
No i mamy kolejny rimejk Amigowego hitu.
Z początku dostępny tylko dla Iphone'ów, teraz także i na PC. Za co oczywiście trzeba zapłacić i pobrać aplikacje, które pobierają aplikacje, pobierające aplikacje, które pobierają grę.
Ale dla chcącego nic trudnego i można znaleźć sposób by tą niedogodność ominąć
Ale do rzeczy. Jak się ma sama gra?
Od strony graficznej ładnie. Już od pierwszego ekranu tytułowego, przechodząc potem do głównego menu, widzimy znajomy styl graficzny. Grafika choć odświeżona to jednak z umiarem, tak by dalej przypominała pierwowzór.
Portrety żołnierzy przy wyborze sił poszczególnych stron są niemal identyczne jak w oryginale. Można nawet połaskotać fotografa po tyłku. Także grafika podczas gry jest przyjemna i nie razi w oczy, choć podobne rendery widzieliśmy w tysiącach flashowych gierek i mogły się przejeść to jednak szybko się można do nich przyzwyczaić i nie kłują zbytnio w oczy. Animacja podczas potyczek jest płynna i nie razi.
Dźwięk jest optymalny i raczej cudów tu się spodziewać nie można. Sama muzyka prezentuje się za to bardzo dobrze. Cieszy fakt, że podczas samej rozgrywki dalej towarzyszy nam motyw muzyczny a nie jesteśmy pozostawieni z ciszą jak w Amigowej wersji.
Co do samej rozgrywki to podstawy pozostały te same. Zajmujemy kolejne tereny. Zgarniamy złoto za które kupujemy kolejne jednostki. Właśnie. To pierwsza zmiana. Teraz mamy sklepik pod ręką i od nas zależy na co złoto przeznaczymy. Może to być nowy oddział bądź także różnego rodzaju ulepszenia jak dodatkowe kule armatnie. Odporność na czerwonoskórych bądź meksykańców, niewrażliwość na burze itp.
Idea głównych potyczek pozostała niezmieniona. Zmieniło się natomiast sterowanie. I moim zdaniem jest teraz znacznie wygodniejsze. Teraz zamiast błądzić po klawiaturze kontrolę nad naszymi jednostkami sprawujemy za pomocą myszy. Po prostu zaznaczamy wybrany oddział po czym klikamy na jednostki które chcemy zaatakować. Oczywiście możemy swobodnie poruszać się oddziałami po terenie.
Poza samymi bitwami są oczywiście mini-gierki podczas przejmowania fortu bądź ataku na pociąg ze złotem.
Te uległy zmianie. Przyznam się że te w oryginale nieco mnie frustrowały. Zapierdalając z prędkością strusia pędziwiatra ciężko było w porę zareagować.
Tym razem atakując pociąg pędzimy na koniu, próbując go dogonić (pociąg, nie konia). Przeciwna strona w tym czasie atakuje nas, wyskakującymi z wagonów, żołnierzami, których powinniśmy należycie przywitać kulami z naszego pistoletu. Broniąc pociągu należy atakować żołnierzami w odpowiednich momentach gdy atakujący przeskakuje przeszkody bądź uchyla się przed nimi.
Co do przejmowania wrogiego fortu, to tutaj nie zostało nic z oryginalnej wersji. Mamy klasyczny celowniczek. Wystarczy wystrzelać wrogów kryjących się za osłonami, którzy co jakiś czas wychylają się by oddać strzał. Oczywiście samemu należy kryć się w odpowiednim momencie.
Tutaj widać, że pod tym względem gra była tworzona z myślą o Iphone'ach. Można do tego przywyknąć. Ja z chęcią witam różnego rodzaju zmiany by odświeżyć stary tytuł, byleby nie były zbyt drastyczne.
Choć trzeba przyznać, że po pewnym czasie, zabawa w celownik zaczyna nieco irytować. Zwłaszcza gdy twój wróg jest na wykończeniu i ratuje się próbując przejąć twoje forty co chwila. Polecam wtedy jak najszybciej go wykończyć żeby oszczędzić sobie frustracji.
Jak oceniam ten remake? Dość pozytywnie. Dostarczył (i dalej dostarcza) mi parę godzin frajdy i naprawdę się wciągnąłem. Z paroma zmianami i ulepszeniami to dalej ten sam stary dobry NvsS z nową grafiką i dźwiękiem.
Na brak klimatu nie można narzekać w końcu to my go tworzymy sami (cytując pewnego kociaka) więc gdyby go brakowało z pewnością gra by mnie szybko odrzuciła.
Cieszę się , że nie zmasakrowano kompletnie tego tytułu. I obok Cannon Fodder 3 to jeden z lepszych i wierniejszych rimejków jakie obecnie powstały.
A że nie jest to kopia 1:1 ? Bardzo dobrze. Nie powinna być. W każdej chwili można przecież pobrać exek i pograć w oryginał jeśli się ma ochotę.
A teraz spadam młócić brązowych. Over and out.




