Jakiś czas temu wpadł w moje już nie tak młode ręce dwu kasetowy radiomagnetofon SANYO zwany kiedyś potocznie jamnikiem.
Pierwszy ogląd i diagnoza wskazała na totalnie uwalony układ zasilacza, spalona płytka nie nastrajała do grzebania w niej.
Sprawdziłem obwód baterii, tu wszystko grało, ale po obejściu spalonego zasilacza, jako że mając "pokojową" instalację solarną ( panel 100W, sterownik i akumulator żelowy 100Ah ) postanowiłem zaprzęgnąć ją do pracy.
Miałem do dyspozycji dwa napięcia - 12 i 5 V ( to ostatnie z podwójnych gniazd USB ) wykorzystałem stary przewód od drukarki i wlutowałem się na główny przełącznik jamnika.
Testy przeszły pomyślnie, dziś jamnik pomyka na pięciu woltach, radio i magnetofon wyrabia, na moim kanale jest o tym krótki filmik, do którego podaję Państwu link, a Administratora proszę o podklejenie wysłanych zdjęć do tego postu