A jakiej kombinacji ciosów próbowałeś? Bo w tamtych czasach co gracz to inna wersja niektórych ciosów.
Sam mam mój Najświętszy Zeszyt Tipsów Kodów Solucji Opisów i Ułatwień Wszelakich (TM) założony w kwietniu 1994 o godzinie 20:00, i niektóre ciosy skreślałem i zapisałem po kilka razy. Ale chyba wszystkie udało mi się wykonać (oprócz tej z posta #21), może i na chybił-trafił, ale dało się

Najbardziej jestem dumny z podwójnej przemiany Shanga w Liu i wykonaniu jego smoczego Fatalita.
Fatalita Mniej_niż_zero chyba była najtrudniejsza w całej grze, ta z rzucaniem kulką z drugiego końca ekranu, ileż my się z kumplem nagłowiliśmy jak to poprawnie wykonać...
Wracając do kwasu, to Fatality było trochę trudniejsze niż zrzucenie z mostu w jedynce, ale w kategoriach MK2 było chyba najłatwiejsze (no może poza plaskaczem Jaxa) - zdaje się że szło to tak: musiałeś stać zaraz przy przeciwnikowi, kucnąć, chwycić na ukos tył/dół i pacnąć fire. Czyli coś jak zwykły uppercut (którym szło też wykonać zrzucanie z mostu w jedynce) ale z odrobinę dłuższym podtrzymaniem ukosu - tył/dół.