Temat na forach sportowych dosyć już wyeksploatowany, ale ja pozwoliłem sobie tutaj go jednak "pomęczyć" Zdaje sobie sprawę, że jest to temat rzeka, gdyż co piszący to prawie inny punkt widzenia na tą kwestie. Dni coraz mniej do Euro a my wciąż nie wiemy gdzie jesteśmy. Wynika na pewno to z tego, że od dwóch lat nie graliśmy o punkty. Ponadto w składzie jest tylko czterech klasowych zawodników w formie bo reszta gra w przeciętnych zespołach europejskich a jeszcze pozostali grzeją ławę i są bez formy co dobitnie pokazał mecz otwarcia na stadionie narodowym z Portugalią. gdzie sytuacje sam na sam z bramkarzem gości zmarnował Ireneusz Jeleń. W sumie boje się o naszą reprezentacje z wielu powodów. Jeśli nie daj boże Nasz najlepszy napastnik Robert Lewandowski złapie kontuzje to nie mamy klasowego napastnika, który mógłby go zastąpić i wtedy drastycznie spada siła naszego ataku co było widać w meczu z Portugalią. Po za tym mamy dziurę w obronie bo nie mamy ogranych i doświadczonych obrońców. Problemów można by wymieniać wiele bo jest ich niestety dużo a do imprezy coraz mniej czasu.
Wogóle jest to bardzo zastanawiająca sprawa, ze w prawie 40 milionowym kraju nie możemy skompletować przyzwoitej jedenastki na Euro. Winy należy się doszukiwać w słabej jakości naszych piłkarzy a dokładniej w archaicznym systemie szkolenia młodzieży a wiadoma to podstawa bo jakich umiejętności nabierze młodzik z takimi idzie dalej w życie. Szkolenie to podstawa w dzisiejszych czasach. Wystarczy spojrzeć na szkółki w Holandii: Ajax,czy na przykład w Hiszpanii: Barcelona, żeby zobaczyć "gołym okiem", że jesteśmy makabrycznie w tyle za Europą i jej standardami. Jedyna w miarę przyzwoita szkółka piłkarska jest w Legii Warszawa i jej wychowankowie graja w tym klubie o co więcej odgrywają znaczące rolę w klubie.
Winny takiemu stanowi rzeczy są "leśni dziadkowie" czyli znienawidzony przez większość społeczeństwa PZPN, który uparcie trzyma się starych metod pracy i działania. Mentalnie tkwi w latach 70-ych ubiegłego wieku. Dopóki oni będą u władzy to w polskim futbolu będzie stagnacja i dziadostwo a my będziemy się wstydzili gry biało-czerwonych na większych imprezach jak wogóle uda się im do nich zakwalifikować a w to wątpię bardzo mimo, że jestem kibicem naszej reprezentacji od dawien- dawna.
Dla przypomnienia mamy teoretycznie najsłabszą grupę z możliwych, czyli: Grecję, Rosję i Czechy. Nie są to potentaci w światowym futbolu, no może poza dosyć silną Rosja, ale oni zawsze mieli silne zespoły i wygrać z nimi nie było tak łatwo co dobitnie pokazuje historia naszych potyczek z nimi. Gdybyśmy mieli w miarę silną drużynę to grupa była by teoretycznie prosta. Jednak musimy się bać i tych rywali. W sumie w finałach euro nie ma słabych drużyn bo słabsze drużyny zostały w domu, my i tak mamy farta bo jesteśmy gospodarzami i nie musieliśmy grac eliminacji. Ponoć plan minimum to wyjście z grupy. Jednak myślę, że to maksimum na co nas stać obecnie. Trener Smuda ma straszne problemy ze skompletowaniem silnego składu co ja mówię wogóle jakiegokolwiek składu na Euro. Mieli być za jego kadencji powołani całkiem nowi piłkarze po Beenhakkerze, ale tak naprawdę skład jest prawie ten sam od lat, co dobitnie ukazuje niemoc i słabość polskiego futbolu od wielu lat i chyba prędko to się nie zmieni. Niby Smuda deklarował, że buduje skład nie tylko na te mistrzostwa, ale na mistrzostwa w Brazylii w 2014 roku. Jednak z zapewnień nic się nie ostało. Rzeczywistość dla trenera jest brutalna.
Nasze wyjście z grupy będzie zależało od wielu czynników. Od dyspozycji dnia, szczęścia i oczywiście umiejętności, przygotowania fizycznego i motorycznego oraz woli i ducha walki i itp. Myślę, że wszystkie te czynniki będą musiały być spełnione w tym samym czasie i wtedy mamy szanse coś zdziałać na tej imprezie. Czy tak się stanie zobaczymy już za ponad miesiąc czasu.
Daje Polakom 30 % szans na wyjście z grupy, czy to dużo czy mało to nie wiem, ale wiem ze jakieś tam szanse są, więc mocno trzymajmy kciuki za naszych żeby nie dali plamy jak zwykle

Oczywiście zapraszam do dyskusji i dzielenia się swoimi przemyśleniami.
Pozdrawiam