
http://www.kickstarter.com/projects/ouy ... me-console
Shoonay wrote:Tylko że nikt nie wkłada ajfona do innej obudowy, nie nazywa po swojemu oraz nie reklamuje ani nie sprzedaje jako kompletnie innego urządzenia.
Wałek chinczyków nazywa się podróbką. Zrobili tak z miliardem urządzeń a nie tylko z Nokiami czy Ajfonami. Z tą różnicą że ten telefon nadal był sprzedawany jako telefon. Widzisz różnicę?Shoonay wrote:niezupełnie szon, jakieś 3 lata temu Chinole zrobiły podobny wałek z telefonem Nokii - dosłownie telefon włożyli do nowego opakowania i sprzedawali jako swój produkt - wielu moich znajomych kupiło ten telefon gdy stacjonowali w afganie czy iraku
Oczywiście że "nowy" produkt to stary w nowym opakowaniu, czemu miałoby być inaczej skoro się sprzedaje bo ludzie tego chcą?tauri5 wrote:nom, ale nie zmienia to faktu że coraz częściej nowa rzecz to stary produkt w nowym opakowaniu
Shoonay wrote:Mylisz kompletnie pojęcia. Wałek chinczyków nazywa się podróbką. Zrobili tak z miliardem urządzeń.
Oczywiście że "nowy" produkt to stary w nowym opakowaniu, czemu miałoby być inaczej skoro się sprzedaje bo ludzie tego chcą?
Przeskroluj do pierwszego postu i przeczytaj czym jest Ouya, jak była reklamowana, a potem obejrz jej recenzję czyli to co z niej wyszło.
W czym w takim razie problem skoro niczym się nie różni od zwykłej Nokii tylko opakowaniem? Jak działa tak samo to to jakiś oficjalny produkt był na który im Nokia pozwoliła widocznie. Przecież masa sprzętu jest sprzedawana w różnych krajach pod różnymi markami.tauri5 wrote:mielibyśmy do czynienia z podróbką gdyby Chinole zrobiły swoje urządzenie i sprzedawali je jako Nokie, a my mówimy o włożeniu czyjegoś urządzenie w sowjego ubranie
Powtarzam: poczytaj sobie o konsoli Ouya to zrozumiesz co miałem na myśli pisząc to zdanie, przekomarzanie się co pasuje pod to zdanie a co nie niczego nie wniesie jesli nie będziesz rozumieć czym jest Ouya.tauri5 wrote:dalej mówisz :
Przepis jest prosty: bierzemy coś co już istnieje, zawijamy to w ładne opakowanie i strzelamy sloganami dla rządnych cukierkowych hasełek, w stylu: "to coś zbawi świat". Sukces murowany.
- czyli i w tym przypadku mamy do czynienia z tym co napisałem w swojej pierwszej odpowiedzi
bebokus wrote:... już wolałbym kupić Super Nintendo czy Amigę niż grać w gry z Androida.