Polski

Mortal Kombat

Sorp stwierdził, że jest lepszy w jakąś grę, a Ty twierdzisz, że nie ma większego Asa niż Ty?
Skorzystajcie z "ustawki", aby poinformować o Waszej potyczce, a przy okazji zebrać publikę.
Pamiętajcie, że zakończone ustawki należy zamknąć / zgłosić moderatorowi.
roki76 Zgrałeś gdzieś video ? Jak tak to pokaż :hee: Page 2 of 3 3 https://forum.thecompany.pl/ustawka/mortal-kombat-t2831.html
2014-02-05T19:31:37+01:00

Re: Mortal Kombat

Zgrałeś gdzieś video ? Jak tak to pokaż :hee:

2014-02-05T19:47:23+01:00

Re: Mortal Kombat

Scorpeus dziś dostał baty, kto następny? :hee:

Qźwa gościu jakie baty? ;> Liczyłeś chociaż wygrane swoje i moje? ;> Btw. zabawa z tobą była a nie walka bo co innego robić z dzieciakiem używającym 2-3 ciosów na krzyż i w kółko powtarzającym tą samą ograną akcję ;> Na dodatek nic poza 3 zawodnikami nie reprezentujesz ;> I jeszcze to wygrywanie rundy jak nawet paska energii nie było widać i nie wiem może jakiś ułamek % hp miałeś na farcie ;> Poza tym ile to było sytuacji, że przewaga moja przez większą część walki a potem jak kapuściłeś to się udawało wygrać, żałosne! Następnym razem nie będzie zabawy i przestaniesz piszczeć o batach!

-- 05 Lut 2014, 19:45 --

SunnyMuffinZ - daj gdzieś link do steama na swoje konto bo pod tym nickiem tylko kolesia z australii i drugiego z kanady znalazłem.

2014-02-05T19:51:33+01:00

Re: Mortal Kombat

Panowie mam nadzieję że ta dyskusja nie zostanie zaraz wzbogacona potokiem klozetowego słownictwa !!

PAMIĘTAJCIE

Image

2014-02-05T19:56:08+01:00

Re: Mortal Kombat

scorpeus wrote:
Scorpeus dziś dostał baty, kto następny? :hee:

Qźwa gościu jakie baty? ;> Liczyłeś chociaż wygrane swoje i moje? ;> Btw. zabawa z tobą była a nie walka bo co innego robić z dzieciakiem używającym 2-3 ciosów na krzyż i w kółko powtarzającym tą samą ograną akcję ;> Na dodatek nic poza 3 zawodnikami nie reprezentujesz ;> I jeszcze to wygrywanie rundy jak nawet paska energii nie było widać i nie wiem może jakiś ułamek % hp miałeś na farcie ;> Poza tym ile to było sytuacji, że przewaga moja przez większą część walki a potem jak kapuściłeś to się udawało wygrać, żałosne! Następnym razem nie będzie zabawy i przestaniesz piszczeć o batach!

-- 05 Lut 2014, 19:45 --

SunnyMuffinZ - daj gdzieś link do steama na swoje konto bo pod tym nickiem tylko kolesia z australii i drugiego z kanady znalazłem.


Twój kłamliwy płacz pozostawię bez komentarza, a co do zapisanych gier to zapisują się one gdzieś? Chętnie bym pokazał dzisiejszą potyczkę innym żeby zweryfikowali brednie jakie napisałeś. :hee:

2014-02-05T21:24:48+01:00

Re: Mortal Kombat

Weź już się nie ośmieszaj ;> nigdzie się niestety nie zapisują, ale następne postaram się nagrać chociażby i frapsem to wtedy wszyscy sami ocenią twój styl grania lamerski i zobaczą mega farta i kapustę którymi ledwo, ledwo ale wygrywasz ;>

2014-02-05T21:37:09+01:00

Re: Mortal Kombat

wiesz Scorp - wygrana to wygrana, nieważne czy wygrywasz o metr, czy o kilometr, czy z pełnym paskiem życia czy na tzw. jednego strzała - wygrana to wygrana

2014-02-05T21:45:24+01:00

Re: Mortal Kombat

To prawda, Scorpeus.
Tak jak w wyścigach samochodowych, gdzie o wygranej decydują ułamki sekundy niejednokrotnie.
Dałeś dupy i tyle - Bober Cię pokonał.

2014-02-05T21:52:23+01:00

Re: Mortal Kombat

Super, czyli nieważne, czy grasz jak lamus nawalając w kółko jedną kombinację kilkoma fighterami, czy grasz normalnie bawiąc się z typem i biorąc fighterów, którymi dobrze nie ogarniasz? No super dzięki za bzdurną gadkę. Powiem tylko jedno: na turnieju takie akcje jak jego by nie przeszły i zostałby zdyskwalifikowany za taki styl gry.

2014-02-05T22:13:29+01:00

Re: Mortal Kombat

Jeżeli jakaś kombinacja daje zwycięstwo - to nie jest ważne jak się gra.
Dyskwalifikacja jest tylko za niesportowe zachowanie, a stosowanie jednej kombinacji do takiej nie należy.
Problem tkwi w graczu, który nie umie danej sekwencji zablokować - to tzn. Pięta Achillesa.

2014-02-05T22:44:36+01:00

Re: Mortal Kombat

scorpeus wrote:Super, czyli nieważne, czy grasz jak lamus nawalając w kółko jedną kombinację kilkoma fighterami, czy grasz normalnie bawiąc się z typem i biorąc fighterów, którymi dobrze nie ogarniasz? No super dzięki za bzdurną gadkę. Powiem tylko jedno: na turnieju takie akcje jak jego by nie przeszły i zostałby zdyskwalifikowany za taki styl gry.


Scopr - chwali Ci się że podczas gry testujesz różne kombinację dla rożnych postaci, i pewnie czerpiesz z takiej gry przyjemność, i o to w zasadzie chodzi, ale zauważ że nawet na turniejach rasowi gracze często klepią 2-3 sekwencję na przemian :-) Co do dyskwalifikacji to masz rację połowicznie - zabroniona jest gra tzw. Maszerami. np. Eddy w Tekken 3

Bardzo słusznie zauważył Antek -
Anthrox wrote:Problem tkwi w graczu, który nie umie danej sekwencji zablokować - to tzn. Pięta Achillesa.


widzisz - ja np. w Tekkenie 3 wytrenowałem się na graczach grających własnie w ten sposób na jaki narzekasz Scorp - jako jedyny posiadacz konsoli wśród kumpli tylko ja mogłem trenować, moi koledzy już nie, więc podczas takich weekendowych turniejów często grali właśnie w taki sposób -> opanowywali jedną kombinację, której nie umiałem blokować lub wciskali co popadnie na tzw. pale -- owszem bywało ze pod rząd rozkładali mnie wszyscy -- aż do momentu gry nauczyłem się blokować i kontrować poszczególne kombinację postaci kumpli ;)
Wiec Scopruś nie masz się co denerwować na Hardego - niech gra jak umie, ty za to musisz dobrze poznać nie swoją ulubioną postać, ale ulubionego fightera swojego przeciwnika :-)

2014-02-05T23:09:53+01:00

Re: Mortal Kombat

Problem tkwi w graczu, który nie umie danej sekwencji zablokować - to tzn. Pięta Achillesa.

Nie chodzi o piętę Achillesa bo wiem, że trzeba wcisnąć wtedy blok ;> chodzi o to, że z takim mongołem co w kółko klepie to samo odechciewa się grania ;> i człowiek już daje mu wygrać dla świetego spokoju, że niech ma tą satysfakcję, a poza tym nie jestem graczem, który przez 3/4 walki ciągle stoi na bloku ;>

-- 05 Lut 2014, 23:09 --

ty za to musisz dobrze poznać nie swoją ulubioną postać, ale ulubionego fightera swojego przeciwnika :-)

wiesz co grałem na turnieju z kolesiem, którego ulubioną postacią był Sub-Zero i mimo, że wtedy nie ogarniałem MK9 tak jak teraz to go pokonałem, a wiesz czemu? bo grał normalnie a nie jak pi***zony noobo-masher co zaiwania jedną kombinacją i ma się za kozaka! Ale spoko jeszcze hardego zgnoję nieraz bo tym razem nie zamierzam się z nim bawić. Poza tym śmieszne jest, że Kabalem i Nightwolfem robiłem z nim co chciałem, gdy grał swoim ulubionym Subem, a to nie są moje ograne postacie, więc jego zwycięstwo uzależnione było od przypadku i farta, a nie od umiejętności. Tylko, że problem tkwi w tym, że uważa się za zajebistego i za lepszego, a tak nie jest.

2014-02-06T00:53:29+01:00

Re: Mortal Kombat

scorpeus wrote: Tylko, że problem tkwi w tym, że uważa się za zajebistego i za lepszego, a tak nie jest.

no to czym się przejmujesz :D skoro grałeś postaciami których jak sam twierdzisz nie ogarnąłeś jeszcze, a Hardy wygrywał fuksem - to wyrównasz rachunki następnym razem gdy weźmiesz swoich faworytów :)

2014-02-06T07:26:25+01:00

Re: Mortal Kombat

No i tak właśnie będzie tauri, tylko że ten dzieciak od razu przyleciał na forum z hasłem wielkiej wygranej oblewając siebie zajebistością.

2014-02-06T10:01:10+01:00

Re: Mortal Kombat

Powiem tak: Scorp Nie graj z nim i po bólu. ja też to przeżywałem na zlocie, i doskonale się bawiłem jak przegrywał. wk***iał się i w ogóle. Każdy gra jak umie. W Dyna Fighter zagrajcie. (Dyna Blaster)

2014-02-06T22:43:46+01:00

Re: Mortal Kombat

Dzisiejsza potyczka skończyła się wynikiem 15:5 i rage quitem Scorpa, jakie argumenty przedstawisz tym razem? :lol2:

2014-02-07T06:47:34+01:00

Re: Mortal Kombat

Wiem, że mam na koncie dopiero 6 postów, od mojej rejestracji minął niecały rok (z czego większą część czasu tutaj nie zaglądałem - sorry, po prostu ciężko było mi znaleźć czas - postaram się to zmienić) i to może wpłynąć na to jak moje posty zostaną odebrane. Mimo wszystko chciałbym to skomentować, bo tak się składa, że w Mortal Kombat siedzę nie od dziś i ileś tam walk turniejowych mam już za sobą (nie tylko w klasyki - w MK9 też swego czasu pogrywałem).

Zacznijmy od tego, że system walki MK9 daje ogromne możliwości. Mechanika gry jest bardzo bogata, a zapewne w pełni będziemy w stanie wykorzystać to dopiero w przyszłości. Jednak nie każdy wykorzystuje nawet podstawowe możliwości. Stąd online można spotkać graczy, którzy używają 2 ciosów na krzyż. Jest w tym coś złego? Według mnie NIE, bo przecież każdy gra jak potrafi. Czy jest coś złego w graniu jedną postacią/tylko 2-3 postaciami? Jak wyżej, z tym że tutaj warto dodać, że argument 'nikim innym na pewno nie potrafisz grać' jest godny pożałowania i tylko pokazuje jak słaby psychicznie jest ten, który go stosuje.


scorpeus wrote:
Scorpeus dziś dostał baty, kto następny? :hee:

Qźwa gościu jakie baty? ;> Liczyłeś chociaż wygrane swoje i moje? ;> Btw. zabawa z tobą była a nie walka bo co innego robić z dzieciakiem używającym 2-3 ciosów na krzyż i w kółko powtarzającym tą samą ograną akcję ;> Na dodatek nic poza 3 zawodnikami nie reprezentujesz ;> I jeszcze to wygrywanie rundy jak nawet paska energii nie było widać i nie wiem może jakiś ułamek % hp miałeś na farcie ;> Poza tym ile to było sytuacji, że przewaga moja przez większą część walki a potem jak kapuściłeś to się udawało wygrać, żałosne! Następnym razem nie będzie zabawy i przestaniesz piszczeć o batach!

To co wyżej + jeśli nie potrafisz pokonać osoby używającej '2-3 ciosów na krzyż' to niezbyt dobrze świadczy to o Twoich umiejętnościach. ;) Przypomniała mi się przy okazji sytuacja sprzed roku, kiedy brałem udział w turnieju MK1. Mimo tego, że znałem całą masę taktyk, potrafiłem karać każdy błąd przeciwnika (Antek pamiętasz mojego Scorpa? :D) to i tak zostałem wyeliminowany przez kolesia, który grał Sonią i stosował jej infinit (Leg Grab powtarzany w kółko, nieblokowalny, ale za to do skontrowania). Nie znałem kontry na ten jeden cios i ostatecznie ukończyłem turniej na 7/8 miejscu. Było to raczej dołujące, ale mimo to nie napisałem czegoś w stylu - 'wygrał bo nauczył się jednego ciosu, jakby grał kimś innym to by przegrał'. Za porażkę odpowiedzialny byłem tylko i wyłącznie ja - nie byłem odpowiednio przygotowany. Tak jak Ty widocznie nie byłeś gotowy na taktykę przeciwnika - to źle świadczy tylko i wyłącznie o Twoich umiejętnościach, a raczej o ich braku (no offence).


scorpeus wrote:
Problem tkwi w graczu, który nie umie danej sekwencji zablokować - to tzn. Pięta Achillesa.

Nie chodzi o piętę Achillesa bo wiem, że trzeba wcisnąć wtedy blok ;> chodzi o to, że z takim mongołem co w kółko klepie to samo odechciewa się grania ;> i człowiek już daje mu wygrać dla świetego spokoju, że niech ma tą satysfakcję, a poza tym nie jestem graczem, który przez 3/4 walki ciągle stoi na bloku ;>

Gdybyśmy mówili o MK1 - UMK3, 'ciągłe stanie na bloku' miałoby jeszcze jakieś uzasadnienie - w tych częściach nie będąc wtajemniczonym w mechanikę gry można mieć problemy z przerwaniem presji przeciwnika, ale w MK9 są wzmocnione ciosy specjalne, które są w stanie przerwać nawet presję NDC Kabala, a o Breakerach już nie wspomnę. Więc wcale nie trzeba przegrywać walki przez to że 'nie stoi się na bloku'. ;)


I teraz wyjaśnienie. Co mogliście sobie pomyśleć? Wchodzę po 10 miesiącach nieobecności, od razu czepiam się tego, że ktoś się wyładowuje w temacie na forum - to wygląda na trolling. Nic bardziej mylnego. Jak już wspomniałem na początku, swego czasu pogrywałem sobie w MK9. Teraz raczej rzadko, ale od czasu do czasu zdarzy mi się rozegrać kilka walk. Ale dlaczego zrezygnowałem z MK9, skoro jako fan serii powinienem być nią zachwycony, bo jest to technicznie rzecz biorąc - najlepsza odsłona? Powód jest prosty - przeciwnicy. Ciężko znaleźć kogoś kto po 1 przegranej nie wyjdzie i nie będzie się rzucał jakbym zamordował mu matkę. Jeszcze częściej zdarza się tak, że ludzie wychodzą bez słowa po jednej rundzie. Jest to strasznie irytujące. Postawa takich graczy jest naprawdę godna potępienia. Ogólnie podchodzę z dystansem do takich ludzi i staram się używać 100% swojej mocy intelektu, aby takich wyśmiać po walce na czacie (o ile był Rage Quit lub narzekanie że potrafię grać tylko jedną postacią itd.). Ale po jakimś czasie frustruje mnie takie coś i gdy tylko mam okazję, staram się dusić taką postawę w zarodku - stąd moja wypowiedź w tym temacie. I chociaż uśmiałem się zdrowo czytając ten temat, to mimo wszystko postanowiłem podejść do sprawy bardziej na poważnie i stąd mój wywód. ;)


Hardy wrote:Dzisiejsza potyczka skończyła się wynikiem 15:5 i rage quitem Scorpa, jakie argumenty przedstawisz tym razem? :lol2:

Ogólnie sam nie lubię dzielić się publicznie wynikami swoich potyczek jeśli wyniki te mogą upokorzyć w jakiś sposób mojego przeciwnika - ale jednocześnie wyznaję zasadę '0 litości dla rage quiterów'. :P

2014-02-07T11:43:50+01:00

Re: Mortal Kombat

Ja jestem tak dobry w Mortal Kombat, że pokonałbym was wszystkich nawet grając postacią muminka.

2014-02-07T11:59:09+01:00

Re: Mortal Kombat

@Hardy - już Scorp coś wymyśli, nie bój się - chyba że na razie rozgryza Twój styl gry :)
@johnx - ładnie powiedziane, nie widzę w Twojej wypowiedzi oznak trolingu ;)
@ketyow - i czym się tu chwalić ?? - ja wygrywam w MK z wyłączoną konsolą :D

Nie mniej przypominam i ostrzegam - dział ustawka na ma celu dać użytkownikom forum możliwość dogadania się odnośnie wspólnej gry, możecie tutaj komentować, opisywać i opowiadać o swoich meczach, walkach, wyścigach itp. oczywiście o ile robicie to w sposób kulturalny i bez wszczynania kłótni, wyzwisk, obelg.
Za każde wyzwisko, kłótnie czy jej wszczynanie będę karał banem !

2014-02-07T12:13:59+01:00

Re: Mortal Kombat

No nie, ja potrzebuję włączonego komputera. Ale do sterowania postacią nie potrzebuję nawet joysticka - wystarczy, że patrzę na piny w porcie ]:->

2014-02-07T13:15:51+01:00

Re: Mortal Kombat

Ogólnie sam nie lubię dzielić się publicznie wynikami swoich potyczek jeśli wyniki te mogą upokorzyć w jakiś sposób mojego przeciwnika - ale jednocześnie wyznaję zasadę '0 litości dla rage quiterów'. :P


Generalnie nie chodziło mi o wyśmiewanie przeciwników a tym bardziej jakieś durne wywyższanie się z powodu gry, śmieję się z tego że Scorp obwieszcza się growym mistrzem a ja w kilka dni ogarnąłem kilka postaci i 90% walk z nim wygrywam, a jego wypisywanie bzdur typu że używałem jednego ciosu rozśmiesza mnie jeszcze bardziej. Jak wspomniałem, dajcie mi jakiś dobry program gdzie można zapisywać grę bez utraty jej wydajności to chętnie zaprezentuję jak "1 ciosem" pokonuje Scorpa. :hee:

PS: Zapraszam do gry, może zgadamy się w kilku na jakiś King Of The Hill? :)

Return to Ustawka