Polski

Kawały

Wszystko, z czego można się pośmiać lub popłakać z ludzkiej głupoty*.
*oraz cieszyć się , że to nie my jesteśmy bohaterami dostarczonego materiału, a jak się dopatrzymy, to popadamy ze śmiechu
Shoonay Muzułmanin Ahmed zmarł i trafił do nieba.
Na miejscu wita go święty Piotr:
- Witaj mój synu, proszę do środka...
Na to Ahmed:
- O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Święty Piotr:
- Aaa... Allah... jest piętro wyżej.
Ahmed uśmiecha się:
- Oczywiście, że jest wyżej!
I wchodzi po schodach do góry.
Tam wita go Jezus:
- Witaj mój synu, proszę do środka...
Na to Ahmed:
- O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Jezus odpowiada:
- Oczywiście. Allah jest na najwyższym piętrze.
Muzułmanin uśmiecha się i idzie na samą górę.
Tam wita go sam Bóg:
- Witaj mój synu, proszę do środka...
Na to Ahmed:
- O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Bóg na to:
- Oczywiście, jest tutaj ale w tej chwili jest bardzo zajęty, więc może spoczniesz tu i czegoś się napijesz?
- No dobrze... z przyjemnością.
- Herbaty?
- Tak, bardzo chętnie.
Na to Bóg:
- Świetnie, napiję się z tobą.
Po czym klaszcze w dłonie i woła:
- Allah, przynieś tu dwie herbaty!
Page 8 of 11 11 https://forum.thecompany.pl/humor/kawaly-t582.html
2013-03-26T22:49:29+01:00

Re: Kawały

Muzułmanin Ahmed zmarł i trafił do nieba.
Na miejscu wita go święty Piotr:
- Witaj mój synu, proszę do środka...
Na to Ahmed:
- O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Święty Piotr:
- Aaa... Allah... jest piętro wyżej.
Ahmed uśmiecha się:
- Oczywiście, że jest wyżej!
I wchodzi po schodach do góry.
Tam wita go Jezus:
- Witaj mój synu, proszę do środka...
Na to Ahmed:
- O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Jezus odpowiada:
- Oczywiście. Allah jest na najwyższym piętrze.
Muzułmanin uśmiecha się i idzie na samą górę.
Tam wita go sam Bóg:
- Witaj mój synu, proszę do środka...
Na to Ahmed:
- O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Bóg na to:
- Oczywiście, jest tutaj ale w tej chwili jest bardzo zajęty, więc może spoczniesz tu i czegoś się napijesz?
- No dobrze... z przyjemnością.
- Herbaty?
- Tak, bardzo chętnie.
Na to Bóg:
- Świetnie, napiję się z tobą.
Po czym klaszcze w dłonie i woła:
- Allah, przynieś tu dwie herbaty!

2013-04-14T16:20:52+01:00

Re: Kawały

Siedział sobie facet w domu wieczorem zmęczony po pracy, a tu nagle ktoś zapukał do jego drzwi.
Facet otworzył i zobaczył jeża.
- Czego chciałeś? - zapytał facet
- Klej masz?
- Nie mam.
Jeż odwrócił się i odszedł. Zdziwiony facet zamknął drzwi i wrócił do swoich zajęć.
Po chwili znowu ktoś zapukał. Facet otworzył, a tam znowu jeż.
- Czego znowu chcesz? - spytał poirytowany facet.
Na to jeż spokojnie:
- Klej przyniosłem.



Czasy prehistoryczne
- Tata jaskiniowiec przegląda świadectwo szkolne synka:
- Wiesz synku rozumiem że masz 3 z myśliwstwa, ponieważ jesteś jeszcze młody.
- Ale z Historii? - Dodaje Tata - Przecież to były tylko 2 kartki do nauczenia!

2013-04-15T12:45:53+01:00

Re: Kawały

Facet miał problem z przedwczesnym wytryskiem wiec poszedł do lekarza. Zapytał co ma zrobić, żeby problemu nie było. Lekarz mu poradził:
- Jak już będziesz dochodził, to spróbuj się jakoś wystraszyć.
Więc facet tego samego dnia poszedł do sklepu i kupił sobie pistolet startowy (starter), który robi dużo huku i potrafi nastraszyć jak cholera.
Podniecony myślą wypróbowania nowego sposobu poleciał szybko do domu.
W domu zastał żonę czekająca nago w łóżku. Zaczęli od pozycji 69 i facet momentalnie poczuł że zaraz dojdzie, wiec wystrzelił żeby się przestraszyć. Następnego dnia znów wybrał się do lekarza. Lekarz pyta:
- No i jak było?
Facet na to:
- Niezbyt fajnie. Kiedy wystrzeliłem, to żona zesrała mi się na twarz, odgryzła mi 5 cm penisa, a z szafy wyszedł sąsiad z rękami w górze...

:lol2: :lol2: :lol2:

2013-04-16T22:41:36+01:00

Re: Kawały

Babcia przychodzi do księdza mszę zamówić i pyta ile kosztuje.
- Co łaska. - odpowiada ksiądz.
Babinka szuka w portfeliku, szuka i... wyciąga 7 zł.
- Oj siostro to troszkę mało...
- Ale proszę księdza, byłam u fryzjera i tylko tyle mi zostało. Więcej nie mam...
- Siostro, siostro, a Matka Boża nie chodziła do fryzjera!
- No Pan Jezus też Lexusem nie jeździł...


Matematyk, fizyk i inżynier dostali po kawałku siatki do ogrodzeniowej i zadanie by ogrodzić jak największy teren.
Inżynier ogrodził elegancki kwadrat.
Fizyk obliczył że najlepszy stosunek powierzchni do obwodu ma koło i rozstawił siatkę w okrąg.
Natomiast matematyk rozstawił siatkę byle jak, wszedł do środka i powiedział że jest na zewnątrz.


Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik.
- Po co pani arszenik? - pyta aptekarz.
- Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza.
- Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą.
Na to kobieta wyciąga zdjęcie na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza.
- Oooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę!

2013-04-17T23:02:56+01:00

Re: Kawały

bubka znał wszystkich, wszyscy znali bubkę, a pracował w zakładzie samochodowym.
pewnego dnia do zakładu w którym pracował wpadła kontrola i orzekła że zakład zostaje
zamknięty. Szef załamany nie wie co robić. Nagle gość z kontroli widząc przechodzącego
bubkę pyta:

bubka ty tu pracujesz?
- ano pewno że pracuję
a to jak tak to nie ma problemu i się zawineli

szef mówi:
bubka ty rzeczywiście wszystkich znasz!
- a no tak jakoś wyszło
a może ty znasz samego papieża?
- a no pewno że znam
to zaraz dzwonie na lotnisko i rezerwuje bilety do Watykanu

szeef dzwoni ale najbliższe bilety za dwa tygodnie dopiero
bubka mówi:
- szefie daj słuchawkę:
cześć.... ok, ok, ... to na razie
szefie lecimy jutro pierwszą klasą o 14
bubka ty rzeczywiście wszystkich znasz!

No i polecieli. stoją na placu św. Piotra, bubka mówi:
szefie punkt 12 wyjdę na tą ambonkę razem z papieżem, patrz uważnie
tłum na placu się zrobił, szef gdzieś na środku. nagle wybija dzwon i bubka rzeczywiście
wychodzi z papieżem i macha do szefa. nagle szef pada sztywny. bubka widząc to zbiega i
leci do szefa. dobiega do niego trzaska go po facjacie, po chwili szef odzyskuje
przytomność i mówi:
To że znałeś wszystkich z kontroli zrozumiałem, to że znałeś wszystkich na lotnisku to też
jeszcze szło zrozumieć, ale kur wa jak podszedł do mnie murzyn i zapytał mnie
co to za koleś w białym kubraczku stoi koło bubki NIE WYTRZYMAŁEM!

2013-04-22T13:42:19+01:00

Re: Kawały

Mały Jaś bawił się w strażaka. Ubrał hełm strażacki, wsiadł do czerwonej przyczepki, którą przywiązał do psa, wielkiego bernardyna i kazał mu się ciągnąć po podwórku. Niestety, bernardyn wył okropnie, co zaalarmowało tatę Jasia. Przyszedł i zobaczył, że pies ma okręcony sznurek wokół genitaliów, a syn ciągnie sznurek z całych sił. Przez chwilę się zastanawiał, co powiedzieć, żeby nie wyszło głupio.
- Jasiu, jeśli obwiążesz mu ten sznurek wokół szyi, piesek będzie ciągnął cię szybciej...
- Tak, ale nie będę miał syreny!

Samolot wystartował z lotniska. Po osiągnięciu wymaganego pułapu,
kapitan odzywa się przez intercom:
- Panie i Panowie, witam na pokładzie samolotu. Pogodę mamy dobrą, niebo
czyste, więc zapowiada nam się przyjemny lot. Proszę usiąść, zrelaksować
się i... O, Boże!...
Po chwili nerwowej ciszy intercom odzywa się znowu:
- Panie i Panowie, najmocniej przepraszam, jeśli przed chwilą państwa
wystraszyłem, ale w trakcie mojej wypowiedzi drugi pilot wylał na mnie
filiżankę gorącej kawy. Powinniście państwo zobaczyć przód moich spodni.
Na to odzywa się jeden z pasażerów:
- To pewnie nic, w porównaniu z tyłem moich...

Elegancko ubrana kobieta weszła do ekskluzywnego salonu samochodowego. Od razu jej uwagę przyciągnela piękna, ciemnozielona limuzyna. Wśród szumu klimatyzacji i kojących dźwięków muzyki w salonie podeszła do samochodu, otworzyła drzwi i nachyliła się nad fotelem obitym czarnym miękkim welurem. Kiedy go delikatnie dotknęła, nagle ...niespodziewanie... wymknął jej się głośny pierd! Wyraźnie zawstydzona szybko się wyprostowała i obróciła się, żeby sprawdzić czy ktoś tego nie usłyszał! Okazało się, że cały czas tuż za jej plecami stal sprzedawca.

-W czym mogę pani pomóc? - zapytał z grobowa miną.
Kobieta szybko rzucała pytanie aby zatuszować wpadkę:
>Ile kosztuje ten samochód?
-Jeśli spierdziała się pani tylko dotykając go, to po usłyszeniu ceny z pewnością się pani zesra...

2013-04-25T11:29:28+01:00

Re: Kawały

Nauczycielka po latach spotyka ucznia
- No co tam teraz robisz??
Uczeń:
- Wykładam chemię
- Ooo no proszę. A gdzie??
- W biedronce.

Stoi na korytarzu gimnazjum dziewczynka pierwszej klasy i pali papierosa. Podchodzi do niej wychowawczyni i mówi :
- Aniu ! Ty palisz?
- Tak, - odpowiada rezolutna Ania - pale.
- I może jeszcze pijesz ?
- A tak, pewnie ze pije.
- A od kiedy to tak ??
- A od pierwszego stosunku

2013-06-13T10:51:26+01:00

Re: Kawały

Wczoraj od sąsiadów dobiegały odgłosy maratonu seksualnego. Te pojękiwania, stękanie i walenie łóżkiem o ścianę... Dzisiaj się dowiedziałem, że to stara i schorowana matka sąsiadki upadła i rozbiła sobie głowę. Stukała laską o ścianę żeby wezwać pomoc.
Trochę mi teraz głupio, że się masturbowałem...

2013-07-08T04:14:19+01:00

Re: Kawały

Co każdy facet chciałby usłyszeć od swojej żony

1. Kochany, jesteś pewien, że wypiłeś już wystarczająco dużo?
2. Jak cudownie puszczasz bąki. Zrób to jeszcze raz dla mnie.
3. Postanowiłam od dzisiaj chodzić po domu nago.
4. Wyskoczę pomalować płot w ogródku.
5. Czy nie powinieneś teraz być z kolegami w pubie?
6. Tak mnie podniecasz, kiedy jesteś pijany!
7. Oczywiście kochanie, za rok też będziemy mieli rocznicę ślubu. Idź obejrzeć mecz z kolegami.
8. Słuchaj, zarabiam wystarczająco dużo. Po co ty masz pracować? Lepiej naucz się grać w pokera.
9. Kochanie, nasza seksowna sąsiadka założyła swoją nową mini-spódniczkę. Musisz to zobaczyć!
10. Nie i jeszcze raz nie! Ja wezmę samochód i wymienię olej!
11. Kochany, co powiesz na to: wypożyczymy jakieś dobre porno, kupimy skrzynkę piwa, a ja zawołam moje koleżanki na seks grupowy?
12. Zapisałam się na jogę, aby spróbować wszystkie pozycje z kamasutry

2013-07-12T21:41:53+01:00

Re: Kawały

Anthrox wrote:12. Zapisałam się na jogę, aby spróbować wszystkie pozycje z kamasutry


po to zapisałem żonę właśnie.

Anthrox wrote:3. Postanowiłam od dzisiaj chodzić po domu nago.


Z tym też mam kłopot, bo nie mogę się skupić na robocie. Żona łazi po mieszkaniu topless, albo w samej bieliźnie.

2013-07-15T12:00:40+01:00

Re: Kawały

98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada:
- Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna.
Doktor myśli chwilę i mówi:
- Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem?
- Nie - odpowiada staruszek.
- Niedźwiedź padł martwy jak kłoda.
- Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał strzelić z boku!
- I do tego punktu właśnie zmierzałem...

2013-07-25T11:48:49+01:00

Re: Kawały

– Halo! Czy to właściciel sklepu monopolowego?
– Słucham?
– O której pan jutro otwiera sklep?
– Pan jest bezczelny! – właściciel wyłącza komórkę.
Godzina druga w nocy. W domu właściciela sklepu monopolowego dzwoni telefon.
– Słucham?
– Czy to kierownik sklepu monopolowego?
– Tak.
– Panie kierowniczku kochany, o której pan jutro otwiera?
– Pan jest bezczelny i pijany! Pan już nie wie, co robi! – denerwuje się właściciel i wyłącza telefon.
Godzina czwarta nad ranem. Właściciela sklepu monopolowego znów budzi telefon.
– Słucham?
– Panie kierowniczku najmilszy, ja się tylko chciałem dowiedzieć, o której pan jutro otwiera.
– Pan jest już kompletnie pijany! – syczy właściciel. – W takim stanie nawet wieczorem nie wpuszczę pana do sklepu!
– Ale mnie nie chodzi o to, żeby pan mnie wpuścił. Mnie chodzi o to, żeby pan mnie wypuścił...

2013-08-27T10:26:07+01:00

Re: Kawały

Odkryłem właśnie, że to całe gadanie na temat ochrony pand to jedna wielka ściema! Pandy musiały już dawno wyginąć. Świadczy o tym chociażby to, że nie ma ani jednej kolorowej fotografii z pandą. Same czarno-białe!

Górnik spada do szybu i zaczyna się modlić
- Panie Boże jak pozwolisz mi przeżyć to przestane pić, palić i zdradzać żonę
Górnik spadł, rąbnął o ziemię. Wstaje, otrzepuje się i gada:
- ku***, jak górnik umiera to takie rzeczy pi***oli...

:mrgreen:

2013-08-27T12:22:43+01:00

Re: Kawały

Dwóch ruskich wyczytało w internecie, że jest szwajcarska piła która ścina 100 drzew na minutę, zamówili ją.
Jeden z nich bierze tą piłę i testuje... Po minucie ściął 99 drzew. Próbuje jeszcze raz ale znów 99, spróbował kilka razy i w końcu się zdenerwowali. Dzwonią do producenta i mówią, że ta piła nie ścina 100 drzew na minute. Przyjeżdżają panowie ze Szwajcarii, odpalają piłę, minęła minuta i ścięte 100 drzew na co jeden rusek do drugiego: "Ty Wiana paczaj, ona ma motor!!!!"

Ostatnio szukałem tego czegoś do obierania ziemniaków... Zapomniałem, że 2 dni temu mnie rzuciła :-E

Fachowcy z Ukrainy przyjechali na gospodarstwo do Irlandii wymalować facetowi dom. Jako że byli z Ukrainy mieli w zwyczaju przed robotą chlapnąć ze dwie sety, ale niestety nie mieli za co.
Sprzedali więc farbę, kupili flaszkę, drugą, trzecią. i w końcu przepili wszystko.
Po jakimś czasie fachowcy widząc że zbliża się właściciel domu, szybko resztką farby wysmarowali koniowi mordę.
Właściciel się pyta:
- dlaczego nic nie jest pomalowane
-bo koń wypił całą farbę!
Właściciel bez zastanowienia wyciąga strzelbę i strzela koniowi w łeb
-dlaczego od razu tak brutalnie? pytają fachowcy ze zdumieniem
- a na ch*j mi taki koń. Ostatnio jak byli tu murarze z Polski to 2 tony cementu wpie**olił.

Płakałem gdy moja córka została zgwałcona. Skąd ona wzięła ten gaz pieprzowy? :-E

poprawiłem, nie dało się czytać - Elmek

2013-08-27T12:26:49+01:00

Re: Kawały

Spotkał się zając z niedźwiedziem. Niedźwiedź:
- Te, zając, chcesz zobaczyć helikopter?
- No pewnie!
- To zamknij oczy!
Zając zamknął oczy, niedźwiedź zakręcił mu uszy, puścił je, a zając poleciał, po czym z hukiem spadł w krzaki. Niedźwiedź tylko zarżał głośno i poszedł dalej. Kilka dni później spotykają się znów. Zając mówi:
- Te, niedźwiedź, chcesz zobaczyć helikopter?
Na co niedźwiedź, macając swoje małe uszy:
- No, chcę...
- To zamknij oczy!
Niedźwiedź zamknął oczy, a zając jak go nie zdzieli ogromnym kijem przez łeb. Niedźwiedź padł, a zając uciekając krzyczy:
- No i jakiego ch**a tak blisko śmigieł stajesz?

Idzie zając lasem i wrzeszczy:
- Przeleciałem lwicę!
Spotyka wilka:
- Zając, zamknij pysk. Chcesz żeby lew usłyszał? Poza tym i tak Ci nikt nie uwierzy.
Zając wzruszył ramionami i drze się dalej:
- Przeleciałem lwicę! Przeleciałem lwicę!
Spotyka niedźwiedzia:
- Zając zamknij się, bo lew usłyszy i wszyscy będziemy mieli przerąbane, jak się wkurzy! A i tak nikt Ci nie uwierzy.
Zając idzie dalej i drze się:
- Przeleciałem lwicę! Przeleciałem lwicę! Przeleciałem lwi...
Nagle zobaczył lwa. Ten wkurzony ruszył za zającem, goni go, goni. Zając wskoczył w wydrążony stary pień. Lew skoczył za nim, ale utknął. Utknął tak, że tylko tyłek mu wystaje - łeb jest w środku. Zając stanął, podszedł z tyłu do lwa, rozejrzał się w koło, rozpina rozporek i mówi:
- W to, to już nikt mi nie uwierzy!

Zając mówi do niedźwiedzia:
- Chodź idziemy na imprezkę, tylko proszę Cię nie bij mnie jak ostatnio.
Niedźwiedź na to:
- Dobra.
Rano zając budzi się z ponadrywanymi uszami, zęby bolą jak diabli, palce u rąk połamane i mówi:
- Misiek, no kurna, miałeś mnie nie bić.
Miś na to:
- Zając Ty lepiej mnie nie wkur***aj. Nawaliłeś się, zacząłeś mnie wyzywać - ja nic. Potem doczepiłeś się do mojej samicy, że to dziwka i puszcza się z każdym - to mnie koledzy powstrzymali, ale mówię żeś kumpel, obiecałem i w ogóle... Potem najeżdżałeś na moją matkę - to dobrze żeś upadł, bo bym Ci łeb urwał. No nic, jakoś mi się udało Cię nie bić....
Ale jak żeś wlazł do domu, nasrałeś do łóżka wsadziłeś w to trzy zapałki i powiedziałeś, że jeżyk śpi z nami - to nie wytrzymałem.

Zły niedźwiedź chodził po lesie i tylko czekał, aby komuś przyłożyć. Zobaczył zająca:
- Te zając, czemu chodzisz bez czapki?
I łup go.
Idzie dalej zobaczył wilka.
- Wiesz co, mam ochotę komuś przyłożyć.
- No to idziemy do zająca.
- On już dostał, głupio tak jakoś...
- Pretekst zawsze się znajdzie. Poprosisz go o papierosa. Jak da z filtrem to powiesz, że chciałeś bez filtra. Jak da bez filtra to powiesz, że chciałeś z filtrem.
Poszli do zająca.
- Cześć zajączku. Poczęstujesz mnie papierosem?
- Chcesz z filtrem czy bez filtra?
- Zając Ty znowu bez czapki chodzisz.

Niedźwiedź każdego, kogo spotka w lesie, bije jajami po plecach. Przechodzi zajączek. Niedźwiedź go bije jajami, a zajączek płacze i się śmieje. Niedźwiedź go się pyta:
- Dlaczego płaczesz?
- Bo mnie boli
- A dlaczego się śmiejesz?
- Bo jeż idzie!!!

Wpada zajaczek do lisiej nory i pyta:
- Jest ojciec?
- nie ma...
- Jest matka?
- nie ma...
- A chcecie w te rude ryje?!

Miś, zajączek, wilk i lis grają w karty. Lis oszukuje. Po pewnym czasie niedźwiedź wstaje i mówi:
- Ktoś tu oszukuje! Nie będę pokazywał palcem, ale jak strzelę w ten rudy pysk...

2013-08-27T12:37:48+01:00

Re: Kawały

Wpada zając do knajpy i krzczy:
-Który z waz uderzył mojego synka!?
Niedźwiedź podnosi się ze stołu i grubym głosem mówi
-Ja
Na co zając:
-I dobrze, należało się chu**wi.

2013-08-27T16:08:52+01:00

Re: Kawały

Łukasz, ten lepszy!

Wpadły zwierzęta w jamę wykopaną w ziemi. Siedzą. Nagle zając groźnie:
- Kto pierdnął?!
Lew:
- Ja. A co?
Zając, z zachwytem podnosząc kciuka:
- Zapach - zajebiozka!

2013-08-27T19:25:05+01:00

Re: Kawały

:lol2: :lol2:
Zwierzęta zrobiły melanż, wszyscy już są na miejscu ale spóźnia się stonoga...
Wchodzi spóźniona a wszyscy pytają:
-"Czemu się spóźniłaś?"
-"Bo ktoś wywiesił tabliczkę wycierać buty przed wejściem.

2013-08-27T19:37:28+01:00

Re: Kawały

dresiarz opowiada swojej kobiecie wspomnienia z wyjazdu:
- wysiadam z pociagu patrze na lewo ... ooo ku***, patrze na prawo ... o ja cie pi***ole, patrze przed siebie ... no niech mnie hu* strzeli ...
- boze kochanie, ale tam musialo byc cudownie :D

2013-08-28T11:51:12+01:00

Re: Kawały

Przychodzi niemowa do apteki i chce kupić gumki. Nie wie jak powiedzieć aptekarzowi co chce, więc wyjmuje ku*asa na ladę i kładzie 10zł. Aptekarz wyjmuje swojego kładzie dychę i zgarnia całą wygraną. :lol2: :lol2:

Górale opalają się na waleta na hali. Po jakimś czasie:
- Hej baco, pieką Cię jajka?
- A no pieką. Pójdziemy do Maryny ona co poradzi.
Maryna jak ich zobaczyła kazała im wejść do bani i ukucnąć po same jajka w maślance. Nagle weszła sąsiadka. Widząc górali kucających w maślance tak mówi:
- Jak się chłop spuszcza to jo widziałam, ale jak tankuje to nie.

Return to Humor