Prawa autorskie z perspektywy użytkownika
Oczywiście ścigany nie jest on, a MY przez czasami wątpliwej zdrowotności umysłowej osób.
Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika
Pytanie laika; kto ma prawa do gier od firm, które już nie istnieją? Np Sensible Software. Tak czy siak, w stare gry nie ma bata by zagrać legalnie, bo musisz mieć konsolę/komputer z tamtych czasów plus gry.
Nabywasz na ebay'u? Błąd, bo nie wspierasz twórcy tylko kolesia, który to sprzedaje. Ściągasz emlator/gry też be. Także wychodzi na to, że nie ma opcji by grać w stare tytuły/konsole bo nikt ich już więcej nie produkuje.
Nabywasz na ebay'u? Błąd, bo nie wspierasz twórcy tylko kolesia, który to sprzedaje. Ściągasz emlator/gry też be. Także wychodzi na to, że nie ma opcji by grać w stare tytuły/konsole bo nikt ich już więcej nie produkuje.
Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika
Jedyne legalne gry amigowe na świecie istnieją tylko na ppa.pl 

Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika
Ups zapomniałem o tym temacie czyli wszystko jasne.
Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika
O ile się orientuje to prawa do gier firm które nie istnieją gdyż zostały wykupione/przejęte ma firma, która wykupiła firmę macierzystą. np. obecna Atari posiada wszystkie prawa do tytułów wydanych przez Infogrames.[Jakby kto nie wiedział to Infogrames przejęło Atari - dop. esial]
Nie wiem jak sprawa wygląda gdy powodem rozwiązania firmy jest jej bankructwo, ale wydaje mi się że wtedy wszystkie prawa do gier ma ESA.
Nie wiem jak sprawa wygląda gdy powodem rozwiązania firmy jest jej bankructwo, ale wydaje mi się że wtedy wszystkie prawa do gier ma ESA.
Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika
a tutaj typowy przyklad administratora z PPA

Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika
od 1:18, zmierzyć się z Benedyktem to musiał być prawdziwy zaszczyt.

Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika
Duszę, to miała moja pierwsza dziewczyna.
Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika
O, widzę że dzielimy tę samą pasję. W jaki sposób zazwyczaj pozbywasz się ciała? Beczki z kwasem już mi się skończyły. :(bebokus wrote:Duszę, to miała moja pierwsza dziewczyna.
Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika
Ciało zostawiam, duszę pożeram. Ciała ogólnie nie są smaczne.
Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika
A oto dlaczego warto ściągać piraty, zamiast kupować płytki na straganie u Ruska
Tak, to jest oficjalna reklama.
I coś na temat ale z brytyjskim jajem:
![Diabełek ]:->](https://forum.thecompany.pl/images/smilies/diabelek.gif)
Tak, to jest oficjalna reklama.
I coś na temat ale z brytyjskim jajem:
Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika
No to uważajcie panowie TCowcy bo jak was Benek wymłóci to za dużo z was nie zostanie 

Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika
A Ciebie zamkną za współudział 

Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika
Zauważyłem, że na TC jest kilka grup, którzy różnie reagują na tę sprawę:
I
II
III
I
Ukryta treść:
II
Ukryta treść:
III
Ukryta treść:
Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika
Stary temat ale dosc ciekawy. Niestety nie mam w tej chwili pod reka linkow, ale czy nie bylo tak, ze w Polsce przez pewien czas prawo autorskie nie zabranialo kopiowania i odsprzedawania gier komputerowych? Jesli tak, to raczej gry takie stare jak Franko nie powinny byc nim objete?
Druga sprawa ze nie rozumiem o co ta awantura, Franko jest tak slaba gra ze nie widze powodu zeby tracic miejsce i nerwy na nia i trzymac ja na serwerze.
Druga sprawa ze nie rozumiem o co ta awantura, Franko jest tak slaba gra ze nie widze powodu zeby tracic miejsce i nerwy na nia i trzymac ja na serwerze.
Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika
Prawo autorskie kiedyś nie istniało, więc wtedy "nie zabraniało" kopiowania 
Ale nic mi nie wiadomo o tym żeby odsprzedawanie było nielegalne, od kiedy niby?

Ale nic mi nie wiadomo o tym żeby odsprzedawanie było nielegalne, od kiedy niby?
Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika
Sprawa jest taka, że znając księcia Dziubałtowskiego (i nie tylko jego to się tyczy), to sprawa jest taka, że wystarczy RAZ ustąpić, a potem będzie tak długo drążył, aż wszystkie exeki znikną, a najlepiej cała strona. Wracając do Franko - w skrócie Cię poinformuję, że autor gry nie miał nic przeciwko, żeby exek nadal był na stronie. Bena raczej bolało, że w exeku jest wersja uncensored, którą RZEKOMO załatwił na wyłączność dla PPA, a ja tylko pokazałem, że jest w błędzie. 

Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika
Shoonay wrote:(...)
Ale nic mi nie wiadomo o tym żeby odsprzedawanie było nielegalne, od kiedy niby?
Przejezyczenie, chodzilo mi o sprzedawanie spiraconych kopi gier

Re: Prawa autorskie z perspektywy użytkownika
No jak jakimś cudem wprowadzą/podpiszą ACTA to w końcu chyba jedyną stroną w sieci zostanie PPA, jedyni sprawiedliwi i legalni. 
