Do euro już mniej niż dwa tygodnie a trener Otto Barić, były selekcjoner reprezentacji Chorwacji , ..."który w trakcie swojej kariery zdobywał aż osiem mistrzowskich tytułów (w byłej Jugosławii i Austrii), przyznał w rozmowie z chorwackim portalem Tportal.hr, że według niego zdecydowanymi faworytami imprezy będą nie Holendrzy, Francuzi czy Włosi, których wymienia część ekspertów, ale... Polacy:
Faworytami Euro 2012 będą według mnie Hiszpanie, Niemcy i Polacy. Co do Hiszpanii - tutaj nie ma wątpliwości: mają najlepszą pomoc na świecie, do tego bronią mistrzowskiego tytułu. Obawiam się jedynie o ich nastawienie mentalne. Niemcy - cóż, to po prostu czysta siła! Mają 12-13 zawodników najwyższej światowej klasy, w dodatku bardzo młodych. Jeżeli chodzi o Polskę, to po pierwsze są gospodarzami turnieju, a po drugie: mają w swym składzie kilku zawodników, liczących się za granicą"
...
"Barić podkreśla, że o sile naszej reprezentacji najlepiej świadczyć może fakt, iż to właśnie Polacy mieli największy wkład w wywalczenie przez Borussię Dortmund drugiego z rzędu mistrzostwa Niemiec:
Borussia gra teraz lepszy futbol od Barcelony, a siła biało-czerwonych opiera się na trójce zawodników, występujących na co dzień pod okiem Kloppa: Łukaszu Piszczku, Kubie Błaszczykowskim i Robercie Lewandowskim. Oni mają moc i odpowiednie doświadczenie, by poprowadzić Polskę do sukcesu"
źródło:
http://sport.gadu-gadu.pl/5747905729107 ... -i-polska1Ciekawe podejście do sprawy ma ten trener, tylko że trzej zawodnicy z Borussi Dortmund nie mogą wziąć zbytnio na siebie ciężaru zwycięstw bo to może być dla nich za dużo bo są po ciężkim sezonie w Bundeslidze. Kadra na euro to nie tylko trzej zawodnicy z Borussii, ale reszta zespołu wraz z rezerwowymi, która musi dać od siebie maksimum wtedy mamy szanse coś osiągnąć więcej niż rozegrać tylko trzy mecze w grupie. Rezerwowi raczej nie powinni być tak na euro nazywani ponieważ większość szanujących się reprezentacji weźmie w swoich składach 23 równorzędnych zawodników. My tez żeby myśleć przynajmniej o wyjściu z grupy mysimi mieć co najmniej 11 równorzędnych zawodników a nie tylko trzech czy czterech, bo to po prostu jest za mało żeby w tak znaczącej imprezie coś osiągnąć. Niektórzy piłkarze jak nasz bramkarz Wojtek Szczęsny ma w nogach i rękach ponad 50 spotkań w tym sezonie więc może narzekać że jest zmęczony.