Adrianeq AdrianeqPage 6 of 99https://forum.thecompany.pl/kacik-muzyczny/muzycznie-t1293-100.htmlhttps://forum.thecompany.pl/kacik-muzyczny/muzycznie-t1293.html
roki76 wrote:@GoliBroda: Do mnie z tego gatunku przemiawiają do mnie Busta Rhymes i polski Kaliber44. Resztę pominę milczeniem.
A wracając do tematu, ktoś pamięta Scootera ? Nie ? To popaczta.
Ostatnio Scooter często gości w moich głośnikach, ale Bebok ostatnio uświadomił mnie że grali wcześniej pod inną nazwą, oto Pre-Scooter z 89 roku, mega numer.
W rzeczy samej, bowiem otwarcie czerpał inspiracje ze Skinny Puppy.
W ostatnim czasie zasłuchuję się znów głównie w latach 80, ale tym razem w dużej mierze mało znanych gatunkach. Mianowicie klimaty new wave/post punk.
-- 26 Sty 2017, 00:42 --
Przyznam, że dopiero teraz odsłuchałem, to, co wrzucił Golibroda, o ile ten Trzeci Wymiar, jak spodziewałem się, nie podszedł mi. Tak te solo Buki, naprawdę daje radę, oldschool!
Jak już, nie raz wspominałem, oldschool to głównie moja działka, w temacie muzycznym również, rap także nie jest mi obcy, Beastie Boys,Kaliber 44,początki Liroya,N.A.S. wymiatają,natomiast tego "życiowego" rapu w wykonaniu blokowych plebsów, nie cierpię i nie szanuję. Tak samo hip-hopolo jak Mezo czy 18L...
Oczywiście, dla takich świrów jak ja, musiał powstać, jeszcze lepszy i cięższy rap, choć panuje opinia, że teksty o tematyce gore,tortur,gwałtów i nekrofilii należą głównie do poszczególnych zespołów thrash/death metalowych. Rap także ma swoich genialnych reprezentantów o tej tematyce.
Mój ulubiony rap-band:
Ostrzegam, ludzi znających lepiej Angielski, teksty nie są dla wrażliwych ciotek.
santa13 wrote:Czy ja zwariowałem czy to normalne, że dalej słucham starej już babki 50ka pękła nie wiadomo kiedy...
Całkiem normalne. Bawiłem się wyśmienicie na koncercie w 2012 w Krakowie i chętnie się wybiorę na kolejny.
Polecam również twórczość CEZIKA [są tacy co nie znajo?] Chłop ma ogromny dystans do siebie, poznałem go przy okazji zapoznania z jednym z kabareciarzy w Dąbrowie Górniczej. Utwór "krzysiu" włączałem sobie rano podczas śniadania, a przed pójściem do roboty. Koleżanki z roboty natomiast wieżą [błąd orto celowy, żeby uzmysłowić jaki beton w głowie] w link nr 3
W tym pierwszym coverze Meluzyny wokalistka fajnie śpiewa, ale to co się dzieje w tle, ta muzyka przerobiona na dyskotekowy styl, to woła o pomstę do nieba. A szkoda, bo mogło być bardzo fajnie. Drugi cover to zupełnie nie mój styl - to zdzieranie głosu było cudowne w tym kawałku.
Nie narzekaj ketyow ! Byłemu ministrowi obrony by się spodobało. Przecież nie śpiewają po rosyjsku.
ketyow wrote:W tym pierwszym coverze Meluzyny wokalistka fajnie śpiewa, ale to co się dzieje w tle, ta muzyka przerobiona na dyskotekowy styl, to woła o pomstę do nieba. A szkoda, bo mogło być bardzo fajnie. Drugi cover to zupełnie nie mój styl - to zdzieranie głosu było cudowne w tym kawałku.
Zgadzam się jak najbardziej. Zrobiono z tego "tani kawałek" Zrobiono na od***rdol. Rusza się jakoś dziwnie - bo nie czuje za pewne utworu. Tło to ściana jakieś altanki z domku wczasowego z zakładów mięsnych/mleczarskich !? źle dobrano melodie, jest za popowo, za miękko, mało agresywnie przez co musiała obniżyć mocno swoją skalę głosu. Żerowanie na starszych słuchaczach aby kupili jej płytę. W drugim kawałku to przerabianie samochodu na samolot. Czekam na Meluzynę z Orkiestrą Filharmonii Wiedeńskiej pod batutą ... .