Gram na Vicie w tego Super Żabolca HD już parę dni i przyznam, że nieźle chopy z TickTock Games sobie poradzili, ale od początku...
Grę zakupiłem w PlayStation Store za 25,80 PLN (PSN PLUS), normalnie kosztuje 31 PLN na dzień dzisiejszy.
Po ściągnięciu gry (~ 130MB - PS VIta / ~ 72 MB - PS3 ) i odpaleniu ukazało się Intro... od razu się rzucają w oczy statyczne obrazy, "qzwa wtf?!" sobie myślę, bieda w cholerę i jeszcze tylko połowa tego intra co było Amidze, już złe myśli mnie zaczęły nachodzić co do reszty gry...
Menu, w tle żabobot szleje przechodząc level, muzyczka na wzór oryginału, bez większego wnikania w opcje "frog trials" czy "level editor", wciskam play i pokazuje się ekran wyboru światów (w tym własnych stworzonych w edytorze) i poszczególnych poziomów, wciskam start i jazda. Żaba spada, zawrót głowy i ... ku*** ładnie to wygląda, lecz po chwili słyszę muzyka inna ale na wzór oryginalnej i widzę pierwsze ułatwienia, 5 kwadracików energii żabola (w oryginale było 4 jak by kto nie pamiętał) i brak licznika pozostałych monet do zebrania, co jak wiadomo było potrzebne żeby otworzyć exit. Ruszam więc żabą na łowy monetek, jabłuszek, kryształków i innych pierdółek, zdobywam "jajo zagłady"! dosłownie i w przenośni kolejne ułatwienie, bo można wszystko co się rusza i chce nam krzywdę, zabić! (biedne jeże, gluciki, i te ku*** małpy nawet). Po przejściu pierwszego poziomu stwierdziłem, że jest to wzorowana na oryginalnej planszy, wersja rozszerzona i dość zmieniona. Jest system oceniania, trzy gwiazdkowy, jeśli nie zginie się ani razu, do tego prawie wszystkie sekrety się odkryje, monetki pozbiera i znajdzie się lilie wodną, dostaje się w nagrodę 3/3 gwiazdki, całkiem gratis dostaniemy kopa w łeb do następnej planszy, co tłumaczy ten dziwny zawrót głowy co poziom.
Maszyneria losująca Jednorękiej Żaby, tutaj (chyba tylko) wygrywa się pi***ołki do edytora plansz dodatkowe śmieciuchy etc. To by było na tyle ułatwień.. w następnej planszy na dzień dobry, ktoś (na pewno ta zielona piłka z oczami) zajebał mi skrzydełka i jajo zagłady! Wiadomo gram w Polsce więc się nie dziwie z takiej sytuacji, na zakończenie W1L4 (i każdej ostatniej planszy danego świata, poza odblokowaniem Poziomów Klasycznych) czeka na nas niespodzianka, walka z wiedźmą która po paru "szczałach" jajem, spiernicza, jak już się ktoś domyślił, nie było tego na Amidze.
Klasyczne plansze można rzec są kopią 1:1 i nawet jest oryginalny soundtrack! Mokre marzenia numizmatyka się spełniają i licznik monetek się pojawia, czuć od razu powiew oryginalnej wersji. Jak przelazłem wszystkie światy, odpaliłem "frog trails" i tu nic nadzwyczajnego, na dzień dobry 18 sekund do końca gry w zegarku i rura zbieramy, owoce, kryształki i oczywiście monetki, sposobem na przetrwanie jest zbieranie zegarków dodających 2 sekundy czasu i tak zapierniczamy na "z cyklu: kto więcej nazbiera punktów".
Edytor plansz, tutaj żadnych niespodzianek, (poza tą, że jest

) dość łatwe budowanie poziomów nawet jak na brak myszki i klawiatury.
Moje odczucia co do Super Froga HD są pozytywne, gra się miło i przyjemnie jak na starej "przyjaciółce", także zachęcam do zakupu

Pluszy(+):
- Oprawa Audio-Wizualna
- Większe rozszerzone poziomy w porównaniu z wersją klasyczną
- Edytor plansz
- Cross-controller
- Cross-buy
- ch*j wie co jeszcze...
Minuszy(-):
- Intro
- Póki co tylko na PS3 i PS Vite