Gówniane sprzęty/sklepy.
Spoko Euro tak samo robi. Kolo kupił Dell Legion za 5 tyś i nie uznali mu reklamacji.
Re: Gówniane sprzęty/sklepy.
Z tych takich marketów AGD to akurat Expert jest jak dla mnie najgorszym pod względem obsługi klienta. Już przy samym kupnie sprzętu 4 lata temu wciskali mi jakieś dodatkowe przedmioty twierdząc, że jak tego nie wezmę to nie będę miał darmowej gwarancji na sprzęt. Kwestia dogadania się co do godziny dowozu też u nich problem, zakres całodniowy oczywiście, zero informacji. Z racji, że brałem zmywarkę, pralkę i lodówkę to oczywiście nie obyło się bez zwrotu. Kierowca bardzo miły, ale jak mi zaproponował 50zł zniżki za "kopnięte" drzwi lodówki to już trochę gorzej o nim pomyślałem.
Re: Gówniane sprzęty/sklepy.
Z mojej strony dokończę jak zakończyła się sprawa z Mediaexpert.pl.
Po wystawieniu im negatywnych opinii obudzili się i wygenerowali kod do darmowego nadania przesyłki.
Tak mnie jednak zrazili swoim zachowaniem, że po przemyśleniu sprawy...
...tym, że przyznałem się sklepowi, że awaria wystąpiła w drugim roku korzystania z telefonu i sklep w związku z tym zaczął mi robić pod górkę (gdy awaria wystąpi w pierwszym roku użytkowania jest inne podejście) - odpuściłem i naprawiłem telefon na gwarancji producenta - Nokii w serwisie na Węgrzech.
Niech będzie moja krzywda
Następna negatywna recenzja ode mnie dotyczy firmy chwilówkowej twisto.pl z RSSO 123.12% oraz współpracującej z nimi firmy tipli.pl:
post78997.html#p78997
Ech, czy kiedyś się doczekam, że w Polsce klient będzie szanowany jak na zachodzie czy USA?
Po wystawieniu im negatywnych opinii obudzili się i wygenerowali kod do darmowego nadania przesyłki.
Tak mnie jednak zrazili swoim zachowaniem, że po przemyśleniu sprawy...
...tym, że przyznałem się sklepowi, że awaria wystąpiła w drugim roku korzystania z telefonu i sklep w związku z tym zaczął mi robić pod górkę (gdy awaria wystąpi w pierwszym roku użytkowania jest inne podejście) - odpuściłem i naprawiłem telefon na gwarancji producenta - Nokii w serwisie na Węgrzech.
Niech będzie moja krzywda

Następna negatywna recenzja ode mnie dotyczy firmy chwilówkowej twisto.pl z RSSO 123.12% oraz współpracującej z nimi firmy tipli.pl:
post78997.html#p78997
Ech, czy kiedyś się doczekam, że w Polsce klient będzie szanowany jak na zachodzie czy USA?
Re: Gówniane sprzęty/sklepy.
Anthrox wrote:Ech, czy kiedyś się doczekam, że w Polsce klient będzie szanowany jak na zachodzie czy USA?
jak będziesz milionerem to tak.
Re: Gówniane sprzęty/sklepy.
Elmek13 wrote:Anthrox wrote:Ech, czy kiedyś się doczekam, że w Polsce klient będzie szanowany jak na zachodzie czy USA?
jak będziesz milionerem to tak.
Re: Gówniane sprzęty/sklepy.
Ja się z Wami podzielę swoją wczorajszą historią.
Miałem do nadania przesyłkę, a akurat wypadał wtorek tj. "dzień paliwa Shell V-Power w cenie paliwa podstawowego".
Stację paliw mam kilka 5 kilometrów od domu. Na "mojej" stacji Shell działa punkt DHL, który obsługiwany jest przez obsługę stacji - uznałem więc, że najlepszym wyborem będzie nadanie przesyłki "na jednym paliwie" - i po prostu przekażę przesyłkę do wysłania przy płaceniu za zatankowane paliwo.
Złożyłem więc przez internet zamówienie na nadanie paczki DHL - przez oficjalną stronę DHL - Paczking.pl.
Nawet kod rabatowy znalazłem działający.
Postanowiłem skorzystać z wygód... i wybrałem "nadanie bez etykiety".
Teoretycznie wystarczy wtedy flamastrem albo długopisem napisać numer na przesyłce i tyle - zanieść i przyjmą.
Zdarzało mi się korzystać z podobnej usługi oferowanej przez Paczkomat, który notabene był rzut kamieniem od stacji Shell - z uwagi jednak, że InPost odrzucił mi dwie reklamacje m.in. za opóźnienie dostarczenia przesyłki (okazuje się, że w regulaminie dają sobie chyba 2 tygodnie czasu na dostarczenie przesyłki, pomimo, że deklarowali na stronie dostawę nawet na drugi dzień) - nie chciałem tym razem korzystać z usług firmy InPost - tym bardziej, że jeszcze DHL oferował mi nadanie o 5 zł taniej dzięki kodowi rabatowemu.
No to teraz akcja właściwa.
Po zatankowaniu paliwa i opłaceniu - chcę nadać przesyłkę.
Obsługa odmówiła mi przyjęcia przesyłki, ponieważ brakowało etykiety.
Dobra, nie robiłem dramatu... stwierdziłem, że udam się do innego punktu DHL, który nigdy mnie nie zawiódł - pojechałem do drugiego punktu DHL, oddalonego o 2 km.
Tutaj Pani z obsługi wykonała telefon "do góry", bo okazuje się, że mało kto wysyła paczki bez etykiety...
... otrzymała dyspozycję przyjęcia paczki - już się cieszyłem, że warto było stracić dodatkowe 2 km, a jeszcze zakupy przy okazji zrobiłem, bo drugi punkt DHL mieści się w markecie.
Niestety... po chwili Pani z obsługi, zwróciła mi przesyłkę i powiedziała, że nie może jej przyjąć, bo w systemie widnieje ten numer dla dwóch paczek...
... mam wydrukować etykietę i wrócić.
Gonił mnie termin nadania przesyłki, więc rad nie rad postanowiłem udać się do domu i wydrukować etykietę, bo ta o dziwo - przyszła mi w międzyczasie na e-mail od DHL... w którym napisali, że mogę etykietę wydrukować albo nie... sam numer wystarczy.
Po drodze tchnęło mnie jednak: a co, jak wydrukuję etykietę i nadal będzie cyrk, bo ponoć w systemie ten numer, mojej paczki jest zdublowany? Stracę i czas i paliwo, a blisko nie mam...
... zjechałem więc do... Paczkomatu - tego samego co był rzut kamieniem od stacji Shell, o której pisałem na samym początku...
... w telefonie w aplikacji InPost Mobile trochę mi zajęło, ale wprowadziłem dane nadawcy i odbiorcy... opłaciłem koszty nadania, po chwili otrzymałem kod QR - podszedłem z telefonem do Paczkomatu, kod QR dałem zeskanować z apki czytnikowi, paczkę wsadziłem... i tyle w temacie.
Postambuła:
Złożyłem reklamację do DHL - rozpisałem się... wyskoczył limit znaków... po kolejnych próbach wyskoczyło ograniczenie, że jednak limit 500 znaków... .
W końcu bardzo mocno pociąłem treść reklamacji, jednak udało mi się zawrzeć sugestię:
zasugerowałem, że oprócz zwrotów kosztów nadania - może firma DHL powinna się szarpnąć wedle uznania na kod na darmowe nadanie przesyłki na przyszłość?
Odpowiedź firmy DHL następnego dnia - bez sensacji:
W tej sytuacji oprócz przeprosin i zwrotów kosztów przesyłki zabrakło rekompensaty za mój stracony czas i paliwo.
Dlatego na forum TheCompany.pl zostawiam odpowiednią laurkę.
PS
Nie zmieniłem zdania - Inpost (Paczkomat) ma równie gównianą obsługę reklamacji w mojej opinii
Miałem do nadania przesyłkę, a akurat wypadał wtorek tj. "dzień paliwa Shell V-Power w cenie paliwa podstawowego".
Stację paliw mam kilka 5 kilometrów od domu. Na "mojej" stacji Shell działa punkt DHL, który obsługiwany jest przez obsługę stacji - uznałem więc, że najlepszym wyborem będzie nadanie przesyłki "na jednym paliwie" - i po prostu przekażę przesyłkę do wysłania przy płaceniu za zatankowane paliwo.
Złożyłem więc przez internet zamówienie na nadanie paczki DHL - przez oficjalną stronę DHL - Paczking.pl.
Nawet kod rabatowy znalazłem działający.
Postanowiłem skorzystać z wygód... i wybrałem "nadanie bez etykiety".
Teoretycznie wystarczy wtedy flamastrem albo długopisem napisać numer na przesyłce i tyle - zanieść i przyjmą.
Zdarzało mi się korzystać z podobnej usługi oferowanej przez Paczkomat, który notabene był rzut kamieniem od stacji Shell - z uwagi jednak, że InPost odrzucił mi dwie reklamacje m.in. za opóźnienie dostarczenia przesyłki (okazuje się, że w regulaminie dają sobie chyba 2 tygodnie czasu na dostarczenie przesyłki, pomimo, że deklarowali na stronie dostawę nawet na drugi dzień) - nie chciałem tym razem korzystać z usług firmy InPost - tym bardziej, że jeszcze DHL oferował mi nadanie o 5 zł taniej dzięki kodowi rabatowemu.
No to teraz akcja właściwa.
Po zatankowaniu paliwa i opłaceniu - chcę nadać przesyłkę.
Obsługa odmówiła mi przyjęcia przesyłki, ponieważ brakowało etykiety.
Dobra, nie robiłem dramatu... stwierdziłem, że udam się do innego punktu DHL, który nigdy mnie nie zawiódł - pojechałem do drugiego punktu DHL, oddalonego o 2 km.
Tutaj Pani z obsługi wykonała telefon "do góry", bo okazuje się, że mało kto wysyła paczki bez etykiety...
... otrzymała dyspozycję przyjęcia paczki - już się cieszyłem, że warto było stracić dodatkowe 2 km, a jeszcze zakupy przy okazji zrobiłem, bo drugi punkt DHL mieści się w markecie.
Niestety... po chwili Pani z obsługi, zwróciła mi przesyłkę i powiedziała, że nie może jej przyjąć, bo w systemie widnieje ten numer dla dwóch paczek...
... mam wydrukować etykietę i wrócić.
Gonił mnie termin nadania przesyłki, więc rad nie rad postanowiłem udać się do domu i wydrukować etykietę, bo ta o dziwo - przyszła mi w międzyczasie na e-mail od DHL... w którym napisali, że mogę etykietę wydrukować albo nie... sam numer wystarczy.
Po drodze tchnęło mnie jednak: a co, jak wydrukuję etykietę i nadal będzie cyrk, bo ponoć w systemie ten numer, mojej paczki jest zdublowany? Stracę i czas i paliwo, a blisko nie mam...
... zjechałem więc do... Paczkomatu - tego samego co był rzut kamieniem od stacji Shell, o której pisałem na samym początku...
... w telefonie w aplikacji InPost Mobile trochę mi zajęło, ale wprowadziłem dane nadawcy i odbiorcy... opłaciłem koszty nadania, po chwili otrzymałem kod QR - podszedłem z telefonem do Paczkomatu, kod QR dałem zeskanować z apki czytnikowi, paczkę wsadziłem... i tyle w temacie.
Postambuła:
Złożyłem reklamację do DHL - rozpisałem się... wyskoczył limit znaków... po kolejnych próbach wyskoczyło ograniczenie, że jednak limit 500 znaków... .
W końcu bardzo mocno pociąłem treść reklamacji, jednak udało mi się zawrzeć sugestię:
zasugerowałem, że oprócz zwrotów kosztów nadania - może firma DHL powinna się szarpnąć wedle uznania na kod na darmowe nadanie przesyłki na przyszłość?
Odpowiedź firmy DHL następnego dnia - bez sensacji:
Obsługa Klienta DHL wrote:Witam,
W odpowiedzi na przesłane przez Pana zgłoszenie dotyczące przesyłki numer *********** informuję, że centrala punktu została poinformowana o problemach z nadaniem przesyłki. Sprawa jest obecnie wyjaśniana bezpośrednio z punktem, aby takie sytuacje nie miały miejsca z przyszłości. Serdecznie przepraszamy za utrudnienia. Nadanie przesyłki na powyższym numerze przesyłki niestety nie jest już możliwe. Pieniądze za niezrealizowaną usługę zostaną zwrócone na Pana konto .
Z wyrazami szacunku
K***** P*********
Starszy Doradca Klienta
Customer Experience
DHL Parcel Polska Sp. z o.o.
ul. Osmańska 2
02-823 Warszawa
Adres korespondencyjny:
ul. Targowa 35
90-043 Łódź
Telefon: +48 42 6 345 345
Fax: +48 42 662 67 10
W tej sytuacji oprócz przeprosin i zwrotów kosztów przesyłki zabrakło rekompensaty za mój stracony czas i paliwo.
Dlatego na forum TheCompany.pl zostawiam odpowiednią laurkę.
PS
Nie zmieniłem zdania - Inpost (Paczkomat) ma równie gównianą obsługę reklamacji w mojej opinii

Re: Gówniane sprzęty/sklepy.
Póki co nie narzekam na wysyłki z Inpostu. Szybko sprawnie. Ale już np. przerzucanie paczki do odbioru z jednego paczkomatu do innego oddalonego o kilometr to już przesada. Idę sobie kiedyś do paczkomatu inposta jakieś 10 minut. Klikam odbiór przez GPS. Nie ma, klikam dalej po numerze telefonu i kodzie, nic. Tak ze trzy razy. Dopiero wtedy napisało mi, że paczka jest w innym paczkomacie. Emaila nie włączałem, bo minęło ledwo parę godzin. A do tego co paczka ostatecznie dotarła miałem z kolejne 10 minut, a do domu znowu 10 minut. Całość godzinę, co mogło zająć krócej, bo po drodze jest jeszcze inny, ale nie... wywalą do ostatniego w dzielnicy.
Ale ogólnie ok. W ostatnim czasie jedynie paczka Orlen się pojawiła i Allegro w pobliżu. DHL nie widziałem i jak widzę nie warto 

Re: Gówniane sprzęty/sklepy.
niestety tak właśnie działają firmy kurierskie oraz super przeszkolona załoga.
Mi za to w paczkomatach inpost przy próbie nadania paczki zdarzało się, że otworzyła się skrytka a tam zonk, jakaś obca paczka do kogoś innego
System traktował to miejsce jako puste.... Heh.
Mi za to w paczkomatach inpost przy próbie nadania paczki zdarzało się, że otworzyła się skrytka a tam zonk, jakaś obca paczka do kogoś innego

Darmowy hot-dog z Ropuchy xD
Z paragonem dostajesz bon na darmowego hot-doga przy zakupie za co najmniej 10 zł, wczoraj mi pani powiedziała, że to od jutra, dziś, że także od jutra, więc ja pani mówię, no sorry, ale wczoraj było to samo. Ok, ok, i pani mi do 11zł doliczyła 1,20. Pytam za co, a bo tak mi pokazuje system i nic nie mogę zrobić 



Re: Darmowy hot-dog z Ropuchy xD
To jest, że jak kupujesz hotdoga dostajesz zniżkę na sprzęt MAd Doga. Wiem rymuj się. Rano słyszałem.
Re: Gówniane sprzęty/sklepy.
xandra wrote:Z paragonem dostajesz bon na darmowego hot-doga przy zakupie za co najmniej 10 zł, wczoraj mi pani powiedziała, że to od jutra, dziś, że także od jutra, więc ja pani mówię, no sorry, ale wczoraj było to samo. Ok, ok, i pani mi do 11zł doliczyła 1,20. Pytam za co, a bo tak mi pokazuje system i nic nie mogę zrobić
A gdzie? Żabka czy coś takiego?
Re: Gówniane sprzęty/sklepy.
Prawdziwie prosumencki sklep poznaje się po tym jak obsługuje reklamacje.
Dotychczas serwis Amazon.pl mógłbym pochwalić na tle innych, jednak ostatnia wiadomość od nich nadszarpnęła zaufanie jakie do nich miałem.
Po raz pierwszy miałem okazję przetestować jak działa rękojmia w Amazon - wystąpiła wada fabryczna w jednym sprzęcie, który użytkowałem kilkanaście miesięcy.
Reklamacja została uznana, cieszyłem się, ale Amazon oprócz marchewki postanowił dodatkowo pogrozić mi kijem - oddaję głos Amazonowi:
Uznałem tę wiadomość za pomyłkę i odpowiedziałem na nią, aby skontaktować się z tajemniczym "Specjalistą ds. obsługi konta" celem poznania więcej szczegółów.
Okazuje się, że i tak miałem dużo szczęścia, bo w internecie znalazłem historie osób, którym konta były blokowane bez ostrzeżenia:
Przykład #1:
https://wykop.pl/link/7127459/przez-fal ... t-domu-eng
Przykład #2:
https://www.fakt.pl/pieniadze/zakupy/am ... ow/152ws6y
Przykład #3:
https://www.pepper.pl/dyskusji/ostrzeze ... yny-690548
Jest tego więcej.
Jestem zaskoczony - taką dobrą opinię u mnie mieli, a teraz z duszą na ramieniu będzie się cokolwiek zwracało czy reklamowało w ramach rękojmi u nich.
Dziwi mnie zwłaszcza, że Amazon się nie boi, że takie praktyki mogą doprowadzić do tego, że UOKiK nałoży na nich karę w wysokości 10% rocznego obrotu - taki FTC z USA już ruszył:
https://wykop.pl/link/7136435/amazon-sw ... y/strona/1
Dotychczas serwis Amazon.pl mógłbym pochwalić na tle innych, jednak ostatnia wiadomość od nich nadszarpnęła zaufanie jakie do nich miałem.
Po raz pierwszy miałem okazję przetestować jak działa rękojmia w Amazon - wystąpiła wada fabryczna w jednym sprzęcie, który użytkowałem kilkanaście miesięcy.
Reklamacja została uznana, cieszyłem się, ale Amazon oprócz marchewki postanowił dodatkowo pogrozić mi kijem - oddaję głos Amazonowi:
Specjalista ds. obsługi konta Amazon.pl wrote:Dzień dobry,
odnotowaliśmy z Twojej strony żądania zwrotu za kilka produktów, które nie zostały nam odesłane w pierwotnym stanie. Produkty te dotarły do nas uszkodzone lub wyraźnie używane albo też brakowało w nich niektórych części. Rozumiemy, że w normalnym toku działalności można spodziewać się sporadycznych problemów z zamówieniami. Jednak w Twoim przypadku liczba problemów z zamówieniami wykracza poza tę normę i stanowi naruszenie naszych Warunków użytkowania.
Jeśli ta sytuacja będzie się powtarzać, możemy zamknąć Twoje konto lub przestać wydawać Ci zwroty.
Więcej informacji o naszych zasadach znajdziesz w sekcji Warunki użytkowania i sprzedaży:
https://www.amazon.pl/gp/help/customer/ ... footer_cou
Co mogę zrobić?
Upewnij się, że przestrzegasz Warunków użytkowania i sprzedaży obowiązujących w serwisie Amazon.
Ponadto produkty należy zwrócić w ich pierwotnym stanie i w wyznaczonym terminie.
Ta wiadomość została wysłana w wyniku błędu?
Jeśli uważasz, że zaszła pomyłka, powiadom nas o tym: odpowiedz na tę wiadomość, aby skontaktować się ze specjalistą ds. obsługi konta. Nasz zespół obsługi klienta nie może zmienić podjętej przez nas decyzji ani przekazać bardziej szczegółowych informacji w tej sprawie. Może tylko potwierdzić, że ta wiadomość została przez nas do Ciebie wysłana, i pomóc w rozwiązywaniu problemów technicznych.
Specjalista ds. obsługi konta
Amazon.pl
https://www.amazon.pl
Uznałem tę wiadomość za pomyłkę i odpowiedziałem na nią, aby skontaktować się z tajemniczym "Specjalistą ds. obsługi konta" celem poznania więcej szczegółów.
Okazuje się, że i tak miałem dużo szczęścia, bo w internecie znalazłem historie osób, którym konta były blokowane bez ostrzeżenia:
Przykład #1:
https://wykop.pl/link/7127459/przez-fal ... t-domu-eng
Przykład #2:
https://www.fakt.pl/pieniadze/zakupy/am ... ow/152ws6y
Przykład #3:
https://www.pepper.pl/dyskusji/ostrzeze ... yny-690548
Jest tego więcej.
Jestem zaskoczony - taką dobrą opinię u mnie mieli, a teraz z duszą na ramieniu będzie się cokolwiek zwracało czy reklamowało w ramach rękojmi u nich.
Dziwi mnie zwłaszcza, że Amazon się nie boi, że takie praktyki mogą doprowadzić do tego, że UOKiK nałoży na nich karę w wysokości 10% rocznego obrotu - taki FTC z USA już ruszył:
https://wykop.pl/link/7136435/amazon-sw ... y/strona/1
Re: Gówniane sprzęty/sklepy.
Dobrze, że nie korzystam z Amazona i nie zamierzam. 

Re: Gówniane sprzęty/sklepy.
Amazon może pozwolić sobie na manie tego w dupie bo jest firmą samą w sobie i oceny produktów czy sprzedaży nie obniżą im wiarygodności. To nie eBay, gdzie brutalnie przedstawia się użytkowników w procentach.
Dlatego nie kupuję u nich nic drogiego.
Kupiłem maszynkę do strzyżenia psa. Niby nie tania i średnia półka ale warczy jak szajs za 10 ojro a baterie trzymają około połowy czasu jaki miała wytrzymać jedna.
Ocenę wystawiłem niską i poparłem argumentami za (jeden) i przeciw (pięć czy sześć).
Oczywiście spływa to jak po kaczce bo nie ma oceny sprzedającego i wychodzi że sprzęt gówniany a sprzedający cacy.
Dlatego nie kupuję u nich nic drogiego.
Kupiłem maszynkę do strzyżenia psa. Niby nie tania i średnia półka ale warczy jak szajs za 10 ojro a baterie trzymają około połowy czasu jaki miała wytrzymać jedna.
Ocenę wystawiłem niską i poparłem argumentami za (jeden) i przeciw (pięć czy sześć).
Oczywiście spływa to jak po kaczce bo nie ma oceny sprzedającego i wychodzi że sprzęt gówniany a sprzedający cacy.
Re: Gówniane sprzęty/sklepy.
Miałem znajomego w Amazonie, przestrzegał przed zakupami już w zeszłym roku zanim się zwolnił. Padaka w cholerę...
Re: Gówniane sprzęty/sklepy.
Trudno nie robić zakupów na Allegro, Amazon, eBay, Aliexpress jak są takimi molochami.
Niech przestrzegają obecnych przepisów, bo za chwilę wyjdzie, że komsument nie ma ochrony zapewnionej, bo jak chce skorzystać ze swoich praw to musi się użerać, a chyba nie o to chodzi
Aż mi się przypomniał poniższy film:

Niech przestrzegają obecnych przepisów, bo za chwilę wyjdzie, że komsument nie ma ochrony zapewnionej, bo jak chce skorzystać ze swoich praw to musi się użerać, a chyba nie o to chodzi

Aż mi się przypomniał poniższy film:

Re: Gówniane sprzęty/sklepy.
Umyli ręce, nie sądzę, że jesteś faktycznie jedynym przykładem osoby, która napisała do nich w sprawie Amazona 

Re: Gówniane sprzęty/sklepy.
Mają w dupie Amazona. Ale napisać coś musieli.