bebokusCo to się działo, walki komputerów (król pozostał tylko jeden ), walki konsol, tragiczne polskie produkcje, rozwój grafiki 3D i powolne odchodzenie gier 2D do lamusa, cóż taka kolej rzeczy. W połowie lat 90's śliniłem się na Pc i gry jakie oferował, ale dostanie takiego sprzętu graniczyło z cudem, więc kisiłem dalej na Amidze 500 nie wiedząc nawet, że Commodore już nie ma.
W 1996 Gambler informuje o cenach konsol: Jaguar jedynie 675 zł (gry 260zł), Sega Saturn 1500 zł, Playstation 1565 zł, i uwaga: 3DO za jedyne 1125 zł. Czyli całą wypłatę ówczesnego polskiego obywatela (taniocha orzechy).
Ciekawe czy ktoś wtedy kupił Jaguara czy 3DO
W 1998 kupiłem Psx'a za 5 stówek i świat gier już nie był taki sam. Dalej jeszcze miałem Amigę, co prawda w szafie bebokusPage 1 of 22https://forum.thecompany.pl/pogaduszki/lata-90s-t1962.htmlhttps://forum.thecompany.pl/pogaduszki/lata-90s-t1962.html
Co to się działo, walki komputerów (król pozostał tylko jeden ), walki konsol, tragiczne polskie produkcje, rozwój grafiki 3D i powolne odchodzenie gier 2D do lamusa, cóż taka kolej rzeczy. W połowie lat 90's śliniłem się na Pc i gry jakie oferował, ale dostanie takiego sprzętu graniczyło z cudem, więc kisiłem dalej na Amidze 500 nie wiedząc nawet, że Commodore już nie ma.
W 1996 Gambler informuje o cenach konsol: Jaguar jedynie 675 zł (gry 260zł), Sega Saturn 1500 zł, Playstation 1565 zł, i uwaga: 3DO za jedyne 1125 zł. Czyli całą wypłatę ówczesnego polskiego obywatela (taniocha orzechy).
Ciekawe czy ktoś wtedy kupił Jaguara czy 3DO
W 1998 kupiłem Psx'a za 5 stówek i świat gier już nie był taki sam. Dalej jeszcze miałem Amigę, co prawda w szafie
Na giełdę się uderzało dość często, pamiętam jak byłem pierwszy raz; normalnie odpał i to jeszcze w moim mieście (Tychy, potem już tylko Katowice) w roku bodajże 1992/1993. Przeglądałem katalogi z grami czyli strony z magazynów amigowych, tyle że tych zagranicznych i wybierałem jakie gry chciałem.
W tychach był jeszcze punkt nagrywania gier; 10 tys zł za jeden dysk, tylko trzeba było mieć swoje dyskietki
Jeszcze jedna sprawa, którą odkryłem, prawdziwa perełka, a mianowice reklama Prawa Krwi:
Yeah, to się nazywa dobra reklama, ja się wtedy nabrałem i bardzo chciałem zagrać.
To te Prawo Krwi było tak reklamowane? Próbowałem chyba raz w to zagrać i to był jakiś mega-crap. W Polsce jedynie World Software wiedzieli jak zrobić dobre gierki na amisię. Przynajmniej lepszych od nich nie znam...
lata 90's pierwszy komputer (Amiga 500), aż się ciepło na sercu robi jak człowiek sobie przypomni - tak ze wzruszenia do 94 roku w samej Legnicy było kilka punktów w których nagrywali gry (chociaż ost. "dostawca" poleciał dopiero w 2006/07 roku), później przez jakiś czas wrocławska giełda, tato raz w miesiącu jeździł należy też wspomnieć o rozwoju profesjonalnych czasopism recenzujących gry (SS, TOP), osobiście byłem wielkim fanem tego pierwszego, no i oczywiście rozwój zainteresowania mangą i anime
Hehe ja pamiętam jak mając A500 czytałem pierwsze wzmianki o konsolach w polskiej prasie, w Gamblerze na przełomie 94-95 był kilkustronicowy artykuł z tabelką (porównanie parametrów), co ja się wtedy napalałem:D W Świecie Gier Komputerowych też ten temat ruszyli w kilkustronicowym artykule, potem test Playstation w SS nr 27 z września 95 Szkoda mi tych roczników czasopism, większość wyrzuciłem, część sprzedałem, teraz bym powspominał. Swoją konsolkę zakupiłem dopiero 20 czerwca 1998 za 750zł (zestaw z padem Dual Shock), całe wakacje męczyłem Tekken 3 (wersja japońska ), Gran Turismo i płytę z demkami.
A tak poza tym lata 90. to dla mnie wojna PC vs AMIGA (potem PC vs konsole), śmieszne ubrania, wszechobecny eurodance, dyskoteki w podstawówce, szkolne wycieczki. Dzieciom będę mógł opowiadać, że żyłem w czasach, w których nie było (powszechnie dostępnego) internetu, komórek, konsol hehe, normalnie jak opowieści dziadka z czasów okupacji - nie do uwierzenia, że to działo się naprawdę IMO jedyna zaleta tamtych czasów, to że się było młodym.
Edit.
Sorry, ale musiałem:
Pamiętam jak z kumplem mając 11-12 lat próbowaliśmy wejść do klubu, gdzie jak głosiła legenda były tancerki egzotyczne. Udawało się co najwyżej zrobić parę kroków w głąb korytarza prowadzącego do wejścia na salę i nas przeganiali A jakieś dwa lata temu rozmawialiśmy z właścicielem i nigdy tancerek nie było
Ja czytałem Top Secret, Secret Service no Gamblera, choć w tym ostatnim amigowych tytułów nie byłó zbyt dużo (zaczynałem czytać w roku 1995).
Pamiętam, że jak zacząłem kupować gazetki to w ogóle nie wiedziałem co to PC, i czemu na to wychodzą cały czas gry, a na Amigę nie (rok 1993/1994).
Co do muzy, to 2 Unlimited rządziło z No LImit. Nie miałem wtedy kablówki, ale czasem w TV puścili ten numer, co to się działo. Potem miałem go na kasecie; wypas był gdy znajomy pożyczył mi kasetę z teledyskami, głównie eurodance Culture Club, 2 Unlimited, Unique 2 (pamięta ktoś jeszcze coś takiego?) czy Mylene Farmer - akurat mało dance'owa - się oglądało.
Program znam, ale w tamtym okresie nie miałem przyjemności go oglądać. Pamiętam za to inny, tylko tytułu nie kojarzę i być może nadal leci. Chodziło o to, że przez impulsy telefoniczne mogliśmy sterować np. motorówką, dźwigiem i innymi zabawkami. Kto był najszybszy, albo w ogóle dał radę wykonać zadanie mógł liczyć na wygraną.
Na Polsacie też z przyjemnością oglądałem jak ludzie grali w Hugo - te emocje, czy producent pozwoli wygrać i w jaskini - ostatnim levelu wsadzimy łapę do właściwego otworu (były 3) - jak ktoś ma ochotę może ściągnąć sobie części Hugo na PC - są praktycznie takie same jakie leciały w TV
Anthrox wrote:Program znam, ale w tamtym okresie nie miałem przyjemności go oglądać. Pamiętam za to inny, tylko tytułu nie kojarzę i być może nadal leci. Chodziło o to, że przez impulsy telefoniczne mogliśmy sterować np. motorówką, dźwigiem i innymi zabawkami. Kto był najszybszy, albo w ogóle dał radę wykonać zadanie mógł liczyć na wygraną.
Na Polsacie też z przyjemnością oglądałem jak ludzie grali w Hugo - te emocje, czy producent pozwoli wygrać i w jaskini - ostatnim levelu wsadzimy łapę do właściwego otworu (były 3) - jak ktoś ma ochotę może ściągnąć sobie części Hugo na PC - są praktycznie takie same jakie leciały w TV
Też kojarzę tamten program, pamiętam że się losowało podobnie jak w Hugo swoje zadanie. A Hugo też się oglądało
Pamięta kto Top Canal (bo Polonia 1 to chyba znana)? Leciała tam pewna bajka o małych rozmiarów przybyszu (z kosmosu?) z laserowym gnacie w łapie, który wylądował w królestwie owadów...chyba
Za nic nie mogę sobie przypomnieć nazwy. Nie wiem czy to było japońskie czy amerykańskie.
Druga pozycja to jacyś typowi herosi kontra złe alieny. Panowie zasiadali za sterami kosmicznych myśliwców, a bajka leciała w porannych godzinach na TVP 1 / TVP 2.
Oglądał ktoś Ulysses 31? Niektóre odcinki miały naprawdę fajny klimat. Denerwował tylko czerwony robot
Ja oglądałem Ulyssesa, jestem rocznik 1987. Bajka momentami była straszna.
Amigę mam od 1992 roku, pamiętam dość dobrze te czasy, pierwsze podłączenie do TV. Chwilę potem monitor do niej. Ostatnio przeglądając stare VHS'y znalazłem nawet bajkę DOMMEL którą nagrałem w TVP.