszcze prze-zajdwabiście-świetny nostalgiczny elektroniczny soundtrack wzorowany na melodiach, rytmach, instrumentach i dźwiękach z tamtej epoki i jesteśmy w domu.
Zapomnijcie o krapowatym Far Cry 3, zagrajcie lepiej w Far Cry 3 Blood Dragon!
Muzak:
Blood Dragon to samodzielny "dodatek" dekady, takiego dobrego efpeesa dawno nie było, klimat lat 80tych wylewa się hektolitrami.
Szkoda że wszystko trwa dość krótko, sama fabuła to jakieś 3h gry a zaliczenie wszystkich znajdziek na wyspie to podobno dodatkowe 2h, no ale ja ten twór potraktowałem jako dobry kiczowaty film akcji z lat 80tych i bawiłem się przednio.
Do tego jeszcze prze-zajdwabiście-świetny nostalgiczny elektroniczny soundtrack wzorowany na melodiach, rytmach, instrumentach i dźwiękach z tamtej epoki i jesteśmy w domu.
Zapomnijcie o krapowatym Far Cry 3, zagrajcie lepiej w Far Cry 3 Blood Dragon!

Muzak: