dzisiaj zapraszam Was do przeczytania mojej recenzji lokalizatora/nadajnika GPS dla KOTA:
Blow BL011
WSTĘP
Lokalizator otrzymałem w dniu 27 sierpnia br.
Pomysł na zakup lokalizatora pojawił się, gdy moja kocica ruszyła w świat i zaginęła bez śladu na 2-3 dni, a wcześniej się jej to nie zdarzało.
Kocica ma obecnie 6 lat, więc swoje młodzieńcze szaleństwa ma już za sobą, dodatkowo już przyzwyczaiła się do noszenia opaski z dzwoneczkiem.
Jest to kot pół-domowy tj. dom traktuje jak hotel/bazę, ale sporo czasu spędza bez nadzoru na zewnątrz na zewnątrz -- zwłaszcza w okresie wiosenno-letnim, bo zimą
to zdecydowanie woli ciepełko domowe.
Chciałem dokonać świadomego zakupu, więc zacząłem przetrząsać internet w poszukiwaniu jak najlepszego urządzenia.
Co mi się rzuciło w oczy -- bardzo mało wiarygodnych recenzji i ciekawych urządzeń do wyboru.
Jak już znalazłem artykuł o lokalizatorach na jakimś blogu poświęconym czworonogom, to było czuć, że to artykuł sponsorski, a nie rzeczowy test.
Trafiłem też na 9 letni wątek na forum o zabawnie brzmiącej, ale chwytliwej nazwie MIAU, gdzie użytkownicy w ogóle podważali sensowność wyposażania kota w lokalizator strasząc, że się kot po prostu powiesi na takim i autor będzie go miał na sumieniu

https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=135218
Zanim więc przejdę do recenzji Blow BL011, najpierw przedstawię ofertę konkurencji z moimi racjonalnymi komentarzami co sprawiło, że nie zdecydowałem się na produkt konkurencji.
PRZEGLĄD RYNKU
Najpierw trafiłem na agresywnie reklamowany lokalizator bezpiecznezwierze.pl -- Locon BZ.01.
Już, już miałem kupić, bo urządzenie, aplikacja i strona są zrobione schludnie i profesjonalnie -- to czuć.
Dalsze argumenty ZA:
- mały rozmiar i waga
Locon raz piszą, że waży 22g raz 118g -- założyłem tutaj, że rozmiar to faktycznie 22g, a 118g to błędna podana waga lokalizatora wraz z pudełkiem.
Manipulowany również jest rozmiar urządzenia -- sporo sklepów napisało błędnie, że rozmiar to 33mm x 15mm, co jest bzdurą, bo rozmiar rzeczywisty to 50mm x 33mm x 15mm,
wystarczy spojrzeć na zdjęcia urządzenia jak leży na dłoni. - dopracowana aplikacja na smartfona / www
Tego nie ocenię, bo aby się pobawić aplikacją Bezpieczne Zwierzę muszę posiadać nadajnik. Po zrzutach ekranu oceniam, że na pewnodziała.
- wodoodporność
IP67, brak wodoodporności to samobój dla produktu, który ma być używany na zewnątrz, niezależnie od pogody. - opcja podsłuchania otoczenia
Z kotem nie pogadamy, ale mamy szansę posłuchać czy jest w lesie, przy drodze, czy ktoś go znalazł.
Niestety lokalizator nie posiada głośnika, przez co tracimy jedną z możliwości przywołania zwierza:
koty chodzą swoimi ścieżkami, ale tylko prawdziwy twardziel z zasadami oparłby się, dźwiękowi otwierania paczki z Whishaczem i sypania karmy do miseczki z pieszczotliwym tekstem: ŻAAAAAARCIE!
Argumenty PRZECIW:
- cena urządzenia
Cena za Locon BZ.01 to ~268 zł na dzień 29.08.2020r. -- niby to cena promocyjna, bo poza promocją ma kosztować 457 zł, ale to typowo psychologiczny zabieg, mający skłonić ludzi do kupienia
urządzenia za niby 50% jego prawdziwej wartości, gdzie 268 zł to już kwota o 100 zł zawyżona moim zdaniem patrząc na to co oferuje. - konieczność opłacania subskrypcji za dostęp do oprogramowania śłedzącego
W cenie urządzenia nie jest uwzględniony abonament "Pakiet Bezpieczna Rodzina" za ~20 zł/mc (lub 200 zł na rok).
"Pakiet Bezpieczna Rodzina" to po prostu czasowy dostęp do aplikacji (subskrypcji) na smartfonie lub przez stronę www.
Nie opłacisz abonamentu -- masz kawałek drogiego plastikowego przycisku do papieru zamiast lokalizatora. - przeciętny czas pracy baterii
Zależało mi żeby urządzenie posiadało jak najdłuższy czas pracy baterii, bez oszustw sztucznie wydłużających czas pracy np. lokalizowanie tylko po LBS (nadajniki sieci komórkowych BLS/GSM) zamiast GPS itd.
Na stronie producenta trudno odnaleźć informację jaka jest pojemność akumulatora, w sklepach trafiłem na informację, że to 450 mah, czas pracy 1-3 dni.
W oficjalny FAQ producenta można przeczytać ostrożne rokowania:Oficjalne FAQ producenta wrote:Jak długo trzyma bateria?
Wpływ na działanie baterii ma zasięg GSM, częstotliwość rozmów, czas lokalizowania i korzystania z urządzenia. W przypadku dużej aktywności, urządzenie należy ładować raz dziennie.
Chociaż tutaj więcej realności, a mniej marketingowej papki pokroju: bateria wytrzyma 365 dni*
*Przykład reprezentatywny, gdy urządzenie jest w stanie wyłączonym. - Niewymienny akumulatorOficjalne FAQ producenta wrote:Czy istnieje możliwość wymiany baterii?
W modelu BZ.01 nie ma możliwości wymiany baterii.
Przypominam, że rozmawiamy o urządzeniu, które RZEKOMO jest warte 457 zł, a producent nie zapewnia pogwarancyjnej wymiany baterii.
Zużyje się po 2 latach (najlepszy przykład to smartfony) aku to wywal i kup nowe. Dbanie o środowisko, jego zasoby, ograniczenie tworzenia elektrośmieci... ŚWIAT/Unia Europejska lubi to
Następny lokalizator jaki wytropiłem to:
Tractive GPS (TRATR1)
Cechuje go również solidnie opłacony marketing w Google, tak jak produkty Locon.
Strona od graficznej strony wygląda profesjonalnie, jednak poruszanie się na stronie jest uciążliwe...
...brakuje linków do podstron, które Google bez problemu indeksuje.
No, ale nas interesuje produkt właściwy.
Z początku jak zobaczyłem starą wersję, która nadal jest oferowana na Allegro i w sklepach, to śmiechłem i nie brałem poważnie pod uwagę -- spójrzmy jeszcze raz:
Nie no, prawdziwy Komandos, spójrzmy na innego:
Recenzja jaką znalazłem na YouTube:
Okazuje się jednak, że są inne modele -- niedobrze, że producent na swojej stronie nie przedstawia całej listy swoich urządzeń wraz z nazwami modeli i kolorami -- byłoby o wiele czytelniej.
Zobaczcie jak wygląda wersja 2019:
A teraz wersja 2020:
Jeśli chodzi o wygląd to moim zdaniem Tractive jest ładniejszy od Locona.
Z początku myślałem, że są tylko dwie wersje -- biały i czarny, aż nie trafiłem przez Google na stronę, gdzie jest cała lista kolorów:
czarny, biały, niebieski, pomarańczowy:
wersja wojskowa:
tudzież materiał fosforescencyjny (na pewno skojarzycie o co chodzi po zobaczeniu obrazków niżej):
i to mnie denerwuje w Tractive, że na swojej stronie nie przedstawia konkretnie jakie produkty konkretnie oferuje.
Oprócz wyglądu Tractive cechuje...
... wymienialny (!) akumulator.
To jest świetny pomysł i za to wielki plus.
Niestety producent nie podaje parametrów akumulatora -- zakładam, że jest bez sensacji i patrząc na rozmiar oferuje jakieś ~450 mah.
Jest jeszcze Tractive GPS XL, ale to ta brzydka wersja TRATR1:
Nadajnik GPS dla Twojego psa! nowy GPS Tractive XL (80x49x29mm / 142gramy) - przeznaczony dla największych ras.
Abonament w zależności od okresu na jaki go weźmiemy jest albo tańszy albo droższy od tego co oferuje Locon:
Z materiałów jakie przeczytałem wynika, że Tractive GPS nie zawiera w sobie mikrofonu, żeby posłuchać otoczenia -- tutaj powiedzmy, że wygrywa Locon (o podsłuchiwaniu otoczenia jeszcze poczytacie dalej).
Cena samego urządzenia to 199 PLN bez "promocyjnego" zbijania z 457 zł jak to ma miejsce w przypadku Locona.
Co się stało, że nie kupiłem Tractive, a bohatera wieczoru?
Zaparzcie sobie herbatki z cytrynką, rozsiądźcie się wygodnie i czytajcie dalej:
Blow BL011 CZY... GT011?
PIERWSZE ZETKNIĘCIE
Przedstawiłem Wam dwóch ważnych graczy, którzy poważnie podeszli do promowania swoich ofert.
Znalazłem też kilka innych modeli, o których nie wiadomo nic konkretnego (producent, model) - jeden produkt mnie zaciekawił, bo zaopatrzony był zarówno w głośnik jak i mikrofon, ale konieczność ładowania go co 6h wybiła mi w z głowy jego zakup.
Jest jeszcze taka pierdoła jak notiOne. Ma pewne zalety, ale realnie patrząc to festynowa pierdółka -- nie ma w sobie GPS, a lokalizowanie odbywa się tylko z wykorzystaniem Bluetooth i "sieci smartfonów z zainstalowanym yanosikiem" .
Przeglądając oferty w oczy rzucił mi się napis:
NASZ LOKALIZATOR JEST NAJLEPSZY, bo posiada chip GPS UBLOX 7 generacji!
Pozostałe lokalizatory to szmelc, z przestarzałym chipem.
I tak szukając informacji o UBLOX 7 generacji (przy okazji -- już jest nowsza generacja tego chipu) trafiłem na lokalizator BLOW BL011.
W POSZUKIWANIU INFORMACJI
Lubię świadome zakupy, kolokwialnie ujmując nie lubię kupować kota w worku.
Standardowo więc postanowiłem czegoś się dowiedzieć o BL011.
Na początek wytropiłem instrukcję obsługi:
W niej na końcu przeczytałem, że polska firma zleciła żółtym rączkom stworzenie polskiej edycji:
Made in ChRL for:
PROLECH R. i S. Leszek Sp. J.
Stary Puznów 58B
08-400 Garwolin, Poland
Service:
Serwis BLOW
Stary Puznów 58B
08-400 Garwolin, Poland
Lokalizator kosztuje w PL między 240 zł a 300 zł w zależności od sklepu.
Zacząłem buszować po Aliexpress i Google, aby poczytać o oryginale.
Za słabo się przyłożyłem -- dopiero po otrzymaniu BL011 dowiedziałem się, że na Aliexpress występuje pod nazwą... GT011. Koszt na Aliexpress? ~133 zł.
Niestety... niedokładność kosztowała mnie 100 zł przepłacenia, chociaż z drugiej strony...
... błądziłem w ciemno, nie wiedziałem jak obecnie wygląda sytuacja na rynku lokalizatorów.
Kupując w Polsce lokalizator otrzymałem go na drugi dzień, mam 14 dniową możliwość zwrotu, 2 lata gwarancji/rękojmi jak się popsuje...
Gdyby nie to, że na paczkę z Chin musiałbym czekać miesiąc albo lepiej, to bym już poważnie się zastanawiał, czy warto tracić czas i bawić się w "CEBULĘ" -- czyli skorzystać z prawa do 14 dniowego zwrotu i kupić za uczciwszą cenę na Ali

Wróćmy jednak do momentu, że jeszcze byłem nieświadomy istnienia GT011.
Skoro nic na Aliexpress nie znalazłem o BL011 to zacząłem szukać, czy nie ma polskiej recenzji i proszę -- trafiłem na informację, że w 2018 roku PCWorld.pl robił wielki test lokalizatorów, w których BLOW BL011 zajął pierwsze miejsce:
https://www.pcworld.pl/testy/BLOW-BL011,410690.html
Piotr Opulski, PCWorld.pl wrote:W skrócie:
Bl011 to lokalizator GPS dla dziecka w formie przywieszki.
Zalety:
Precyzyjna lokalizacja
Oprogramowanie
Pojemny akumulator
Niepozorne urządzenie z oferty Blow zajęło pierwsze miejsce w naszym teście lokalizatorów GPS dla dzieci.
Wszystko za sprawą wzorowej precyzji lokalizacji. Niezależnie od otoczenia, BL011 zawsze trafnie wskazuje swoją lokalizację. Śledzenie działa na tyle szybko, że obserwacja może być prowadzona właściwie w czasie rzeczywistym.
Sprzęt został wyposażony w oprogramowanie dobrej klasy, które zaskakuje formą obsługi. Poszczególne funkcje są wywoływane z wiersza poleceń za pomocą komend, których listę można znaleźć w instrukcji.
Sam lokalizator jest urządzeniem uniwersalnym. Dobrze wykonana obudowa z deklaracją IP66 nie ma przycisków. Wszelkie informacje są przekazywane za pośrednictwem diody sygnalizacyjnej. Dzięki dwóm zaczepom lokalizator można przytroczyć do paska spodni lub taśm nośnych plecaka.
W opakowaniu znajdziemy również taśmę mocującą w formie obroży skierowaną do właścicieli czworonogów.
Lokalizator jest sprzedawany bez karty SIM, co pozytywnie wpływa na swobodę jego wykorzystania. Wśród dodatkowych funkcji warto wymienić opcję zdalnej kontroli prędkości czy szybkiego podglądu na mapach Google. Urządzenie wykorzystuje lokalizację GPS i Wi-Fi, a dzięki potężnemu jak na taki sprzęt akumulatorowi (1450 mAh) czas jego pracy znacznie przekroczył okres testowy, czyli 14 dni.
Produkt jest oferowany z 24-miesięczną gwarancją.
PCWorld.pl kojarzyłem ze starą, sprawdzoną marką typu Komputer Świat, Chip.pl, nie śmierdziało artykułem sponsorowanym, więc po przeczytaniu recenzji uwierzyłem, że lokalizator wyposażony w baterię o 1000 mAh mocniejszą rzeczywiście może wytrzymać aż 15 dni.
No ludzie, 1450 mAh, 15 dni działania (+ marketingowa papka o 90 dniach - w stanie czuwania) vs 450 mAh i ~1-3 dni działania?
CZAD!
Dodatkowo nie trzeba płacić abonamentu, tylko zaopatrzyć się w kartę SIM?
PETARDA!
Tylko ten rozmiar i waga... 57g vs 22g... 2x cięższy od Locona -- czy kocica udźwignie da radę stać się komandosem?
KUPUJĘ!
SPECYFIKACJA
Funkcje:
Pozycjonowanie za pomocą GPS + AGPS + 3LBS;
Track WiFi
Odpytanie o położenie przez SMS, zostaje wysłany sms na telefon ze współrzędnymi i linkiem do map Google;
Śledzenie położenia i trasy również w czasie rzeczywistym, za pomocą darmowej aplikacji Android, iOS – GPSONE;
Śledzenie położenia i trasy również w czasie rzeczywistym przez Internet, darmową platformę http://www.903gps.net;
Geo -Ustawienie alarmu przekroczenia wyznaczonej strefy (długości i szerokości geograficznej);
Ustawienie alarmu dla przekroczenia wyznaczonej prędkości;
Alarm niskiego naładowania akumulatora;
Możliwość ustawienia nr SOS;
Opcja włączenia nasłuchu dla wybranego nr telefonu;
Prosta i funkcjonalna obsługa urządzenia;
Możliwość stworzenia grupy urządzeń (w tym celu proszony jest kontakt z administratorem systemu).
Funkcja Geo Ference
Po zalogowaniu do aplikacji lub platformy można ustawić elektroniczną strefę powiadamiania. Po ustawieniu strefy, aplikacja i platforma pokażą powiadomienie za każdym razem, kiedy lokalizator przekroczy granicę strefy.
Specyfikacja:
Wymiary urządzenia: 66 x 52 x 24 mm
Waga netto: 57g
Wodoszczelność: IP66
Częstotliwości GSM: 850/900/1800/1900 Mhz
GPRS: klasa 12 TCP/IP
Chip GPS: UBLOX G7020
Zakres napięcia: od 3,6V do 4,2V, DC
Zużycie prądu w trybie czuwania: 2 mAh
Czas namierzania GPS: rozruch zimny = 38s, ciepły= 32s, gorący 2s
Dokładność namierzania: ~10m
Czułość GPS: -159 dB
Temperatura otoczenia: od -30 do +70 stopni
Wilgotność otoczenia: od 20% do 80% RH
Akumulator: 3,7V, 1450 mAh, wielokrotnego ładowania, po całkowitym naładowaniu do 90 dni pracy (w trybie maksymalnego oszczędzania energii). Długość pracy na baterii, zależy od częstotliwości przesyłania danych na serwer, oraz czy urządzenie znajduję się w spoczynku lub ruchu.
ZESTAW ZAWIERA:
Lokalizator BL011;
Przyłącze USB do ładowarki;
Instrukcja obsługi;
Pasek mocujący urządzenie
Brak ładowarki w zestawie, tylko kabel USB... teoretycznie lepiej zaopatrzony został Tractive, praktycznie -- mało kto nie ma w domu co najmniej jednej ładowarki USB dzisiaj

PIERWSZE URUCHOMIENIE
Urządzenie na pierwszy rzut oka wygląda elegancko.
Dołączony pasek wymagał przeróbek, aby nadawał się do założenia kotu.
Sprowadziło się to do przycięcia zbędnego materiału oraz dla bezpieczeństwa -- odcięciu metalowego ucha, służącego do zaczepienia smyczy.
Potem już tylko wpisanie numeru telefonu w wyznaczonym miejscu, aby uczciwy znalazca mógł spełnić dobry uczynek -- efekt:
Pasek pomimo tych zabiegów nadal nie jest w 100% bezpieczny dla kota -- nie biorę odpowiedzialności jak któremuś z czytelników kot nieszczęśliwie się powiesi i udusi na tak przygotowanym pasku.
Pozostałe czynności startowe to włożenie karty SIM (ja dodatkowo w książce telefonicznej karty SIM umieściłem nr kontaktowy), doładowanie akumulatora do 100%, ustawienia prawidłowego APN (aby działał internet mobilny), zainstalowaniu aplikacji GPSONE ze sklepu Google Play, zmianie domyślnego hasła do konta (loginem jest IMEI lokalizatora i hasło: 123456), uzupełnieniu danych oraz ustawienie numeru upoważnionego do wydawania poleceń (zmiany ustawień) lokalizatora.
STEROWANIE I BEZPIECZEŃSTWO
Urządzeniem steruje się poprzez komendy SMS.
Po wysłaniu komendy otrzymujemy wiadomość zwrotną od urządzenia tą samą drogą.
Na "dzień dobry" urządzenie przyjmuje komendy sms od dowolnego numeru telefonu.
Dlatego też w czynnościach startowych wysoce zalecane jest ustawić "numer upoważniony", aby uniknąć sytuacji, że ktoś nieupoważniony będzie grzebał w lokalizatorze.
Numer upoważniony również trzeba podać, aby podsłuchiwać otoczenie (o tym za chwilę).
Po zmianie domyślnego hasła do konta oraz ustawieniu "upoważnionego numeru" w instrukcji nie ma podanego sposobu na wymuszone przywrócenie ustawień fabrycznych:
10. Przywrócenie ustawień fabrycznych
Komenda: RFS#
• Komenda spowoduje przywrócenie domyślnych wartości na wszystkich ustawieniach
oprócz IP.
• Tylko upoważniony numer może wydać polecenie przywrócenia ustawień fabrycznych.
• Należy dobrze przemyśleć decyzję o przywróceniu ustawień.
Również w programie GPSONE oraz na stronie internetowej nie ma przycisku od resetowania hasła.
Gdy zapomnimy hasło dostępu może być problem.
Za to po zalogowaniu się na konto widzę opcje od nadania numery upoważnionego.
Nie testowałem jeszcze czy z poziomu WWW/aplikacji da się zmienić numer upoważniony na inny.
Przydatna rzecz, gdybyśmy zgubili kartę SIM, a nie chciało się nam wyrabiać duplikatu.
Poruszę ten temat u sprzedawcy, u którego kupiłem urządzenie.
Ciekawe czy trzeba słać lokalizator do serwisu, czy gdzieś opublikowana jest sekretna komenda resetująca

Z jednej strony to dobrze, że nie ma podanego uniwersalnego sposobu na przywrócenie ustawień fabrycznych -- amator cudzej własności ot tak nie przywłaszczy sobie naszego lokalizatora.
Z drugiej jak my zapomnimy jakie nadaliśmy hasło, to jednak przydałaby się opcja awaryjnego resetu...
Karta SIM w lokalizatorze musi mieć wyłączone sprawdzanie PIN -- trochę szkoda, ja bym wolał, abyśmy mogli ustalić PIN, aby karta SIM po wyjęciu była bezużyteczna.
Abstrahując od tych problemów -- sterowanie za pomocą SMS jako opcja OK, ale o wiele praktyczniejsze i tańsze byłoby zmieniać ustawienia z poziomu aplikacji GPSONE albo przez WWW, zgadza się? No!
ŚLEDZIMY KOTA!

Do dyspozycji mamy namierzanie satelitarne (GPS/nadajniki GSM, WiFi), włączenie migania lampki, podsłuch.
Namierzanie satelitarne działa prawidłowo na zewnątrz, wewnątrz budynków najczęściej stracimy zasięg - zauważyłem fałszywe wyniki o lokalizacji kota w tej sytuacji.
Mamy historię trasy do wglądu, możemy przejrzeć historię z danego przedziału czasu.
Możemy zdecydować jak często lokalizator aktualizuje położenie -- przedział czasowy to między 20s a 120s.
Niezbyt mi się ten przedział podoba.
Szukając kota wolałbym ustawić aktualizację śladu co sekundę.
A na co dzień, celem oszczędzania baterii wolałbym ustalić aktualizację śladu co 15 min albo dłużej.
W nocy przydaje się mruganie lampki (włączenie/wyłączenie tylko poprzez komendę SMS)
Podgląd efektu migania (uwaga, może wywołać atak epilepsji



Możemy też podsłuchiwać sąsiadów o ile nasz kot się przy nich znajdzie.
Funkcję aktywuje się poprzez SMS.
Gdy ktokolwiek zadzwoni na numer SIM w lokalizatorze, po jednym sygnale połączenie zostanie odrzucone, więc nie ma możliwości, że ktoś zadzwoni i sam będzie nas podsłuchiwał.
Po wysłaniu polecenia podsłuchu lokalizator oddzwania na upoważniony numer.
To jest najbezpieczniejszy sposób, ale mimo wszystko brakuje mi mniej bezpiecznej opcji do wyboru, że lokalizator zamiast odrzucić -- odbierze połączenie przychodzące z numeru na "białej liście". Rozumiecie... wykorzystanie nielimitowanych rozmów w "upoważnionym numerze".

Zarządzanie z poziomu WWW:
Na www są inne ikony niż w programie GPSONE... i tak na WWW kocica występuje jako OKRĘT:
Dodatkowe opcje, które niestety nie działają np. włączenie lampki albo zmiany interwału:
Zarządzanie z aplikacji GPSONE:
... a w aplikacji zamiast okrętu już jest prawidłowo znaczek jaki wybrałem:
Opcji zastępujących komendy SMS niestety próżno szukać, a jak coś jest to nie działa np. ustawienie numeru autoryzowanego:
Chociaż dostajemy alerty o słabej baterii... ale kto wymyślił, że co 3 minuty komunikat o tym samym i nie można tego zmienić to ja nie wiem...
Opcje personalizacji:
CZAS PRACY BATERII
Czas pracy akumulatora na standardowych ustawieniach (aktualizacja śladu co 20s): po 1.5 dnia pracy alert, że akumulator trzeba doładować, a miało być ~14-15 dni pracy


Przy aktualizacji co 120s zamiast 20s również pada po 1.5 dnia.
Ponadto w chińskim GT011 stan % akumulatora można sprawdzić wg instrukcji, a w BL011 nie.
Dobrze chociaż, że mamy opcjonalne komunikaty o słabej baterii (co 3 minuty!).
SPOSTRZEŻENIA
+ jestem przy kocie, kot zakopany w trawie, wołam go, kot udaje, że nie istnieje i próbuje po cichutku w inne miejsce się wymknąć
+ zajebisty uczuć jak widzę w nocy na komie, że kot siedzi przy bramie, wyglądam przez okno i następuje kontakt wzrokowy

+ włączenie lampki w nocy i zrobienie z kota choinki bezcenne

PODSUMOWANIE
Świetny gadżet o ile akumulator wytrzymywałby chociaż te 2 tygodnie bez doładowywania.
Obecnie jestem na etapie zwrotu produktu -- sklep deklaruje się, że będzie go reklamował u producenta -- zobaczymy, choć cudów się nie spodziewam.
Sorry za rozpisanie się!