Re: Historia Mortal Kombat
Shoonay wrote:Dzisiaj w necie możesz zaznać nikłej przyjemności "wrypania w 5 sekund" od jakiegoś świra który nie robił nic całe życie tylko ćwiczył w tę jedną grę.
Sorp mnie takim określił, jak mu wrypałem w MK

Shoonay wrote:Dzisiaj w necie możesz zaznać nikłej przyjemności "wrypania w 5 sekund" od jakiegoś świra który nie robił nic całe życie tylko ćwiczył w tę jedną grę.
Stawiam raczej że to kotka. A dobry gangbang nie jest zły.esial wrote:Taaaa... ten(rudy kot) też miał inne zdanie...
Sie to właśnie Ciebie tyczy ty maniakalny bucowaty Jaxie co nie da nawet nad sobą przeskoczyć tylko łapie w locie i łamie krzyż na kolanie... do teraz mnie strzyka w kościach...Anthrox wrote:Sorp mnie takim określił, jak mu wrypałem w MK
Rekkimaru wrote:przy piwie
Rekkimaru wrote:Wiedziałem...czekałem... Wiedziałem że to napiszesz
Rekkimaru wrote:No nie wiem. Ja to chwili potrzebowałem. I brakuje rozpierdolu. Ale spoko. Będę z ps2 i dead or alive 2
Anthrox wrote:@Shoonay - Jaxa idzie rozwalić.
Np. Ninja ma zajebistego HK, ale niemniej Jax ma sporo "karzących" ciosów i może Ci się wydawać trudny do pokonania