Pamiętacie ten fragment z "Ogniem i Mieczem" jak Zagłoba prowadził dysputę o programowaniu?

EDIT:
wykop potwierdza autentyczność dialogu, cały fragment ze specjalnej - nigdy wcześniej nie emitowanej - wersji reżyserskiej, brzmiał następująco...
- Załóżmy, że na tablicy stron jest 8 bitów statusu - rzekł Zagłoba
- Ależ waćpan! A cóże ze summą kontrolną? - Longinus odwrócił wzrok od monitora, wyraźnie zaniepokojon.
- A daliż uczynim ją, lecz pierwej miejsce na owe tablice zaalokować trzeba. Inaczej szpetny błąd kompilator rzuci.
- Jakże to tak? Java to czy sen, waszmości? Alokować pamięci nam nie trzeba.
- Nie pouczajże mnie! Nie dawniej to jak wczoraj, trzy pliki jednym cięciem zerwikaptura nagłówków żem pozbawił.
- A juści, lecz to w C było, języku tak niechrześcijańskim że jeno Tatary nim władać potrafią.
- Mniejsza. Debugujże waści.
