The Company Community Forum

ja mogę , ale najlepiej w jakimś ogródku. Szukanie Was i parkingu po np.Katowicach odpada.

Hardy wrote:

nixe_84 wrote:heeej jakie plany na sobotę? może jakieś spotkanko? ja mam całe popołudnie wolne - póki rodzinka nie przyjedzie po drodze na weekend

Ja odpadam w sobotę, tzn mam czas ale po pracy czyli po 21.

Bardzo szkoda. Liczyłem na Ciebie.

orhom wrote:ja mogę , ale najlepiej w jakimś ogródku. Szukanie Was i parkingu po np.Katowicach odpada.

Hardy wrote:

nixe_84 wrote:heeej jakie plany na sobotę? może jakieś spotkanko? ja mam całe popołudnie wolne - póki rodzinka nie przyjedzie po drodze na weekend

Ja odpadam w sobotę, tzn mam czas ale po pracy czyli po 21.

Bardzo szkoda. Liczyłem na Ciebie.

Skoro chcecie ogródek to już zapodałem propozycję... jeśli macie czas do późnego wieczora to może coś byśmy jeszcze wymyślili.

hmm orhom - hardy poczekajcie do jutra rana możwe ja bede mogła Was zabrać do siebie na ogródek bo jak sie okaże ze mam możliwość to możemy zacząć od popołudnia
wszystko zależy od tych cholernych weekendowych odwiedzin

nixe_84 wrote:hmm orhom - hardy poczekajcie do jutra rana możwe ja bede mogła Was zabrać do siebie na ogródek bo jak sie okaże ze mam możliwość to możemy zacząć od popołudnia
wszystko zależy od tych cholernych weekendowych odwiedzin

A to gdzie? Bo ja jak wspominałem mam czas po 21.

dobrze miśki wy moje

jutro spotkanie - nie ma wymyslania
miejsce - mój lub hardego ogródek
czas po 16

teraz modlimy sie o dobrą pogode

proszę o ostateczną lokalizację - dostosuję się

są jeszcze jacyś chętni na spotkanie oprócz naszej trójki?

Wiec ostatecznie u mnie na ogródku w Chorzowie jutro podam lokalizacje;)
Miało być u Hardego ale zazdrość mojego męża była wielka wiec z bólem wątroby się zgodził

nixe_84 wrote:Wiec ostatecznie u mnie na ogródku w Chorzowie jutro podam lokalizacje;)
Miało być u Hardego ale zazdrość mojego męża była wielka wiec z bólem wątroby się zgodził

Mógł wpaść też przecież.

Hardy wrote:

nixe_84 wrote:Wiec ostatecznie u mnie na ogródku w Chorzowie jutro podam lokalizacje;)
Miało być u Hardego ale zazdrość mojego męża była wielka wiec z bólem wątroby się zgodził

Mógł wpaść też przecież.

Będzie przebrany za sosnę żeby nie wzbudzać podejrzeń? jutro idę na ogródek do teściów, masz ten ogródek gdzieś blisko Wełnowca Nixe?

Hardy wrote:Mógł wpaść też przecież.

a myślisz że dlaczego to ma być nasz ogródek.... bo wie gdzie jest

santa13 wrote:Będzie przebrany za sosnę żeby nie wzbudzać podejrzeń? jutro idę na ogródek do teściów, masz ten ogródek gdzieś blisko Wełnowca Nixe?

ogródek jest dokładnie na ul. Maciejkowickiej w Chorzowie ROD Rozwój

jeśli ktoś jeszcze ma ochotę to zapraszam, oczywiście będzie ze mną "pies ogrodnika"** i wpadnie moja kochana psiapsióła plan zakłada - każdy coś bierze ze sobą




** mąż

za daleko... nie ma mowy ja odpadam

tauri5 wrote:Widzę że zlotowo-spotkaniowa klątwa TC działa

klątwa zdjęta

spotkanie się odbyło

dziękuje że wpadliście - pierwsze koty za płoty

Spotkanie jak najbardziej udane i dzięki organizatorce za chęci no i Orhomowi i jego towarzyszkom za chęć do spotkania, jak widać nie każdy na tym forum ogranicza się do siedzenia przed kompem i napinania.

PS: Dowiedziałem się że pewna osoba z tego forum nie pojawiła i nie pojawi na żadnym spotkaniu z mojego powodu, w związku tym że żaden słownik na świecie nie wyrazi tego jak głęboko ubolewam nad tym faktem wstawiam utwór który dedykuje wielkiemu nieobecnemu

Fajnie, że to spotkanie doszło do skutku. Tak jak rozmawiałem z Hardym, to Nixe pokazała, że gdy się chce można wszystko ogarnąć i nawet orhom, który miał kawałek drogi dotarł nie narzekając że spotkanie nie odbywa się mu metr od domu Czyli co? Można? Można! Być może kiedyś uda się coś poprawić w chęci integracji, w ogólnopolskiej skali bez zniechęcania Pandy.

nixe_84 wrote:

tauri5 wrote:Widzę że zlotowo-spotkaniowa klątwa TC działa

klątwa zdjęta

spotkanie się odbyło

dziękuje że wpadliście - pierwsze koty za płoty

Dotarliśmy do domu o 3 nad ranem (silny wiatr, ciemności (których światła motorów(125ccm) nie były wstanie rozjaśnić), mokra droga i ślisko). Było jednak warto. @nixe_84 parzy wyśmienita kawę - dzięki . A dzięki @Hardy dyskusję na różne tematy (a zwłaszcza o grach Beat 'em up i Mortal Combat ) moglibyśmy prowadzić pewnie do rana.
Pozdrowienia dla męża @nixe_84 i przyjaciółki (jestem pełen podziwu dla twojej pracy ), bo chociaż trudno było im ogarnąć o czym mówimy, byli bardzo mili i gościnni.
Wielkie dzięki za tak luksusową miejscówkę i gościnę

Pics or didn't happen !

orhom wrote:Dotarliśmy do domu o 3 nad ranem (silny wiatr, ciemności (których światła motorów(125ccm) nie były wstanie rozjaśnić), mokra droga i ślisko).

podziwiam - taki kawał drogi, w takich warunkach a byliście jednak z nami

pozdrowienia przekazałam - i posyłam również dla ciebie i twoich dziewczyn (hmm kiepską mam pamięć do imion)

No nic, to teraz za miesiąc spotkanie u Elmka, a wczorajszej ekipie jestem winien doskonałą gościnę więc przy następnej okazji ja zapraszam. Jedyne co szkoda że czas spotkania tak szybko zleciał, ale w dobrym towarzystwie zawsze tak jest.

roki76 wrote:Pics or didn't happen !

błogosławieni co uwierzyli a nie widzieli

Zobaczysz jak u mnie szybko czas zleci. Wejdziesz i wyjdziesz.