Ostatnio nie najlepiej się czuję i nie sypiam po nocach, oglądam więc filmy. Postanowiłam poszukać filmów z pętlą czasową jak w Dniu świstaka. Po Poziomie mistrza, który opisywałam tutaj kacik-filmowy/poziom-mistrza-boss-level-2020-t6236.html obejrzałam trzy kolejne. Polecam nie oglądać trailerów, za dużo zdradzają.
Palm Springs (2021), komedia romantyczna
Nyles przyjeżdża na ślub Tali i Abe, które organizowane jest w egzotycznej miejscowości. Jego dziewczyna jest koleżanką panny młodej, ale widać, że niewiele ich już łączy. Nyles zachowuje się trochę nietypowo, wyluzowany, ubrany jak Magnum w kolorową koszulę i ogólnie widać, że cała impreza niezbyt go interesuje.
Podczas przemówienia niezbyt już trzeźwej Sarah, siostry panny młodej, ratuje ją z niezręcznej sytuacji, a potem razem uciekają w ustronne miejsce, by no wiecie, trochę się zabawić. Wtedy pojawia się zamaskowany typ z łukiem i strzela do Nylesa. Ten ucieka, ale wyraźnie zna napastnika. Docierają w pobliże tajemniczej jaskini, do której najpierw wchodzi napastnik, a następnie Nyles, nie wiadomo w sumie po co. Do jaskini wchodzi także zaniepokojona sytuacją i stanem zdrowia swojego niedoszłego kochanka Sarah i... dzień się powtarza. Tym razem także dla Sarah, bo okazuje się, że Nyles jest uwięziony już bardzo długo w tym samym dniu.
Film jest raczej lekką komedią romantyczną, ale porusza kilka ważnych kwestii. Może to nie film psychologiczny, ale na pewno warty uwagi. Uprzedzam, jest kilka naprawdę dość obleśnych żartów. Ale nie ma tragedii.
6/10
Istnienie (2013) horror/dramat
Zdecydowanie najpoważniejszy z tego zestawienia. Lisa budzi się od kilku dni w przeddzień swoich szesnastych urodzin. Pobudka, którą robi jej młodszy brat przez walkie-talkie, matka prosząca Lisę, zrobiła pranie, ojciec naprawiający samochód, śniadanie, gra na klarnecie, obiad, wieczorne oglądanie filmu. Wszystko się powtarza, włącznie z odcięciem domu od świata zewnętrznego przez dziwną mgłę, oraz niedziałający telefon. Aż pewnego razu Lisa słyszy nietypowe, dziwne dźwięki, wyczuwa czyjąś obecność. Pętla codziennej rutyny zostaje przerwana przez nietypowe zmiany, które wcześniej nie miały miejsca.
Mimo trochę zbyt ogranych wątków z horrorów scenariusz jest dość oryginalny i umiejętnie korzysta z konwencji zapętlenia, oferują ciekawe zwroty akcji. Przygotujcie chusteczki.
7/10
Śmierć nadejdzie dziś (2017) thriller/komedia
Tree budzi się w męskim akademiku w dniu swoich urodzin po niezłej imprezie. Nie pamięta nawet imienia chłopaka, z którym tam wylądowała. Nasza protagonistka okazuje się niezłą zołzą i ogólnie kobietą wyzwoloną obyczajowo, zdecydowanie także niezbyt przyjaźnie nastawioną do innych. Należy zresztą do nieformalnej grupy dziewczyn podobnych do niej.
Danielle, jedna z jej koleżanek zaprasza Tree na wieczorną imprezę, w międzyczasie robi przykrość swojej współlokatorce, a następnie idzie na spotkanie z jednym z profesorów ze szkoły do której uczęszcza, a z którym ma romans. Wieczorem natomiast udaje się na imprezę. Po drodze jednak w dość odludnym miejscu zauważa pozytywkę grającą Happy birthday. Chwilę potem atakuje ją zamaskowany napastnik z nożem i Tree ginie.
Budzi się tego samego dnia rano, w tym samym pokoju i znów przeżywa ten sam dzień, by ponownie zginąć od ciosu nożem. Tu wydawało by się, że akcja potoczy się ogranym motywem, jednak nie. Nie da się przewidzieć, co stanie się za chwilę, scenarzysta bardzo umiejętnie myli tropy, zmieniając trochę zasady w tego typu filmach (co można by uznać za dziurę fabularną, ale da się to wytłumaczyć). Są zwroty akcji, humor i dobra gra aktorska. Aż chce się kibicować Tree, która stara się rozwikłać zagadkę i odkryć kto i dlaczego tak bardzo chce ją zamordować.
I tu wszystko gra, są twisty i to fajne.
Nie wiem czy to celowy zabieg ludzi od kastingu, ale jeden z aktorów jest podobny do młodego Kyle MacLachlana (agent Cooper z Twin Peaks), a inny do młodego Ryana Reynoldsa. Taka ciekawostka. Polecam gorąco, świetnie się bawiłam podczas seansu.
8/10
Palm Springs (2021), komedia romantyczna
Nyles przyjeżdża na ślub Tali i Abe, które organizowane jest w egzotycznej miejscowości. Jego dziewczyna jest koleżanką panny młodej, ale widać, że niewiele ich już łączy. Nyles zachowuje się trochę nietypowo, wyluzowany, ubrany jak Magnum w kolorową koszulę i ogólnie widać, że cała impreza niezbyt go interesuje.
Podczas przemówienia niezbyt już trzeźwej Sarah, siostry panny młodej, ratuje ją z niezręcznej sytuacji, a potem razem uciekają w ustronne miejsce, by no wiecie, trochę się zabawić. Wtedy pojawia się zamaskowany typ z łukiem i strzela do Nylesa. Ten ucieka, ale wyraźnie zna napastnika. Docierają w pobliże tajemniczej jaskini, do której najpierw wchodzi napastnik, a następnie Nyles, nie wiadomo w sumie po co. Do jaskini wchodzi także zaniepokojona sytuacją i stanem zdrowia swojego niedoszłego kochanka Sarah i... dzień się powtarza. Tym razem także dla Sarah, bo okazuje się, że Nyles jest uwięziony już bardzo długo w tym samym dniu.
Film jest raczej lekką komedią romantyczną, ale porusza kilka ważnych kwestii. Może to nie film psychologiczny, ale na pewno warty uwagi. Uprzedzam, jest kilka naprawdę dość obleśnych żartów. Ale nie ma tragedii.
6/10
Istnienie (2013) horror/dramat
Zdecydowanie najpoważniejszy z tego zestawienia. Lisa budzi się od kilku dni w przeddzień swoich szesnastych urodzin. Pobudka, którą robi jej młodszy brat przez walkie-talkie, matka prosząca Lisę, zrobiła pranie, ojciec naprawiający samochód, śniadanie, gra na klarnecie, obiad, wieczorne oglądanie filmu. Wszystko się powtarza, włącznie z odcięciem domu od świata zewnętrznego przez dziwną mgłę, oraz niedziałający telefon. Aż pewnego razu Lisa słyszy nietypowe, dziwne dźwięki, wyczuwa czyjąś obecność. Pętla codziennej rutyny zostaje przerwana przez nietypowe zmiany, które wcześniej nie miały miejsca.
Mimo trochę zbyt ogranych wątków z horrorów scenariusz jest dość oryginalny i umiejętnie korzysta z konwencji zapętlenia, oferują ciekawe zwroty akcji. Przygotujcie chusteczki.
7/10
Śmierć nadejdzie dziś (2017) thriller/komedia
Tree budzi się w męskim akademiku w dniu swoich urodzin po niezłej imprezie. Nie pamięta nawet imienia chłopaka, z którym tam wylądowała. Nasza protagonistka okazuje się niezłą zołzą i ogólnie kobietą wyzwoloną obyczajowo, zdecydowanie także niezbyt przyjaźnie nastawioną do innych. Należy zresztą do nieformalnej grupy dziewczyn podobnych do niej.
Danielle, jedna z jej koleżanek zaprasza Tree na wieczorną imprezę, w międzyczasie robi przykrość swojej współlokatorce, a następnie idzie na spotkanie z jednym z profesorów ze szkoły do której uczęszcza, a z którym ma romans. Wieczorem natomiast udaje się na imprezę. Po drodze jednak w dość odludnym miejscu zauważa pozytywkę grającą Happy birthday. Chwilę potem atakuje ją zamaskowany napastnik z nożem i Tree ginie.
Budzi się tego samego dnia rano, w tym samym pokoju i znów przeżywa ten sam dzień, by ponownie zginąć od ciosu nożem. Tu wydawało by się, że akcja potoczy się ogranym motywem, jednak nie. Nie da się przewidzieć, co stanie się za chwilę, scenarzysta bardzo umiejętnie myli tropy, zmieniając trochę zasady w tego typu filmach (co można by uznać za dziurę fabularną, ale da się to wytłumaczyć). Są zwroty akcji, humor i dobra gra aktorska. Aż chce się kibicować Tree, która stara się rozwikłać zagadkę i odkryć kto i dlaczego tak bardzo chce ją zamordować.
I tu wszystko gra, są twisty i to fajne.
Nie wiem czy to celowy zabieg ludzi od kastingu, ale jeden z aktorów jest podobny do młodego Kyle MacLachlana (agent Cooper z Twin Peaks), a inny do młodego Ryana Reynoldsa. Taka ciekawostka. Polecam gorąco, świetnie się bawiłam podczas seansu.
8/10
