Widać dawno nie byłem na żadnym forum, bo nie ogarnąłem formuły przywitania.

Później poszukam sobie, gdzie moje zapytanie zostało przesunięte i będę śledził wątek, a tymczasem kilka słów o mnie.
Jako blisko 35-letni pryk jestem starym amigowcem młodego pokolenia. W domu Amiga 600 pojawiła się w złotym wieku tego komputera, a raczej u jego schyłku, czyli w 1993 roku. Wcześniej ojciec sprowadził do domu Commodore C-64. Amiga po dwóch latach doczekała się dysku twardego 200 MB, a jeszcze rok później - CD-ROMu o zawrotnej szybkości 2x. Pod koniec lat 90-tych z wtórnego rynku przywędrowała do nas karta Emtec A630 z procesorem 68030 25 MHz i 4 MB FAST RAMu. Amiga była już wtedy mocno przestarzała, ale wciąż pozwalała pływać w codziennym zastosowaniu pośród coraz powszechniejszych komputerów klasy PC. Niestety karta turbo była wadliwa (ręczne przeróbki poprzedniego właściciela), co powodowało, że komputer lubił się wieszać, zwłaszcza na zimno, i zwłaszcza przy aplikacjach 3D (np. mój ukochany Frontier).
Odziedziczywszy po ojcu wielką sympatię do wytworów firmy Commodore, już jako dziecko sporo czasu spędzałem przy komputerku. Z początku (6-10 lat) były to przede wszystkim gry. Potem zainteresowałem się grafiką dwuwymiarową (Deluxepaint, się rozumie) i animacją. W wieku 12 lat otrzymałem od kuzyna program Digibooster, ponieważ miałem wielką zajawkę do muzyki, a Protracker był dla mnie wówczas zbyt skomplikowany. Swoje pierwsze opowiadania i powieść napisałem również na Amidze.

W 2003 roku w domu pojawił się blaszak na WinXP, który zepchnął Amigę do roli sędziwego sprzętu przeznaczonego do retrogamingu. 2007 rok był kresem Amigi w domu, gdy pojawił się kolejny PeCet.
Nie zmienia to faktu, że od razu rozpocząłem eksperymenty z emulacją. Po ogarnięciu tematu przeniosłem za pomocą karty Compact Flash (przez interfejs PCMCIA) cały twardy dysk natywnej Amigi do środowiska WinUAE, i w ten sposób budowana od 1995 roku zawartość dysku twardego zyskała wieczność (w kilku kopiach dla bezpieczeństwa). Dziś korzystam z WinUAE na laptopie i WinFellow na stacjonarnym PC (lepiej wyświetla obraz i jest prostszy).
Choć jestem bardzo zajętym człowiekiem, do dzisiaj cały czas w tym samym DIGIBosterze 1.7 tworzę muzykę, a czasami napiszę jakiś program w AmigaBASIC. Można mnie znaleźć na Soundcloud (a niebawem na Spoti) jako SelektoR
https://soundcloud.com/user-232555245. Jako SelektiV Development pojawiam się na Youtube
https://www.youtube.com/@selektivdevelopment. Tam też można znaleźć gameplay z mojego arcydzieła topornej myśli programistycznej pt. "Beat Em Up". To moja duma i chluba, gdyż jest to pierwsza "gra", którą w życiu napisałem, i która działa, a która do tego posiada akompaniament wyłącznie autorskiej muzyki, robiącej w mojej opinii 75% roboty w całej tej produkcji.

Rozpisałem się! Dziękuję jeszcze raz za przyjęcie mnie do forum. Mam nadzieję, że uda mi się ogarnąć wyzwanie, z którym się tutaj pojawiłem i na pewno będę tutaj raz na jakiś czas zaglądać.
Trzymajta się wszyscy, Michau.