Witam wszystkich amigowców (byłych i obecnych)!!!
Nazywam się Marcin, moja przygoda z Amigą zaczęła się w roku 1992 od modelu A1200. Przeze mnie używana była głównie do gierek (ulubione to: Syndicate, Subwar 2050, Ufo Enemy Unknown, Cannon Fodder, Super Frog, Dennis, Task Force i nieśmiertelny The Settlers - innych nie będę wymieniał, ale było tego jeszcze trochę) i troszeczkę do muzyki (ProTracker). Fundator sprzętu - tata - używał jej do tworzenia czołówek dla filmów typu komunia, wesele przy wykorzystaniu nieśmiertelnej Scali MM, oprócz tego też lubił sobie przygrać czasem np. w SWOS. Mieliśmy dość bogate wyposażenie dodatkowe, dysk twardy (chyba ze 300 MB), stacja 5.25'', digitalizer (FG-24 firmy Elsat), Midi interface (schemat okazał się troszkę skopany i było tylko z A do klawisza, a w drugą stronę nic
)... innych ciekawostek w tej chwili nie pamiętam. Amisia niestety umarła... przypuszczam awarię kości boot rom i została przez fundatora wywieziona do znajomych i gdzie jest teraz ciężko mi powiedzieć.
Przed Amisią była jeszcze Atarynka 65XE, ale to już temat na inne forum
.
Składam podziękowania i szczere wyrazy uznania dla całej ekipy AmigaExe za przygotowywanie fantastycznych kompilacji pod PC, dzięki którym można dzieciom i znajomym pokazać ładny kawał historii ze swojego życia. Trzymam kciuki za dalsze postępy w pracach i życzę wszystkim "all the best".
Jeśli chodzi o moją osobę to pracuję obecnie na Politechnice Rzeszowskiej, w pracy i domu obecnie używam platformy Windows. Moje zainteresowania (oprócz amiga.exe) to muzyka (grywam na klawiszach i akordeonie) i książki (np. Sapkowski, King, Clancy, Weiss, Pratchett).
Mam nadzieję, że nie zanudziłem szanownych koleżanek i kolegów Amigowców, ale mam naturę, że zazwyczaj piszę rzadko, ale jeśli już to troszkę dłużej.
Jeszcze raz pozdrawiam i do zobaczenia/usłyszenia/napisania...
Nazywam się Marcin, moja przygoda z Amigą zaczęła się w roku 1992 od modelu A1200. Przeze mnie używana była głównie do gierek (ulubione to: Syndicate, Subwar 2050, Ufo Enemy Unknown, Cannon Fodder, Super Frog, Dennis, Task Force i nieśmiertelny The Settlers - innych nie będę wymieniał, ale było tego jeszcze trochę) i troszeczkę do muzyki (ProTracker). Fundator sprzętu - tata - używał jej do tworzenia czołówek dla filmów typu komunia, wesele przy wykorzystaniu nieśmiertelnej Scali MM, oprócz tego też lubił sobie przygrać czasem np. w SWOS. Mieliśmy dość bogate wyposażenie dodatkowe, dysk twardy (chyba ze 300 MB), stacja 5.25'', digitalizer (FG-24 firmy Elsat), Midi interface (schemat okazał się troszkę skopany i było tylko z A do klawisza, a w drugą stronę nic

Przed Amisią była jeszcze Atarynka 65XE, ale to już temat na inne forum
Składam podziękowania i szczere wyrazy uznania dla całej ekipy AmigaExe za przygotowywanie fantastycznych kompilacji pod PC, dzięki którym można dzieciom i znajomym pokazać ładny kawał historii ze swojego życia. Trzymam kciuki za dalsze postępy w pracach i życzę wszystkim "all the best".
Jeśli chodzi o moją osobę to pracuję obecnie na Politechnice Rzeszowskiej, w pracy i domu obecnie używam platformy Windows. Moje zainteresowania (oprócz amiga.exe) to muzyka (grywam na klawiszach i akordeonie) i książki (np. Sapkowski, King, Clancy, Weiss, Pratchett).
Mam nadzieję, że nie zanudziłem szanownych koleżanek i kolegów Amigowców, ale mam naturę, że zazwyczaj piszę rzadko, ale jeśli już to troszkę dłużej.
Jeszcze raz pozdrawiam i do zobaczenia/usłyszenia/napisania...