Hubix wrote:Ja niestety tak nie dam rady.
Muszę się głodzić, muszę się ograniczać bo pomimo ruchu tyję.
Może spróbuj diety białkowej albo diety optymalnej dr. Jana Kwaśniewskiego. Tylko zanim zastosuje się taka dietę trzeba się dobrze zbadać i skonsultować się z dobrym lekarzem i dietetykiem !
Anthrox wrote:Stres z powodów osobistych?
A jakie mogą być inne powody zawsze są osobiste !
roki76 wrote:Chopy, co z Wami, kalorie musicie liczyć ?
Ja mając prawie 4 dychy na karku chciałbym se wyhodować podstawkę pod browara i nie umiem, choć mógłbym wpierdzielić i 3 tys. kalorii, do tego jeszcze jakieś przekąski typu popcorny, chipsy i temu podobne i nie umiem przybrać na wadze. A trzymam się w okolicach 85 kg już długie lata
Mam kolegę ,który fizycznie nie pracuje za to jeździ trochę na rolkach a po za tym jest szczupły żeby nie powiedzieć chudy. Wiele kobiet o podobnym jego wzroście waży podobnie co on bądź więcej. Tylko..., że on ma wrzody na dwunastnicy i to wraz z szybką przemianą materii powoduje, że nie może przytyć. Do tego należy dodać, że jego rodzice byli niezbyt wysocy i szczupli więc jego geny mu na to nie pozwolą.

Moje geny są spie...olone więc teraz mam z tym problem.
Co do liczenia kalorii. TO CAŁKOWITA BZDURA, ŻE LICZENIE KALORII ZAPEWNI NAM ODPOWIEDNIA WAGĘ, TAK SAMO, ŻE TO CZŁOWIEK PRZYCZYNIA SIĘ OD OCIEPLANIA KLIMATU

!!
Fakt z ilością kalorii nie można przeginać ani w jedną ani w drugą stronę. Wiele powie nam grupa krwi co możemy jeść a czego musimy unikać jak gorącego ognia.
Z niektórymi pokarmami nasz organizm sobie nie radzi i mówiąc prosto odkłada go w tkance tłuszczowej oraz produkcji nadmiernej ilości cholesterolu tego złego, który zapycha tętnice żylne zmniejszając ich światło co doprowadza do tego, że serce można uśmierć z powodu małej ilości tlenu która będzie dostarczana w niewystarczającej ilości do serca wraz z krwią itd..