The Company Community Forum

Wiem, pewnie nie ten dział ale to tylko chwilowo.

Macie tu solucję do ww gry.

Napisałem ją w 1994 (lub wcześniej) roku.

SHADOW OF THE BEAST
Po rozpoczęciu gry idź w lewo, aż zobaczysz wejście do drzewa. Gdy będziesz w środku idź w prawi i zejdż przy pierwszej napotkanej drabince. idź w lewo i znowu na dół. Potem w prawo i na dół. Potem zejdż na dół i idź w prawo i na dół. Zejdż w dwóch prawych drabinach. Potem zejdż po lewej drabinie i idź w lewo aż do złotego klucza. Teraz wracaj aż ujrzysz drabiny. idź cały czas w górę. Gdy zobaczysz 3 drabiny, pójdż w lewo i zejdż po drabinie. idź cały czas w lewo, aż zobaczysz potwora ziejącego ogniem i trzymającego niebieską kulę. Cały czas wal w kulę aż zniknie. Od tej chwili możesz strzelać (ale oszczędzaj amunicję). Potem idź cały czas w prawo aż zobaczysz drabinę. idź dalej, to Cię przeteleportuje. Potem idź w górę i w prawo. Ujrzysz zbliżającego się do Ciebie potwora. Musisz go szybko załatwić strzelając do niego bo jeśli na Ciebie "najedzie" to zginiesz!!. Cały czas strzelaj do niego aż zniknie. idź cały czas w prawo i do góry przy pierwszej napotkanej drabinie. idź w lewo przełączyć dżwignię. Potem w prawo i na górę. idź znów w lewo po złoty klucz. Potem wracaj, zejdż po dwóch drabinach i w prawo. I znów na górę, w prawo i na dół. idź w lewo a potem na dół i w prawo. Potem cały czas w dół, w lewo i znów na dół. Później idź w prawo i na dół a potem w lewo i na górę po POWER PUNCH - dzięki temu będziesz mógł pokonać przeciwnika, do którego właśnie się wybierasz. Wracaj na dół i idź cały czas w prawo, aż zobaczysz czerwonego smoka (czy ch*j wie co to jest). Zabij to coś i idź do studni na górę. Jesteś w lesie. idź cały czas w prawo, aż zobaczysz zame. Pójdż troszkę dalej po ogień i wchodż do zamku. idź w lewo i na górę. Potem cały czas w prawo na dół i na górę. Potem w lewo i na górę. idź w prawo po klucz francuski. Później idź cały czas w lewo i o jeden korytarz w dół. idź w prawo na dół i w lewo i cały czas w dół. Potem idź w lewo po strzelbę i w prawo. Użyj klucza francuskiego na polu elektrycznym, by je wyłączyć. idź w górę, na dół, potem w górę i w prawo na dół. Potem w lewo na dół i w prawo. Zabij potwora (strzelając). idź do drzwi. Teraz leć cały czas w prawo aż do potwora. Zabij go i leć dalej. Teraz jesteś na cmentarzu. idź cały czas w prawo, potem zabij potwora. END


Zaznaczam że wtedy grałem na nieśmiertelności (teraz też bo nie znam nikogo kto by grał "uczciwie", wg mnie gry bez nieśmiertelności przejść się nie da - podobnie jak z drugą częścią).

pozdrawiam wszystkich!!

http://www.ppa.pl/artykul-Shadow.of.the ... 3_263.html

...i w ramach promocji:
http://www.ppa.pl/artykul-Shadow.of.the ... 3_264.html
http://www.ppa.pl/artykul-Shadow.of.the ... 3_265.html

Ja grałem z save statem, w drugiej części robiłem je średnio co 10 sekund, paranoja jakaś.

Onasis wrote:wg mnie gry bez nieśmiertelności przejść się nie da - podobnie jak z drugą częścią)

Głupoty gadasz, niema gry nie doprzejscia

SHADOW OF THE BEAST ogólnie była dośc intrygującą grą i trudną ale da sie przejść

Taaa tylko najbardziej wkurzaja dlugie loadingi po zdechnieciu wiec frustracja gwarantowana bez trainera na niesmiertelnosc

No pewnie ktoś to skończył, ale w 2 nawet najmniejszy błąd to zaczynanie gry od nowa, na youtube jest filmik gdzie gość gra w dwójkę i co chwilę jest koment typu "jeśli tego nie wykonasz, gra staje się niemożliwa".

Zresztą co to za zabawa jak człowiek wkur... się co chwilę, a ja tak miałem obcując z 1 i 2.

Ja skończyłem wszystkie Shadow of the Beast. Jestem wielkim fanem tej serii gier i kiedyś opisałem ją na łamach nieistniejącego już retro portalu. W latach 90 też na Amidze przechodziłem Shadow of The Beast, jednak korzystałem wtedy z drukowanych pomocy:

Każdą dało się przejść ale jeden zgon i wszystko od nowa. 1 i 2 część nie pracowały na A1200 poprawnie więc można było zagrać w nie dopiero dzięki WHDLoad (jak dla mnie już za późno). 3 skończyłem bez cheat'ów, z dyskietek.

Ciekaw jestem ile czasu zajęło przejście całej gry, to jeden z tych tytułów, których bym nie zabrał na bezludną wyspę

bebokus wrote:Ciekaw jestem ile czasu zajęło przejście całej gry

Ja większość zręcznościówek w tamtych czasach - krótko jeśli wiesz co robić, a parę miesięcy jeśli masz kilka lat, grę bez instrukcji a solucji w internecie brak







Sam dziś w podobnym czasie Another World przechodzę, a kiedyś zajęło mi to kilka miesięcy (od czasu kiedy ją dorwałem i pogrywałem po kilkanaście minut dziennie) i konsultacji z kumplami żeby dojść do tego myku z żyrandolem i rozbijaniem drzwi kiedy wpadasz do dziury w której nas ostrzeliwują.

Hihi, i to dzisiejsze gry są krótkie, bo "tylko" ~8h grania...

Shoonay wrote:... a solucji w internecie brak

A nawet jak była to i tak nie miało się dostępu do internetu

Wątpie ze byla bo w tych czasach jak te gry wyszly internet jako tako raczkowal o ile wogole istnial ale byly pisemka kolorowe o grach i czasami solucje sie tam trafialy za mlodu to bylo moje jedyne zrodlo pomocy gdy sobie z gra nie radzilem

Istniał istniał, ale trzeba było w skrzynkach mieszać, aby nie przyszedł rekordowy rachunek za połączenie telefoniczne

scorpeus wrote:Wątpie ze byla bo w tych czasach jak te gry wyszly internet jako tako raczkowal o ile wogole istnial

Hehe, sięgnij głębiej w te czasy, o ile to można było nazwać netem, były połączenia tzw. wdzwaniane na B.B.S, także o przeglądaniu stron można było zapomnieć. Kupiony zewnętrzny modem trzeba było rejestrować w Telekomunikacji, a i speed raczej nie zachwycał. Ale to już był zalążek do nadchodzącej potęgi

Top Secret, Secret Service, Bajtek, C&A i sławetne listingi do programów, czasem przydatnych , w C&A kiedyś zamieszczono listing giery do napisania pod monitorem assemblera na c64, tydzień wklepywania i szlag trafiał wszystko, nie działało

No wlasnie o BBS myslalem a tego to ja nie nazywam internetem dlatego wyrazilem watpliwosci co do jego istnienia w tych czasach.