Antek ja się bardziej boję o siebie niż o resztę. A kto ci to powiedział, wezmę wsparcie, Zelmera, Brata i heja na zlot.

Roki (nie zapomnij zabrać koki

) a może spotkanie w wagonie PKP... po drodze, podpiąć się pod instalkę w wagonie i można grać, chlać, czego konduktor nie zobaczy. Miejscówka do ustalenia. Ja jestem już spakowany i gotowy do drogi. Mówcie gdzie. 2 auta sprawne. (w ostateczności mogę zabrać, brata i zelmera) też mają prawko...może któryś chce się go pozbyć.

Antek... mam maszynkę bezprzewodową...mogę ogolić Shoya,Antka, BBC, lub innego (Demonic, nie bo się cyram, demony się obdziera a nie strzyże)...Proszę...kogo kolwiek, byle bym maszynkę sprawdził czy działa na odległość od kontaktu z domu.
