Polski

Women, know your limits

Wszystko, z czego można się pośmiać lub popłakać z ludzkiej głupoty*.
*oraz cieszyć się , że to nie my jesteśmy bohaterami dostarczonego materiału, a jak się dopatrzymy, to popadamy ze śmiechu
Kiv_Master Image Page 7 of 10 10 https://forum.thecompany.pl/humor/women-know-your-limits-t637.html
2018-05-13T11:22:35+01:00

Re: Women, know your limits

Image

2018-06-13T21:49:36+01:00

Re: Women, know your limits

Image

2018-06-24T08:04:26+01:00

Re: Women, know your limits



Image :haha:

2018-06-27T18:14:53+01:00

Re: Women, know your limits

Image

2018-07-19T13:31:24+01:00

Re: Women, know your limits

Image

2018-07-30T00:11:03+01:00

Re: Women, know your limits

Image

2018-09-01T23:01:19+01:00

Re: Women, know your limits



-- 02 Wrz 2018, 00:01 --

Image

"Poród jest po to, żeby kobieta mogła poczuć namiastkę tego co my czujemy, gdy jesteśmy przeziębieni albo mamy grypę."

2018-09-13T12:23:35+01:00

Re: Women, know your limits


Różnice między dziewicą, prostytutką, żoną :tuptup1:

2018-10-04T14:39:33+01:00

Re: Women, know your limits


2018-10-04T14:57:54+01:00

Re: Women, know your limits

Image

2018-10-23T00:52:36+01:00

Re: Women, know your limits

Image

2018-11-01T00:39:28+01:00

Re: Women, know your limits

Dlatego wyjść od niej trzeba jeszcze w nocy.

2018-11-01T02:10:54+01:00

Re: Women, know your limits

i to jak najszybciej korzystając z wyjścia do ubikacji ;)

2018-11-01T02:13:06+01:00

Re: Women, know your limits

Widzę, że Panowie eksperci dziedziny :hee:

2018-11-01T02:27:09+01:00

Re: Women, know your limits

moja kobieta prawie wcale się nie maluje Antoś ;)

2018-11-03T01:04:44+01:00

Re: Women, know your limits

Image

2018-11-06T21:53:53+01:00

Re: Women, know your limits


2018-11-07T03:54:11+01:00

Re: Women, know your limits

Approved!

2018-11-07T08:25:32+01:00

Re: Women, know your limits

Fajowe połączenie :D

2018-11-18T18:10:54+01:00

Re: Women, know your limits

Byłam z moim chłopakiem już parę miesięcy. Mieszkałam wtedy jeszcze z rodzicami, ale nie było okazji, aby ich ze sobą poznać. Nadszedł ten dzień, poznali się przypadkowo. To chyba było najgorsze zapoznanie w dziejach historii...

Rodziców tego dnia nie miało być cały wieczór w domu. Pojechali na urodziny ciotki, której praktycznie nie znałam. Postanowiłam wykorzystać okazję i zaprosiłam Macieja do siebie. Maciej lubi mnie denerwować. Najczęściej to robi rzucając się na mnie niespodziewanie i łaskocząc mnie. Nienawidzę łaskotek, mam je wszędzie i irytuje mnie to.

Byliśmy przed drzwiami mojego domu. Sięgałam po klucze, kiedy nagle Maciek rzucił się na mnie i mnie łaskotał. Przewróciłam się na ziemię. On mi przytrzymywał ręce. Wyrywałam się i szarpałam. Krzyczałam, żeby mnie zostawił.

Nagle widzę jak mój ojciec bije Maćka, a matka stoi obok i rzuca się na mnie z płaczem. Ojciec do tego stopnia go pobił, że Maciek trafił do szpitala. Miał złamany nos i nadgarstek. Dlaczego to zrobił? Otóż tortury łaskotek nie wyglądały z boku zbyt ciekawie. Moi rodzice wrócili wcześniej i myśleli, że jakiś koleś próbuje mnie zgwałcić.

Wyobraźcie sobie ten szok w oczach moich rodziców, kiedy oznajmiłam, że to mój chłopak. Ojciec przepraszał Maćka wiele razy i odwiedzał go nawet w szpitalu. To było bardzo okropne nieporozumienie.

PS Moi rodzice polubili się z Maćkiem. Mój ojciec go traktuje obecnie jak własnego syna.

Return to Humor