Polski

Ułaha rowery dwa...

Lubisz sobie podyskutować? Jeśli tak to znalazłeś/aś odpowiednie miejsce.
adiq22 Płynność zmiany przy rekreacyjnej jeździe to bardziej bajer niż coś, za co warto dopłacać, natomiast faktycznie, po swoim przykładzie muszę się zgodzić, że jeśli chodzi o częste regulacje to finansowe oszczędności jakie zyskałem na niemarkowym osprzęcie nie są warte ilości kur*w, które muszę z siebie wyrzucać przy każdorazowym poprawianiu ustawień przerzutek i v-braków (nawet przy lekko scentrowanym kole - co skończyło się zakupem klucza do nypli i prostowaniu koła żeby mniej bluzgów leciało) :haha:
Przy głupiej wymianie linki przerzutki, manetkę musiałem całkiem rozebrać i wspomagać imadłem i punktakiem żeby linkę uwolnić - tak się skubana zaczopowała w plastiku). Po złożeniu chyba przedobrzyłem ze smarowaniem po podziałała chwilę poprawnie, po czym blaszka "przestrzeliła" zakres z indeksowaniem i po ponownym naciągnięciu linki wciąż działa, tyle że indeksowania już nie mam a nie chce mi się z nią dalej szarpać :tuptup1:

Przy hamulcach też czasami przy naciąganiu ramienia lubi sobie przeskoczyć i trzeba wszystko otwierać, żeby poprawić sprężynę, do tego klocki bez dystansów... Fajne są takie oszczędności :-P
Page 2 of 2 2 https://forum.thecompany.pl/pogaduszki/ulaha-rowery-dwa-t6362.html
2021-07-31T14:28:38+01:00

Re: Ułaha rowery dwa...

Płynność zmiany przy rekreacyjnej jeździe to bardziej bajer niż coś, za co warto dopłacać, natomiast faktycznie, po swoim przykładzie muszę się zgodzić, że jeśli chodzi o częste regulacje to finansowe oszczędności jakie zyskałem na niemarkowym osprzęcie nie są warte ilości kur*w, które muszę z siebie wyrzucać przy każdorazowym poprawianiu ustawień przerzutek i v-braków (nawet przy lekko scentrowanym kole - co skończyło się zakupem klucza do nypli i prostowaniu koła żeby mniej bluzgów leciało) :haha:
Przy głupiej wymianie linki przerzutki, manetkę musiałem całkiem rozebrać i wspomagać imadłem i punktakiem żeby linkę uwolnić - tak się skubana zaczopowała w plastiku). Po złożeniu chyba przedobrzyłem ze smarowaniem po podziałała chwilę poprawnie, po czym blaszka "przestrzeliła" zakres z indeksowaniem i po ponownym naciągnięciu linki wciąż działa, tyle że indeksowania już nie mam a nie chce mi się z nią dalej szarpać :tuptup1:

Przy hamulcach też czasami przy naciąganiu ramienia lubi sobie przeskoczyć i trzeba wszystko otwierać, żeby poprawić sprężynę, do tego klocki bez dystansów... Fajne są takie oszczędności :-P

2021-08-21T10:29:57+01:00

Re: Ułaha rowery dwa...

adiq22 wrote:Płynność zmiany przy rekreacyjnej jeździe to bardziej bajer niż coś, za co warto dopłacać


Tylko że czasem zdarza mi się czekać na zmianę i pół minuty, jadąc po normalnej drodze ;) Serce mnie boli jak słyszę jak na zębatkach się mieli żeby w końcu się ustawić. A to się już ma do regulacji dosyc sporo. Choć czasem się daje pobudzic przerzucając jedną dalej ;)

2021-08-21T13:25:43+01:00

Re: Ułaha rowery dwa...

Ja mam Shimano 105 i też mi jeden bieg nie chciał wchodzić, więc to wyregulowałem. Deore XT to samo. Tourney ani Acera obecnie nie mam już w żadnym rowerze ale też od czasu do czasu wymagało wyregulowania albo i wymiany linki i chodziło jak trzeba.
Zakup nowego, droższego układu nie jest jedynym wyjściem.

2021-08-21T13:33:44+01:00

Re: Ułaha rowery dwa...

To może popatrz na zużycie łańcucha i wielotrybu. W internetach ciągle powtarzają że współczesne tanie shimano są robione z plasteliny.
No, ale w internetach dowiesz się też, że w zasadzie rowerem z napędem poniżej Deore to można pojeździć tylko po własnym podwórku. Jeśli wyjedziesz z taką Acerą na ulicę to się rozleci już przy zjeździe z chodnika na asfalt.
A najtańsze Shimano Tourney to już w ogóle nadają się tylko do noszenia roweru po schodach - i to DELIKATNIE, żeby nie opdadło :haha:

Dlatego mimo wszystko do wykładania większej kasy przy rekreacyjnej jeździe podchodzę z rezerwą, szczególnie teraz, kiedy ceny w sklepach pop*****liło i nawet wymiana napędu na grupę Alivio kosztuje ponad tysiaka.

2021-08-22T08:42:37+01:00

Re: Ułaha rowery dwa...

Ano właśnie Tourneye ganione są za to ze szybko się rozregulowywują, ale za to chwalone są za jakość zębatek. Nie wiem jak sama kaseta ale najprawdopodobniej to stal ;) Nowsze mogą być na aluminium.

adiq22 wrote:Dlatego mimo wszystko do wykładania większej kasy przy rekreacyjnej jeździe podchodzę z rezerwą, szczególnie teraz, kiedy ceny w sklepach pop*****liło i nawet wymiana napędu na grupę Alivio kosztuje ponad tysiaka.


Zgadzam się, ale tez dodam fakt ich dostępności, bo z tym bywa różnie...

2022-08-28T19:30:28+01:00

Re: Ułaha rowery dwa...

W związku z tym, że pogoda nie jest dla mnie przeszkodą dla przejażdżki rowerowej śmigam też w deszczu i błocie. Tzn. śmigałbym, gdyby nie to, że na standardowych hamulcach syf i kamienie zatrzymują się w wyżłobieniach klocków albo między nimi a obręczą. Skutek - oranie obręczy i hamowanie boli strasznie, również cenowo gdy obręcz po kilku wyjazdach wygląda jak płyta winylowa DJ'a.
Poza tym facet o wzroście 1,8 metra wygląda ciut nadmiernie dla 26-cali a 27,5 niestety nie da rady wbić.
Dlatego też stwierdziłem że czas na coś nowszego, zwłaszcza że jednak co raz więcej śmigam dwoma kółkami.
Po poszukiwaniach czegoś bez przesady drogiego, bo zawodostwo nigdy mi nie grozi, wybór padł na Serious Tenaya 29 cali.

20220828_192921.jpg


Siodło od razu wymienione na Wittkop Medicus MTB i zamiast pedałów od rowerków dziecięcych wleciały platformy.
MudGuard'y zamówione z jakiegoś powodu nie doszły a sprzedawca oddał kasę. Brzydko..
Jeszcze uchwycik na flaszeczkę i niezbędnik pod siodło.
Oponki też wymienię bo te 29x1.6 wyglądają kuriozalnie.
Niestety przez zapalenie palucha wielkiego u nogi nie zrobię jazdy próbnej przez jakiś czas.

2022-08-28T19:39:37+01:00

Re: Ułaha rowery dwa...

Rower jak rower nie ma się co podniecać. :mrgreen:

2022-08-28T20:22:56+01:00

Re: Ułaha rowery dwa...

Niby tak. Ale, jak mówiłem, rowerem ze zwykłymi hamulcami już po szutrze czy piachu i bezdrożach nie polatasz po czy w czasie deszczu.
Hamulce są hydrauliczne, więc zasyfione linki też już nie grożą. Koszta takich wycieczek rosną a roweru mi szkoda bo jest w super stanie i nie zamierzam się go pozbywać a będzie na suche dni i jako daily.
Teraz mogę własnie w swoim pierwszym MTB wymienić linki, pancerze, łańcuch itd).

roki celował że szosa albo gravel. Na szczęście mam tu dość ścieżek rowerowych i dróg żeby i w deszczu śmigać(to mam już nieraz za sobą, ze sprintem przy -5st.C włącznie i nic nie brakowało).

2022-08-29T00:51:24+01:00

Re: Ułaha rowery dwa...

K9Darek wrote:Niestety przez zapalenie palucha wielkiego u nogi nie zrobię jazdy próbnej przez jakiś czas


Czym się to objawia? Jak możesz rozwiń tamat, bo może mam to samo, chyba że mój palec ucierpiał podczas pracy, itp. bo wydaje mi się jakbym miał go pękniętego.. Rowerek fajny. Nie to co moje dziadostwo z promocji. Kiedyś wkleję zdjęcie w końcu jak znajdę czas.

2022-08-29T07:16:07+01:00

Re: Ułaha rowery dwa...

Co do palucha to zaczłęo się od bólu w rogu, zaczerwienienia i lekkij opuchlizny a na 100% w nic nie przywaliłem. Potem już tylko gorzej czyli ropa. Coś lekarz przepisał ale goowno dawało ale na szczęście maść ichtiolowa usuwała ropę ze środka. Niby wyciąłem coś ale nadal puchło. Wczoraj wyrżnałem sobie już porządny kawał, ile tylko dało radę i jest trochę lepiej, bo już tkankę wypychało na wierzch ale idę do lekarza bo do pracy się nie nadaję. Nie przetuptałbym 10km. Skierowanie do chirurga dostałem od ręki gdyby się nie polepszyło.
Do lekarza pierwszy raz pojechałem rowerem. Niby 1,5km ale zero przyjemności z tym paluchem a w sobotę miałaby być jazda próbna, jakieś 50km. Niestety...

Mój rowerek też w promocji bo wyprzedaż rocznika 2021 była.

2022-08-29T07:54:03+01:00

Re: Ułaha rowery dwa...

Ło panie, niezła maszyna. I zaskoczyłeś mnie, bo sądziłem że to będzie Szosa/gravel/mtb ale cross ?
Teraz pytanie, bo zrobiłem małe rozpoznanie i jeśli to prawda to masz tam napęd oparty na XT ? W takiej cenie - szacun ! Oby nie przemieszany z Altusem ;)
Hamulce powinne się sprawdzić, w swoim nowym też mam mt-200 i w pierwszej jeździe o mało orła bym zaliczył.
Ale się musisz pogodzic z tym że to dosyć ciężki rower i nadaje się właściwie do wycieczek. I raczej zapomnij o szusowaniu jak na mtb ;)
A mój nowy to Tabou Flow 5.0 i oprócz hamulców to napęd jest na Deorce serii 6000. Ale to sobie zobacz na moim "piwnicznym" występie ;) Już od dłuższego czasu zamierzam nagrać dłuższą opinię, ale jakoś nie mam weny.



A z modyfikacji to też wymieniłem pedały na platformowe, bo oryginalne orały podeszwy obuwia. W moim wypadku weszły Kellys Flat 20. I jazda jest już inna ;)

2022-08-29T11:43:15+01:00

Re: Ułaha rowery dwa...

A dziękuję za miłe słowa.
Superlekkiego MTB z górnej półki nie potrzebuję. Raz, że u mnie takich terenów nie ma żeby poszaleć rzeczywiście. A dwa, stan zdrowia nie pozwala na szalone przeloty po wertepach. Mój MTB waży 15-16kg i tego nie czuję przy moich 90 kilogramach.
Dlatego cross na obecne tu tereny w zupełności wystarczy. Nawet gdybym puścił się szalonym pędem, to drogi są ubite. Dzikich ścieżek brak.
Platformy wleciały Promend PD-M86 (ponad rok czekały na montaż bo kupiłem je z innymi i tamte zamontowałem na MTB i tak zostało).
Kiedyś byłem przeciw gdy widziałem jak kobietka sobie nogę rozorała takimi. Ale widać miała złe trampki albo brakło obycia w terenie.

Widzę że Ty preferujesz siodła pełne. Mi "sprzęt" drętwieje na takich, chyba przez gabaryty, i wszystkie wymieniłem na siodełka ze szczeliną. Różnica odczuwalna.
Napęd to rzeczywiście jest XT a reszta Deore. Hamulce to i klockowe w Bulls'ie mam żyleta i też 2x prawie flip by był, więc po tarczach oczekuję nie mniej.

A Twój wybór również padł na ładnego cross'a w podobnym zakresie cenowym, tylko bardziej komfortowego - sprężynowana sztyca siodła, regulowany mostek, dmuchany widelec...
Manetki zawsze ustawiam pod siebie bo kiedyś pojechałem bez zmiany ustawienia w teren i po godzinie jazdy z tyłkiem w górze nadgarstki i ścięgna strasznie bolały od nienaturalnego i nadmiernego wykrzywiania dłoni ku górze.
Myślałeś może o ergonomicznych gripach? Wyczynowo nie jeździsz, więc może byłyby wygodnym dodatkiem dla dłoni.
Oponki identyczne, śmiesznie cienkie. Wymienisz na szersze dla komfortu czy pozostajesz przy mniejszej powierzchni aby nie zwiększać oporów toczenia?

Temat świateł to masakra. Albo mają oślepiacze jak Twój, albo wcale nie mają. Ja kupiłem kiedyś 5 sztuk (dla dzieci też żeby do szkoły dojechały) po 10€ każdy bo mają kontrolowany strumień światła i nie oślepiają i już tak zostało bo nawet w kompletnych ciemnościach w lesie widać wszystko w zasięgu reakcji nawet przy szybkiej jeździe. A na nocne eskapady mam szperacz na kask o zasięgu kilkuset metrów i potężny Cree LED.

Mi brakuje chlapaczy, bo zamówione "zniknęły" po drodze a sprzedawca od razu wystawił identycznie o 50% drożej. Dostał najniższą ocenę gratis. Jeszcze uchwyt na flachę i refleksy na obręcze. Gripy chyba zmienię na inny kolorek bo ten rowerek ma być kolorowy.
No i ubezpieczenie na rower.

2023-02-08T12:55:34+01:00

Re: Ułaha rowery dwa...

No taki napęd to już rozumiem - 3^11 ?
Jeśli chodzi o siodelko to jak mówiłem na filmie,już na sklep przyszedł z uszkodzonym siodełkiem - ale też marki Selle Italia. A samo siodełko mi odpowiada, choć nie próbowałem jeszcze takiego z dziurą na "sprzęt" A i samą wagę też mam niezgorszą bo na tą chwilę to ok 101 kg, choc do "grubasów" ani "pakerów" nie należę. Amotryzacja siodełka to w sumie osobny temat bo moje musi być ustawione tak że w sumie tego nie czuję. Amorek marki "Zoom" i wiem że mocno się skarżą na tą firmę. Ale widelec to już inna bajka, dalej nie wiem pod jakie ciśnienie jest napompowany ale bardzo plynnie działa. A konkretniej jest to RST VIV Air o skoku 63mm - na crossa wystarczy.
A sam rower w porównaniu do Cliffa ma nieco inną geometrię i musiałem sobie kierownicę i manetki poustawiać pod siebie a i sam napęd działa wyśmienicie ;) Póki co od 3 miesięcy jeszcze bez żadnej regulacji i śmiga jak trzeba a i podjazdy w końcu mogę sobie lepiej ogarniać na takim napędzie ;) Szkoda że nie dai innej kasety takiej np. 11-42, oryginalna zamontowana w tym rowerze to Sunrace 11- 36. Może z czasem pokuszę się o wymianę ;)

Oponki owszem mam Smart Samy ale w wersji performance, nie wiem czym się różnią od "zwykłych". Bieżnik ma małą wadę że jak jeździsz po chodniku wyłożonym kostką i bieżnik wpadnie w szczelinkę kostki to rower się zachowuje się jakbyś jechał po piasku - delikatnie nim rzuca.

O zmianie gripów nie myślałem, bo wbrew pozorom są dosyć wygodne, a sam jężdże sposobem ze opieram sobie nadgarstki tak żebym miał w miarę wygodny dostęp do manetek, a z racji że w Cliffie miałew o 5 cm węższą kierownicę i w nowym manetki są umiejscowione troszkę daleko od gripów to i jazdę upodabmniam do starego roweru tzn preferuję lekko pochyloną pozycję w sumie na charakter roweru - zwykle prędkość wycieczkowa i podziwianie widoków.

Doczepię się jeszcze do obręczy bo te prawdopodobnie nie są kapslowane i mają prawdopodobnie tylko jedną usztywniającą warstwę także tu też będę z czasem myślał co dalej o ile się uda wyhaczyć odpowiednie obręcze.

Pytałem się serwisanta jak też czyścić tarcze hamulcowe, ten bez zawahania polecił mi zakup alkoholu izopropylowego 99,9%.

Ciekawym jak ci się będzie jezdzić na Twoim jak już będziesz umiał zrobić jakąś wstępną przejażdżkę :)


Podbijam temat, jak tam wycieczki na crossie ?

Return to Pogaduszki wszelakie