Odkąd zrobiłem upgrade kompa to prześladują mnie problemy z niezbyt dużą wydajnością w starszych grach.
Wczoraj odpaliłem sobie Stalkera: Shadow of the Charnobyl bo myślałem, że na nowej karcie graficznej i nowym procku powinno śmigać o wiele lepiej. W sumie śmiga lepiej, ale na poziomie GeForca 8800 a ja mam GeForca 550 gtx ti więc wymagałem trochę więcej. Mam ledwo 50-70 klatek jak eis patrze przed siebie. Jak spojrzę się w górę to rzeczywiście mam 200 klatek. Testów tej karty w tej grze nie ma bo nikt tak starych gier do współczesnych kart nie testuje wiec zacząłem porównywać do starszych modeli kart graficznych i widzę, że z wydajnością są jakieś u mnie problemy.
Mam wrażenie jakby komputer w starych grach jechał na zaciągniętym hamulcu ręcznym dosłownie. Wiem, że stalker ten pierwszy bazuje na starym silniku i nie obsługuje więcej niż jeden rdzeń, ale na Athlonie II x4 645 powinno to jakoś lepiej śmigać bo wymagania oficjalne rekomendowane to athlon x2 4200+.
W 3dmarku 2001 mam zaledwie 26000 punktów czyli uzyskałem nie wiele lepszy wynik niż na komputerze z 2003 roku jaki wtedy poosiadałem, też bardzo podejrzane. A takich gier jak Gothic III nawet boje się odpalać. Po za tym w tym stalkerze jest strasznie brzydka grafika na tym sprzęcie mimo, że suwaki są na maxa.
Jak myślicie co może być tego przyczyną.
Pozdrawiam.
-- 13 Sty 2013, 17:37 --
W Doomie 3 jak robię testy bencmarkiem hoc hardware benchmark i wyniki tez nie są za duże, ponad 100 klatek a powinno być dobrze koło 200.
-- 13 Sty 2013, 17:41 --
W tym teście hoc pustać porusza się jakby ktoś przyśpieszył odtwarzanie i miało być z kilkaset klatek na sekundę a jest tylko 135 i jak dałem na wyższą rozdziałkę to klatek przybyło !