Moim zdaniem pytanie jest źle postawione.
Czy równość płci to fikcja ?
Witam.
Moim zdaniem pytanie jest źle postawione.
Moim zdaniem pytanie jest źle postawione.
Re: Czy równość płci to fikcja ?
Tzn, jak byś postawił pytanie?d
Re: Czy równość płci to fikcja ?
ina2108 wrote:Tzn, jak byś postawił pytanie?d
Np. tak: jestem meczyznom, dlaczego nigdy nie dostałem od kobiety kwiatów?

Re: Czy równość płci to fikcja ?
A chciałbyś?
W tych czasach mężczyźni także nie wręczają już kwiatów, nie przepuszczają w drzwiach, i panuje coraz większy brak szacunku dla kobiet. Przykład - dzisiaj odwiedzałam groby bliskich, zapłaciłam za wjazd, ale jednemu pijanemu pajacowi nie spodobało się to, że jadę alejką. Efektem tego jest rozbita szyba w moim aucie. pi***zony awanturnik!Myślisz, że któryś z mężczyzn by mi pomógł?Wszyscy się pochowali!Może miałam się z nim bić?!Są rzeczy, które należą do mężczyzn, i są takie, które należą do kobiet. Akurat kwiaty to drobnostka. Gdybym była ze swoim dzisiaj, koleś by leżał w rynsztoku!I to by do niego należało!tak jak do mnie, ciepło domowego ogniska. Nie można w każdej sferze życia wciskać - chciałaś równouprawnienie - to masz!Tak to nie działa. Tu chodzi o sferę zawodową. Kobiety są gorzej oceniane w pracy, bo są kobietami. Kobieta - kierowca, nie nadaje się. Inżynier - też nie, przecież technicznie mężczyźni są lepsi. Najlepiej sprawdza się sekretarka do pieprzenia.
Przepraszam za monolog koledzy...Naprawdę dzisiaj jestem roztrzęsiona po tej sprawie, nie atakuje nikogo i nikogo nie bronię. Wiedzcie, że jestem za tym, żeby kobieta była kobietą, a mężczyzna, mężczyzną.
Nie chcę, żebyś @ccwrc odebrał to jako atak. :’(
W tych czasach mężczyźni także nie wręczają już kwiatów, nie przepuszczają w drzwiach, i panuje coraz większy brak szacunku dla kobiet. Przykład - dzisiaj odwiedzałam groby bliskich, zapłaciłam za wjazd, ale jednemu pijanemu pajacowi nie spodobało się to, że jadę alejką. Efektem tego jest rozbita szyba w moim aucie. pi***zony awanturnik!Myślisz, że któryś z mężczyzn by mi pomógł?Wszyscy się pochowali!Może miałam się z nim bić?!Są rzeczy, które należą do mężczyzn, i są takie, które należą do kobiet. Akurat kwiaty to drobnostka. Gdybym była ze swoim dzisiaj, koleś by leżał w rynsztoku!I to by do niego należało!tak jak do mnie, ciepło domowego ogniska. Nie można w każdej sferze życia wciskać - chciałaś równouprawnienie - to masz!Tak to nie działa. Tu chodzi o sferę zawodową. Kobiety są gorzej oceniane w pracy, bo są kobietami. Kobieta - kierowca, nie nadaje się. Inżynier - też nie, przecież technicznie mężczyźni są lepsi. Najlepiej sprawdza się sekretarka do pieprzenia.
Przepraszam za monolog koledzy...Naprawdę dzisiaj jestem roztrzęsiona po tej sprawie, nie atakuje nikogo i nikogo nie bronię. Wiedzcie, że jestem za tym, żeby kobieta była kobietą, a mężczyzna, mężczyzną.
Nie chcę, żebyś @ccwrc odebrał to jako atak. :’(
Re: Czy równość płci to fikcja ?
Czy równość płci jest nam potrzebna ? Do czego jest nam potrzebna ? 

Re: Czy równość płci to fikcja ?
Nie jest potrzebna do niczego. Nie trzeba tego manifestować. Takie jest moje zdanie. Mogę robić co chcę, być kim chcę, a swoje niepowodzenia nie zwalam na brak równości. Nikt nigdy nie dał mi tego odczuć. Nikt nie powiedział mi nigdy, że jestem sierotą, tak jak umiem sobie radzę. Jak potrzebuję pomocy mężczyzny, to nie wstydzę się o nią poprosić.
Re: Czy równość płci to fikcja ?
ina2108 wrote:Nie chcę, żebyś @ccwrc odebrał to jako atak. :’(
Bez obaw.

Aaa... za kwiatki Marysi bym nie pogardził.
Re: Czy równość płci to fikcja ?
Korwin jest strasznie przeciw kobietom, widać to po każdej wypowiedzi. Całe szczęście, że ta jego śmieszna partia ma 0,001% poparcia.
Inny pajac to ten podróżnik, Cejrowski. Obaj goście są siebie warci.
Inny pajac to ten podróżnik, Cejrowski. Obaj goście są siebie warci.
Re: Czy równość płci to fikcja ?
Ja kiedyś przeczytałem takie zdanie:
Ciekawe, że kobiety czują się dyskryminowane zawodowo, ale już by ścieków nie czyściły (w tych i podobnych zawodach kobiet nie uświadczysz).
Jednak proszę nie atakować mnie - tak mi się przypomniało
Co do Twojego rozbicia szyby, koleżanko - mogłaś zadzwonić po policję i gość srałby w gacie
Ciekawe, że kobiety czują się dyskryminowane zawodowo, ale już by ścieków nie czyściły (w tych i podobnych zawodach kobiet nie uświadczysz).
Jednak proszę nie atakować mnie - tak mi się przypomniało

Co do Twojego rozbicia szyby, koleżanko - mogłaś zadzwonić po policję i gość srałby w gacie

Re: Czy równość płci to fikcja ?
Kolesi było dwóch. Cmentarz jest tak ogromny, że zanim by mnie znaleźli, to by troche minęło. A pajac szybko się zmył. Zgłosiłam ochronie cmentarza przy wjeździe. Szybę mam w narożniku trzaśniętą taki zygzag, dość dlugi, ok 25cm. A że to matiz, to wiesz. Na swój koszt :-\
-- 27 Paź 2013, 08:38 --
Anthroś,
I z tym zdaniem się zgodzę. Aczkolwiek, ja takiej pracy bym się nie bała. Pracując swojego czasu jako pokojówka, miałam parę obleśnych motywów na koncie. Np. gówno w prysznicu, albo sprzątanie apartamentu całego ojuszonego, przez samobójcę. Koleżanka nie dała by rady, bo była strasznie wrażliwa. Niby jej pomagałam, ale tak naprawdę te "mocniejsze" kawałki sama sprzątałam. I sprzątanie po swojej już wtedy niespełna rozumu "babci". Babci, której nie znałam całe życie, bo ona tego chciała. Leżącą we własnych szczynach i gównie, w całym domu. Nie wiem, może mnie już takie rzeczy poprostu nie dziwią?
-- 27 Paź 2013, 08:38 --
Anthroś,
I z tym zdaniem się zgodzę. Aczkolwiek, ja takiej pracy bym się nie bała. Pracując swojego czasu jako pokojówka, miałam parę obleśnych motywów na koncie. Np. gówno w prysznicu, albo sprzątanie apartamentu całego ojuszonego, przez samobójcę. Koleżanka nie dała by rady, bo była strasznie wrażliwa. Niby jej pomagałam, ale tak naprawdę te "mocniejsze" kawałki sama sprzątałam. I sprzątanie po swojej już wtedy niespełna rozumu "babci". Babci, której nie znałam całe życie, bo ona tego chciała. Leżącą we własnych szczynach i gównie, w całym domu. Nie wiem, może mnie już takie rzeczy poprostu nie dziwią?
Re: Czy równość płci to fikcja ?
jestem żywym przykładem, że jeszcze są normalni faceci na tym świecieina2108 wrote:W tych czasach mężczyźni także nie wręczają już kwiatów, nie przepuszczają w drzwiach i panuje coraz większy brak szacunku dla kobiet.

jeździłaś samochodem po cmentarzu? To chyba jakiś większy cmentarz. U nas nie dałoby się wjechać wogóle. Alejki są tylko dla pieszych. Do niedawna moja żona jeździła czerwonym Matizem. Był tak poobijany, że szok. Ludzie chyba upuszczają nerwów jak widzą takie pojazdy. Z każdej strony kopniak widoczny jako wgniecenie... Poszedł do żyda, bo dodatkowo strasznie się psuł.ina2108 wrote: dzisiaj odwiedzałam groby bliskich, zapłaciłam za wjazd, ale jednemu pijanemu pajacowi nie spodobało się to, że jadę alejką. Efektem tego jest rozbita szyba w moim aucie.
ina2108 wrote:Tak to nie działa. Tu chodzi o sferę zawodową. Kobiety są gorzej oceniane w pracy, bo są kobietami. Kobieta - kierowca, nie nadaje się. Inżynier - też nie, przecież technicznie mężczyźni są lepsi. Najlepiej sprawdza się sekretarka do pieprzenia.
W mojej pracy kobiety są traktowane w zakładzie prawie jak dobro kraju. Lepiej traktowane, oceniane. Gdy pójdą na macierzyński to pomimo L4 i tak im wyrównują stawki, nie muszą nosić ciężkich przedmiotów, używać paleciaków. Osobiście się cieszę z tego, choć niektóre wredne małpy to bym rozstrzelał

Co do kobiety kierowcy to moja bratowa jeździła 20 lat jako zawodowy kierowca. Teraz wychowuje dzieci, ale gdyby nie to pewnie dalej by robiła to co lubi

Zgadza się?
Re: Czy równość płci to fikcja ?
Jakbym był kobietą już bym prosił o Twój numer telefonu, dżentelmenie 

Re: Czy równość płci to fikcja ?
Zgadzam się z Tobą santa w 100%
Tu nie chodzi o płeć, a o postawę moralną i dobre wychowanie.
Również nigdy w pracy się nie szarpałam. Mała prośba wystarczyła, czasami zwykły uśmiech
I NIGDY żaden mężczyzna nie odmówił mi pomocy.
-- 27 Paź 2013, 16:49 --
A cmentarz jest dość spory. Alejki są szerokości ulicy, asfaltowe. Dlatego jest możliwość wjazdu samochodem. Dwa auta spokojnie się wyminą. Wiesz to taki gieroj był, cwaniak, do tego pod wpływem. Ach, szkoda gadać...
Tu nie chodzi o płeć, a o postawę moralną i dobre wychowanie.
Również nigdy w pracy się nie szarpałam. Mała prośba wystarczyła, czasami zwykły uśmiech

I NIGDY żaden mężczyzna nie odmówił mi pomocy.
-- 27 Paź 2013, 16:49 --
A cmentarz jest dość spory. Alejki są szerokości ulicy, asfaltowe. Dlatego jest możliwość wjazdu samochodem. Dwa auta spokojnie się wyminą. Wiesz to taki gieroj był, cwaniak, do tego pod wpływem. Ach, szkoda gadać...
Re: Czy równość płci to fikcja ?
Anthrox wrote:Jakbym był kobietą już bym prosił o Twój numer telefonu, dżentelmenie
żaden ze mnie szlachetny rycerz, zwykły facet, poza tym zajęty jestem

p.s. moja bratowa jakby jej jakiś facet uszkodził auto to by go pobiła, grała jako bramkarka w piłkę nożną i kolesie wylądowali by pod jakąś płytą na tym cmentarzu najpewniej

Re: Czy równość płci to fikcja ?
No ja słownie go potraktowałam, dość ostro. Z uwagi na to, że to był cmentarz, trochę było mi wstyd. Gdyby był sam, może wyszłabym do niego z łapami, a że było ich dwóch, i do tego jestem drobną osobą (niecałe 160 cm
) to było by ciężko :-\

Re: Czy równość płci to fikcja ?
nie zmienia to faktu, że jednak przydałoby się wezwać policję i reakcja przechodzących obok, ale taki już świat, że się każdy boi albo spieszy gdzieś
Re: Czy równość płci to fikcja ?
Właśnie - bądź pewna, że nawet jakby się pijaczki zmyły, to istnieje duża szansa, że policja by ich namierzyła. Ona jest naprawdę skuteczna - tym bardizej, że ładna pani prosiłaby o pomoc, ale radziłbym nie mówić, że zajęta 

Re: Czy równość płci to fikcja ?
Znasz moją historię Antoś. Ona doskonale pokazuje, że policja jak nie chce to nie kiwnie palcem w czyjejś sprawie odpowiadając na sugestie poszkodowanego, że "to nie zabójstwo". Nieudolny sledczy i prokurator dupa. Jakbym był łysym dresem z kolesiami koksami, który za nic ma prawo, to do zwrotu w moim życiu by nie doszło. A nawet jak by się coś takie zdarzylo jak zdarzyło, to pojechal bym znając adres z tego kluczowego bilingu i sobie ustalił czy tam faktycznie mieszka jeden z dupków, ktore zmienił moje życie. Jeżeli tak by było, to skonczył by on gdzieś obity albo martwy w lesie lub Odrze. Tylko, że stało jak się stało. Mineło ponad 10 lat i pora zapomnieć, ale nieraz cięzko.
Także proszę, nie piszcie mi tutaj że policja wiele może. Bo trzeba mieć tam znajomości i plecy. A tak to z mojego doświadczenia wiem, że jest to armia niedoświadczonych, niezaangażowanych. niesłownych fajtłap - delikatnie pisząc. Którzy zadziałają skutecznie moze dopiero kiedy pójdzie i zrobi się dym w programach interwencyjnych Tv.
Także proszę, nie piszcie mi tutaj że policja wiele może. Bo trzeba mieć tam znajomości i plecy. A tak to z mojego doświadczenia wiem, że jest to armia niedoświadczonych, niezaangażowanych. niesłownych fajtłap - delikatnie pisząc. Którzy zadziałają skutecznie moze dopiero kiedy pójdzie i zrobi się dym w programach interwencyjnych Tv.
Re: Czy równość płci to fikcja ?
Znasz moją historię Antoś. Ona doskonale pokazuje, że policja jak nie chce to nie kiwnie palcem w czyjejś sprawie odpowiadając na sugestie poszkodowanego, że "to nie zabójstwo". Nieudolny sledczy i prokurator dupa. Jakbym był łysym dresem z kolesiami koksami, który za nic ma prawo, to do zwrotu w moim życiu by nie doszło. A nawet jak by się coś takie zdarzylo jak zdarzyło, to pojechal bym znając adres z tego kluczowego bilingu i sobie ustalił czy tam faktycznie mieszka jeden z dupków, ktore zmienił moje życie. Jeżeli tak by było, to skonczył by on gdzieś obity albo martwy w lesie lub Odrze. Tylko, że stało jak się stało. Mineło ponad 10 lat i pora zapomnieć, ale nieraz cięzko.
Także proszę, nie piszcie mi tutaj że policja wiele może. Bo trzeba mieć tam znajomości i plecy. A tak to z mojego doświadczenia wiem, że jest to armia niedoświadczonych, niezaangażowanych. niesłownych fajtłap - delikatnie pisząc. Którzy zadziałają skutecznie moze dopiero kiedy pójdzie i zrobi się dym w programach interwencyjnych Tv.
Także proszę, nie piszcie mi tutaj że policja wiele może. Bo trzeba mieć tam znajomości i plecy. A tak to z mojego doświadczenia wiem, że jest to armia niedoświadczonych, niezaangażowanych. niesłownych fajtłap - delikatnie pisząc. Którzy zadziałają skutecznie moze dopiero kiedy pójdzie i zrobi się dym w programach interwencyjnych Tv.
Re: Czy równość płci to fikcja ?
olesio wrote:Mineło ponad 10 lat i pora zapomnieć, ale nieraz cięzko.
Wystarczy słowo i Pietrzykowski podjedzie pod adres, który podasz, czarnym wozem.