Właśnie się dziwię, że nic o RE4 nie wspominasz, który był bardzo spoko (Krauzer).
W pierwszą trylogię nie grałem tak aby skończyć więc się wiele nie wypowiem, ale mało lubię sztywne sterowanie no i jak mi się zombiaki respawnują (RE1) w kółko a amunicji jak na lekarstwo. Ogólnie damage przeciwników mi się nie podobał, bo ciężko cholerstwo ukartupić z takim sztywnym sterowaniem :/
RE5 oryginalny, ale jakoś odbiegający klimatem od residentów, aczkolwiek spoko się w niego grało (to co że jak w strzelankę ja lubić strzelanki

).
RE6 nawet kupiłem ;o bo myślałem, że sobie na online popykam wiecie aciawmenty i te sprawy

Wyszło tak, że nie pykam bo nie ma z kim

Myślałem, żę od razu kupię Revelations jak tylko wyjdzie, ale po zetknięciu z wersją demo stwierdziłem, że byłyby to najgorzej wydane pieniądze ever!!! Nie wiem co ludzie w tym widzą, że niby powrót do korzeni serii? You must be joking! Mały ten stateczek, fabuła kiepawa no i to co boli najbardziej: hit area na przeciwnikach no po prostu jakaś żenada totalna względem wszystkich części serii :/ No i jeszcze jakieś gluty zmutowane zamiast normalnych zombiaków, a fabularnie przecież ten cały stateczek miał chyba na wybrzeża Afryki trafić i złączyć się z RE5 ale cosik tego nie widzę ;o
Jeszcze po drodze niedawno był residencik z Raccoon City i tym oddziałem specjalnym Umbrelli. Powiem tak, żeby nie masa bugów to gierka mogłaby być niezła (jak na strzelankę). Zupełnie inny feeling się ma grając w to, jakby nie był to resident. No ale cóż jakaś odmiana może być, żeby tylko nie ten znikający dźwięk pocisków i inne problemy związane z gameplayem.
Code Veronica - grałem na emu Drimka niedużo bo trudny cholernie i kiepsko działał w tych czasach jak odpalałem

Nie wiem jak go ukończyłeś skoro podobno tej gry przez jakiegoś buga nie da się ukończyć

ale może o czymś nie wiem

Ogólnie ciekawi mnie co naknocą w RE7 i czy poprawią Revelations z numerkiem 2, ale ogólnie rzecz biorąc ta franczyza powinna się już dawno temu skończyć a nie to ciągną jak modę na sukces.