Polski

The Company na YouTube

Lubisz sobie podyskutować? Jeśli tak to znalazłeś/aś odpowiednie miejsce.
roki76 Heh, coś mi to przypomina, ale między Antkiem A Rekkim próbowałem jakoś ten konflikt załagodzić. Ostro było
Ale jednak się udało. :) Antyk napisał na SS, a Rekki tutaj, Co mnie bardzo, ale to bardzo ucieszyło :)
Page 5 of 8 8 https://forum.thecompany.pl/pogaduszki/the-company-youtube-t1186.html
2013-08-22T12:27:50+01:00

Re: The Company na YouTube

Heh, coś mi to przypomina, ale między Antkiem A Rekkim próbowałem jakoś ten konflikt załagodzić. Ostro było
Ale jednak się udało. :) Antyk napisał na SS, a Rekki tutaj, Co mnie bardzo, ale to bardzo ucieszyło :)

2013-12-24T07:59:34+01:00

Re: The Company na YouTube

No moi drodzy, TC staje się coraz sławniejsze:




2013-12-24T13:49:16+01:00

Re: The Company na YouTube

no to pięknie teraz tylko czekać aż niebiescy nam na dupę wsiądą ;> albo i FBI ;>

2013-12-24T19:02:55+01:00

Re: The Company na YouTube

A o tym nie wiedziałem.
LOL NAME :mrgreen:

2013-12-24T19:31:00+01:00

Re: The Company na YouTube

scorpeus wrote:no to pięknie teraz tylko czekać aż niebiescy nam na dupę wsiądą ;> albo i FBI ;>

Ty to jak zwykle sceptycznie nastawiony, co ? A jakby naszlo to bedziemy wiedzieli gdzie to FBI przekierowac :haha:

2013-12-25T11:54:16+01:00

Re: The Company na YouTube

Nie sceptycznie tylko realistycznie :P Jak przekierujesz do Kaczyc czy gdzie tam kocurzysko mieszka to spoko :P

2013-12-26T11:05:48+01:00

Re: The Company na YouTube

Oj sceptyku, przeczytałbyś że jednak ktoś z dawnych developerów (Cinemaware) jednak docenia pracę TC... ;) I żeby tak dalej było :D
A jak masz dalej pretensje do Kocimiyntkorza to szukaj go gdzie indziej xD

2013-12-27T07:08:29+01:00

Re: The Company na YouTube

Póki co zachodzę jedynie w głowę co on robi w firmowym CF?

2013-12-27T13:58:02+01:00

Re: The Company na YouTube

scorpeus wrote:Póki co zachodzę jedynie w głowę co on robi w firmowym CF?

Masz okazję go zabić.

2013-12-27T16:19:05+01:00

Re: The Company na YouTube

słaba frajda ;> lepiej jakby go wrzucić jako przeciwnika do dooma :D

2014-09-08T15:43:06+01:00

Re: The Company na YouTube

Aaaaaa tam było Hired Guns na filmie,
a wcale nie ma go w EXEkaaaaach !!! :P

Oszukiści! :D

2014-09-08T16:29:33+01:00

Re: The Company na YouTube

Wypraszamy sobie. To tylko chwyt marketingowy.

2014-09-08T18:42:16+01:00

Re: The Company na YouTube

Rekkimaru wrote:Wypraszamy sobie. To tylko chwyt marketingowy.


Jak cała ta strona. Wielka holograficzna iluzja. Szczególnie jeśli chodzi o pozycje czekające na wydanie. :haha:

2014-09-08T23:54:57+01:00

Re: The Company na YouTube

Spokojnie kiedyś się doczekamy... :P

2014-09-08T23:57:33+01:00

Re: The Company na YouTube

santa13 wrote:Spokojnie kiedyś się doczekamy... :P

Nie wątpię w to. ;)

2014-09-09T16:42:14+01:00

Re: The Company na YouTube

ihtius wrote:Jak cała ta strona. Wielka holograficzna iluzja. Szczególnie jeśli chodzi o pozycje czekające na wydanie. :haha:

W sumie można by tę starą listę REQ wrzucić do kosza, bo sporo ludzi widzę narzeka, że nieaktualna i zostawić tylko REQ Premium :)

2014-09-09T19:26:27+01:00

Re: The Company na YouTube

Anthrox wrote:
ihtius wrote:Jak cała ta strona. Wielka holograficzna iluzja. Szczególnie jeśli chodzi o pozycje czekające na wydanie. :haha:

W sumie można by tę starą listę REQ wrzucić do kosza, bo sporo ludzi widzę narzeka, że nieaktualna i zostawić tylko REQ Premium :)


Po prostu wydało mi się to zabawne więc postanowiłem to w swoim ironicznym stylu skomentować. ;) :-)

2014-09-09T22:05:50+01:00

Re: The Company na YouTube

No i to prawda :)
Trochę szkoda marnować czas na krapy, na które czeka 1 może 2 osoby.
Podczas gdy inni, aktywni użytkownicy muszą czekać w kolejce jak w NFZ - jak w tym przypadku (14 lat na zabieg):

Ósmego marca dwutysięcznego roku Malwina świętowała swoją sześćdziesiątkę.
Nie robiło to na niej większego wrażenia, pamiętała, że trudniejsza była pięćdziesiątka. Długo jej przez gardło nie chciał przejść ten wiek, teraz już przywykła i pogodziła się z przemijaniem.
Teraz powtarzała, że każdy wiek ma swoje miłe strony i cieszyła się wnukami .
Jako że urodziny trafiły w środku tygodnia, w środę, wraz z dziećmi postanowiła zorganizować uroczystość kilka dni później, w sobotę.
Dzień wcześniej, kręciła się po kuchni przygotowując sałatki, piekąc ciasta, licząc ilu gości może się pojawić.
Nie zauważyła, kiedy na podłogę spadł kawałek kartofla, nadepnęła na niego, poślizgnęła i ryp, z całym impetem runęła na podłogę.
Zabolała prawa ręka.
Nie było wyjścia, mąż zawiózł ją szybko do przychodni, póki jeszcze lekarze nie rozpoczęli weekendu.
Prześwietlenie wykazało ewidentne złamanie kości promieniowej, chirurg kość dopasował i wsadził rękę od palców po łokieć w gips.
Urodziny Malwina świętowała będąc już obsługiwaną. Cierpiała bardzo, bo to nie ten typ.
Sześć tygodni z głowy. Ani się umyć, ani posprzątać, nic.
Totalna klęska.
Jakże była szczęśliwa, kiedy nadszedł dzień zdjęcia gipsu. Jakież miała na ten dzień plany! Nie spodziewała się jednak, że prócz bolesnej sztywności ręka jest krzywo zrośnięta. Niestety, wykazało to zdjęcie rentgenowskie, ale dokładnie było to widać również gołym okiem.
Jedno szczęście, że ręką można było ruszać a palce normalnie się zginały.

Wiedziała i pogodziła się z tym, że czeka ją powtórny zabieg, czyli łamanie kości i składanie na nowo. No przecież musi mieć rękę sprawną jak wcześniej! Nie może być inaczej.
I poszła Malwina ze skierowaniem do szpitala, na chirurgię z nadzieją, że szybko odzyska dawną świetność dłoni.
W szpitalu zapisano ją i kazano czekać. Nie wiedzieli, kiedy będzie wolne miejsce, ostatecznie ręka Malwiny to taka błahostka, że można z tym zaczekać, nie pali się.

I Malwina czekała. Miesiąc, drugi, piąty, rok.
Ręka cały czas była rehabilitowana przez samą Malwinę, ćwiczyła ściskając piłeczkę i samodzielnie wykonując całą pracę w kuchni.
Mijały lata, Malwina zapomniała już o czekającym ją zabiegu, ręka też.
Tylko odrobinę zniekształcony nadgarstek przypominał o swojej historii.

Minęło czternaście lat.
Naprawdę. Minęło czternaście lat od momentu zapisania się i oczekiwania na termin, kiedy ze szpitala przyszło pismo, że ma się stawić na zabieg, z oryginalnym skierowaniem, niezwłocznie, w możliwie najkrótszym czasie, ale nie później niż w ciągu siedmiu dni.
Niezwłocznie też, w czasie nie dłuższym niż siedem dni, należy zgłosić ewentualną odmowę i podać jej przyczyny. Inaczej skreślą z listy oczekujących na udzielenie świadczenia…

Malwina usiadła z pismem w ręku nieco oszołomiona. Dziś ma 74 lata i już nie ma ochoty na ponowne łamanie ręki, nie ma też ochoty podawać z jakiego powodu.

- Czy ja jestem jakaś wymagająca, czy służba zdrowia potraktowała mnie jak idiotkę? – zapytała mnie, kiedy się ostatnio spotkałyśmy – zresztą chyba mają szczęście, że jeszcze żyję, bo chyba musieliby ekshumację moich zwłok zrobić bym niezwłocznie mogła się zgłosić.

I oryginalne skierowanie też gdzieś przepadło. A może się rozpadło? Ze starości…

Śmiać się, czy raczej płakać?

Image



http://zakochana-kobieta.blog.onet.pl/archiwa/3244

2014-09-09T22:30:36+01:00

Re: The Company na YouTube

Anthrox wrote:Trochę szkoda marnować czas na krapy, na które czeka 1 może 2 osoby.

Dlaczego mówisz o mnie, ja głosowałem, ale nie czekam bo ja już w te crapy gram i jestem z tego dumny. :lol2:

14 lat, niedługo to nie będzie rekord tylko standard. To i tak nie jest źle bo jakby to była jakaś poważna choroba trudno uleczalna, której koszt leczenia by był duży i przewlekły to by nie dostała w ogóle skierowania do szpital i umierał by w domu bądź na ulicy bo lekarze by stwierdzili, że jest za stara i jej się nie należy bo długo już podatków nie będzie płaciła bo pójdzie do piachu. Właśnie tak wygląda w biednym kraju powszechna służba zdrowia. :killer: :mad:

2014-12-21T21:12:03+01:00

Re: The Company na YouTube

No i zmajstrowaliśmy małą reklamkę razem z młodzianem, także niech każdy jak kto może to niech to kolportuje dalej, fejsbuki, ćwierkacze czy tam inne instagramy ;)



Na szybko, w Movie Makerze, ale chyba zjadliwe to być. :mrgreen:

Return to Pogaduszki wszelakie